Ulubione seriale

Fushigi

Supernatural, anyone?

Ryżuś

Grabarz

O, do tego też się zbierałam. ^^
Ja się tak do wszystkiego zabieram i się zabrać nie mogę... Trzeba wreszcie wrócić do ćwiczeń, to i czas na oglądanie się znajdzie. :D

Fushigi

Ryż, jesteś na bieżąco? :D
Oj tak, Eve, też polecam. XD Miałabyś co prawda osiem sezonów do obejrzenia, ale chyba się opłaca. Osobiście mam wielką obsesję na tym punkcie mniej więcej od zeszłorocznej sesji. :D
A widzisz, więc masz teraz jakąś motywację. ;p

Ryżuś

Na bieżąco nie, skończyłam na siódmym sezonie, bo zdechł Castiel i doszłam do wniosku, że będzie mi bez niego przykro i trochę się to zaczęło gejowskie robić jak Dean ciągle pytał Sam'a czy wszystko z nim okej... Ale mam zamiar zacząć znów oglądać. ^^

Fushigi

Oh, Cas. <3
"Gejowskie", ahahahhaha, przecież to slash w najlepszym wydaniu, kocham Dean/Castiel :D
A w czwartek nowy odcinek (asdfghjkjgfds)

Grabarz

Nie potrzebuję mobilizacji. Wystarczy widmo zbliżającej się sesji - wtedy dowolna czynność jest bardziej pilna i o wiele bardziej frapująca od jakiejś tam nauki. Czyż nie? :D

Fushigi

No ależ oczywiście. :D Czyż to nie wtedy studenci myją okna, sprzątają mieszkania, piorą, robią wszystko, byle się nie uczyć? A przynajmniej tak słyszałam. XD

Ryżuś

Mnie rozpierdalały teksty Dean'a przez kilka sezonów: " Dude, where's the pie? Bring me some pie..."
Fetysz na punkcie ciasta. xD

Fushigi

Dean/Pie to jest najlepsza para serialu przecież.

Grabarz

OMG! Jakbym słyszała mojego kumpla. ;D
Kolejny powód do obejrzenia.

Yennefer

Mi się ostatnio bardzo podobało Six Feet Under.
Po maturze oglądałam pełno gówien typu Vampire Diaries (bitch please xD).
A teraz żeby było naprawdę żenująco oglądam Lekarzy. Bo Toruń ;D
Na pohybel mnie i moim skłonnościom do odmóżdżania się. Ale Six Feet Under naprawdę spoko. A Supernatural widziałam pierwszy odcinek i szczerze mówiąc fabuła wydała mi się nieco...przerysowana? Nie. Bardzo przerysowana. Może nawet groteskowa. Chyba, że o to właśnie chodzi :D

Fushigi

No tak, Supernatural to bracia polujący na potwory. Tak generalnie. :D Wiadomo, potem się trochę akcja rozwija, no ale takie było pierwotne zamierzenie. xD A w jakim sensie przerysowana?

Yennefer

Pamiętam, że ich matkę pochłonął sufit...chyba w takim :D

Grabarz

Nie ma to jak realistyczne rozwiązania fabularne!

A Breaking Bad któraś z was oglądała?

shige

Aj, aj! Ale to było kiedyś, przerwałam w połowie czwartego sezonu, nawet nie pamiętam dlaczego, bo serial genialny. Muszę dokończyć, zdecydowanie. To chyba jedyny serial, w którym kompletnie nikt mnie nie jara, wiece nie ma postaci, którą lubię szczególnie, podoba mi się wyglądowo czy takie tam (bo niestety mam taki syndrom, że im więcej przystojniaków w serialu tym lepiej mi się ogląda ;p).

Oprócz tego maniaczę Grę o tron, zaraz będzie trzeci sezon, Od niedawna Big Bang Theory (dłuugo nie mogłam się do tego przekonać), Sherlocka, Dextera (mimo wszystko). Do supernatural przymierzałam się jakiś czas temu ale po dwóch odcinkach odłożyłam, może wypadałoby to znowu odkopać ;)

Grabarz

Mnie też, wyjątkowo, zainteresował. Fakt faktem, strasznie ciężko tam wskazać jakiegoś atrakcyjnego mężczyznę, który mobilizowałby do dalszego oglądania, ale... Postaci są ciekawie skonstruowane, a i fabuła jest dość nietypowa (a przynajmniej ja nigdy wcześniej nie zetknęłam się z czymś takim).

"Grę o tron" oglądają już chyba wszyscy. Pewnie pisałam już wcześniej o tym, że obejrzałam hurtem pierwszy sezon. Zapewne niebawem wezmę się za drugi, skoro już wyszedł. Pewnie i tak pozostanę przy zdaniu, że książka jest zdecydowanie lepsza od serialu. Kończę właśnie czytać pierwszą część piątego tomu. Jeśli serial Ci się spodobał, to i książka powinna Ci przypaść do gustu - polecam.

shige

Sagę Pieśni Lodu i Ognia też pochłaniam, jestem przy Nawałnicy Mieczy: Krew i Zloto, i jak książka tak i serial dla mnie są na podobnym poziomie mimo że nieco odbiegają od siebie (zwłaszcza drugi sezon). Zaraz wyjdzie trzeci, bardzo mocno czekam i niecierpliwie ;). Gra o tron jako serial stał się popularny i wydaje mi się, że zdecydowana większość fanów serialu zabiera się również za książkę. Serial jak dla mnie genialnie zrobiony, zresztą jak i książka. Świetnie dobrana obsada i oddany klimat

Co do tego, że jest to serial bardzo popularny i chyba wszyscy go oglądają, to myślę że jest to ta dobra popularność ;) nie stałby się popularny ten serial, gdyby nie był dobry, a co za tym idzie i książka ;)

Fushigi

Chciałabym przeczytać książkę jak najszybciej, ale lista lektur długa, a do nowego sezonu miesiąc, wiec teraz pewnie i tak nie zdążę... ale kiedyś na pewno. ^^

Elle

Książka świetna. Wiem, bo zagięłam czasoprzestrzeń i pochłonęłam całą serię, oprócz Tańca ze Smokami, w trzy dni. Podobała mi się dużo bardziej niż serial, ale trzeba przyznać, że i ten ma klimacik, którym nie da się pogardzić. No i Jona Snowa. ;)

Grabarz

W książce również jest Jon Snow. Przynajmniej nie sprawia wrażenia, jakby zaraz miał się rozpłakać. ;)
Ja muszę drugą część Tańca ze smokami skombinować...

Elle

Mam gdzieś, jakie sprawia wrażenie. Jak się rozpłacze, to ja to pierdolę i zawsze mogę go do swej nieobfitej piersi przytulić i pocieszyć! :P

Grabarz

Nie miałabym nic przeciwko przytuleniu go do własnej piersi. Choć wolałabym Jaquena. :D

Elle

Tak myślałam, że to jest twój typ. XD

Grabarz

Super-dobra dupa. Chyba go klepnę do haremu... :D