Ulubione seriale

Elle

A wolisz książkowego czy serialowego?

Grabarz

Książkowy był bardzo w porządku, ale wyobrażałam go sobie trochę inaczej. Na jego serialową adaptację narzekać jednak nie zamierzam.

Khal Drogo w sumie też jest przystojny, nie sądzisz? :D

Elle

W sumie ja każdego wyobrażałam sobie trochę inaczej, ale serialowi naprawdę pasują do granych przez siebie postaci. Nikt mnie nie razi, że tak powiem. ALE jest tylko jedna postać, którą stanowczo wolę serialową, a książkowej wręcz nie cierpię i nie trawię. I jest to Denerys.

Sądzę, sądzę, był zajebisty! :D

Grabarz

Daenerys podobała mi się w książce do pewnego momentu. Na samym początku sprawiała na mnie wrażenie takiej miękkiej kluchy, jednak było to do pewnego stopnia zrozumiałe - ze względu na to w jakich warunkach dorastała można to było łatwo wytłumaczyć. Gdy narodziły się smoki, miałam nadzieję, że coś z niej jednak będzie; stała się silniejsza i bardziej zdecydowana. Potem lubiłam ją coraz mniej, ze względu na nierozsądne decyzje, a także zbytną ufność i emocjonalność. Coraz ciężej mi się czytało "jej" rozdziały, bo dziewczyna wyraźnie nie wie co robić i brnie w głupie błędy... Kibicowałam jej i w sumie nadal mam do niej odrobinę sympatii, jednak jeśli się nie ogarnie, to marnie widzę jej szanse na zwycięstwo. Znając przewrotność Martina i tak wszystko może się zdarzyć, może wreszcie coś się zmieni w zachowaniu Matki Smoków. Widać, że jej postać dalej ewoluuje, oby tylko to nie poszło w zupełnie złym kierunku.

Elealyon

Tak się trochę obawiam, że popsułam sobie zabawę z Grą o tron. Gdzieś w internecie capnęłam tłumaczenie i chyba było nieoficjalne (a nawet na pewno...), bo krew mnie zalewała co stronę. Tak krótkich i nieumiejętnie skleconych zdań już dawno nie czytałam! Potem ciotka kupiła to prawdziwe, porządne wydanie, ale już nie mogę się przełamać.
Z kolei jeśli chodzi o serial - pierwszy sezon pochłonęłam ciągiem i właściwie dobrze zrobiłam, bo warto! Ale drugi mnie jakoś tak ominął bokiem i nie wiem, czy do niego zasiądę. Drogo nie ma, Neda nie ma, a za każdym razem, gdy na ekranie pojawia się Joffrey, mam ochotę rzucić czymś w monitor.

Grabarz

Nie przejmuj się, Joffreyem Martin już się zajął. :D

Fushigi

Spoiler alert, Eve! :D

Elealyon

No i chwała! Co za człowiek, swoją drogą. Ale przekonałam się, że nie tylko ja darzę go tak gorącym uczuciem. Ciekawe jak zareagowałby na falę hejtu, gdyby tylko wiedział..?

Kaletina

Supernatural ;)

Gregoro

Flash

Opoplek · Wysłany: Czw 20:04, 23 Mar 2017 Temat postu:

Regin