Louise Valliere

Irate

Irytująca, rozkrzyczana, wredna, lekkomyślna, słaba, głupia. Potomek otchłani, ukochana Saito.

Ja jej nie znoszę.

Elealyon

Zastanawiałam się, kiedy Louise wpadnie jako jeden z tematów... Czy w ogóle ktokolwiek ją lubi?

A pierwszy odcinek trzeciej serii to po prostu porażka. Jaka ona jest głupia! Żal.

Freya

Ja też jej mam dość. Czasami bardzo mnie denerwuje. Naprawdę nie wiem, co Saito w niej widzi... =.= Jak w ogóle można być tak głupim?..

Kayko

cnotka nie wydymka, widziałyście pierwszy odcinek trzeciej serii ?:D nie lubię jej.

Nana

Oo, czyli nie tylko ja nie przepadam za główną bohaterką? ^^
Kurczę, chłopak dobrowolnie (przynajmniej później^^) porzuca swój świat, a ona go tratuje jak... jak psa! Dobra, niby jest zakochana, zależy jej na Saito, ale... za chwilę znów się do tego nie przyznaje. Wkurzają mnie ludzie, którzy nie potrafią się określić, o.

Alfazero

Taki urok tego anime już dawno wszystko by się skończyło happy endem gdyby nie głupota, Saito i Luise ^^
Ale cóż poradzić nie wszyscy są idealni ^^

Irate

Ja bym podkreśliła głupotę Louise, pomijając tę Saito.
Ten chłopak wcale aż taki głupi nie jest, choć... lekkomyślny? ^^'

Elle

On jest naiwny przez wielkie N.
A Louise... Toż to jest porażka w pełnej krasie Głupie, brzydkie i przekonane o własnej genialności i niezwykłej wartości (Szlachta, psie!)!
Nienawidzę jeeeeej!

Atiasha

Oh. To jest pierwsze anime przez które tak naprawdę się rozpłakałam.
Wiem, że to brzmi dziwnie, zwłaszcza , że tak jedziecie po głupocie głównej bohaterki.
Ale ... po prostu warto było obejrzeć te 24 odcinki, żeby zobaczyć te kilka minut uprzedzające koniec drugiej serii. Wszystkie obejrzałam dzisiaj.
No nic. pozostaje obejrzeć jeszcze tę trzecia serie.

Hm. Popieram Alfiego, taki jest po prostu urok tego anime. Nigdy, przenigdy nie płakałam przy żadnym japońskim dziele mangowo-animowym. Nie wiem co się ze mną stało. =='

mahcin

Mimo iż jest potężna[bo ma magię otchłani] to jest arogancka, niewdzięczna, wredna, denerwująca, brzydka, płaska jak decha, traktuje Saito jak psa, albo nawet gorzej, bo nawet pies jest karcony ale nie bity[poza paroma przypadkami], często wykorzystuje swojego chowańca jako niewolnika, chociaż niewolnicy mieli lepiej u nas[oczywiście są wyjątki], ale przynajmniej czasem była inna, tak dla odmiany. Jej dobre strony to..... nie znam żadnych oprócz tych, że jest potomkiem otchłani, główną bohaterką i ukochaną Saita. Ciekawe co on w niej widzi? Powinien zamiast ratować ją i ten jej świat to wrócić do naszego lub uratować świat i odejść od niej.

Ryżuś

A ja ją lubię. xD I co łyso? xD

Elle

Ha! I to jest facet, który zna się na rzeczy!

Tylko popraw swoją ortografię.

Irate

Ortografię?
Wolne żarty.
Zapomniałaś, że teraz 99,(9)% społeczeństwa ma dysleksję/dysgrafię/dysortografię/dyskalkulię? Huhuhu.

Elle

Teraz tak się nazywa brak umiejętności w pisaniu i walenie byków?^^
Jak miło się dowiedzieć!

Irate

Prawda? ^^
Właśnie niedawno to sobie uświadomiłam.
Świat od razu stał się bardziej kolorowy!

Elle

Alleluja!
Zostałam uświadomiona!

Wiesz, w moim przypadku bardziej kolorowy już chyba nie może być^^'

Namida

Ja mam dyslekcje == poczułam się urażona.

Elle

Ale ty z tym walczysz, kochanie. I ty NAPRAWDĘ masz dysleksję. Nam chodziło o to, że teraz wiele osób, gdy sie im wytknie błąd, patrzy na ciebie ze świętym oburzeniem i obrażonym tonem stwierdza, że ma dysleksję, jakby to go usprawiedliwiało...

A ty to zupełnie co innego.

Namida

Może... ja nie zauważam błędów innych... zazwyczaj.
Walcze, straram się. Zresztą dzięki wam i słowniku firefoxa robię znacznie mniej błędów niż kiedyś... tak mało, że całkiem możliwe, ze cofną mi zaświatczenie.
A tak na marginesie... moja mozilla jest rypnięta i nie ma funkcji słownika... muszę poszukać nowszej wersji, a póki co przepraszam za błędy.

Irate

Moja koleżanka robi jeden błąd na 10 zdań i 'ma dysleksję'. Boże, jak mnie denerwuje takie coś!
Nam, nie mogą cofnąć Ci zaświadczenia. To są badania... hm, umysłowe, a nie sprawdzanie, ile błędów robisz. xD

Namida

Mogą. Polonistka mi to powiedziała. Ostatnio byłam na badaniu po trzech lataach i całkiem możliwe, z etym razem papierów potwierdzających mi nie wydadzą...

Grabarz

Nie obraź się, kochanie, ale nadal robisz sporo błędów, lecz widać, że z tym walczysz i starasz się pisać poprawnie. Wątpię, by cofnęli ci zaświadczenie - raz, nie jest to kwestia tego, ile błędów robisz, a naturalnych predyspozycji, a dwa - byłoby to zwyczajnie nie fair wobec ciebie.

A ja mam dysmózgię. ;]

Namida

To przez to, ze nie myślę ^^"
Zobaczymy. Mam nadzieję, ze jest tak jak mówicie.
Dysmózgia... dobre.

Grabarz

Szkoda, że nie uznają tego za ważny argument np. przy odpowiedziach w szkole czy pisaniu sprawdzianów...

Namida

Ano szkoda... sporo Amazonek miałoby uznaną ową chorobę...