Twilight

Negai

Nie twierdzę, że spełnił moje oczekiwania, był zupełnie taki, jaki chciałam itp. itd.
Efekt błyszczącej skór spartolili. W niektórych momentach było sztucznie. Carlisle mnie obrzydza, fakt. Nie było kołysanki! (nad czym ubolewam niezmiernie) Z biednego Jake'a, który wyglądał całkiem przyzwoicie z krótkimi włosami zrobili długowłose i szkaradne coś. Wszystko streścili i w ogóle... Ale dało się zjeść. Jak na ich budżet nie było najgorzej. No i za 2 mln na miejscu Roberta i Kristen też nie miałabym ochoty się starać. xD
W 2010 zdecydowanie idę na 'New Moon'. ^^ Czekam na skok z klifu! I podobno ma być więcej Cullenów. xD

mayumi

Cóż, do Carlisle'a nic nie mam (słyszeliście, jak wymawiali to imię? "Karli" oO dziwnie).
A Jacob o wiele lepiej wyglądał w dłuższych włosach moim zdaniem. ^^''
Chociaż mimo wszystko, wylali mu jakiś wybielacz na zęby lub coś.
Nie dobrali najlepiej aktorów...

Też zauważyliście Stephanie Meyer w restauracji?
Gdzieś czytałam, że miała grać w tej scenie - i była.

Negai

A ja nie widziałam. Znaczy się, nie skupiłam na niej uwagi. Czy to było w tej scenie, w której Edward mówił Belli co kto myśli? ('Sex, pieniądze, sex, pieniądze, sex, kot.' xD)

mayumi

Nie... Kiedy jadła lunch z Charliem.
Tak a propo, jego postać była chyba najlepiej zagrana.

Negai

Aaaa! A to kompletnie nie zwróciłam na nią wtedy uwagi. ^^'
Taki, Charlie był genialny. xD Scenka ze strzelbą, teksty o gazie pieprzowym... Albo kiedy Renee spytała o bezpieczny seks. ^^ Te sceny zdecydowanie im wyszły. xD

Irate

Mówili "Karlajl". oO
Normalnie.

mayumi

Nie, na stówkę, "Karli".
Konsultowałam się z paroma osobami.

Ryżuś

Irate, przegadałaś cały film, bo się tym facetem zachwycałaś więc nie wiesz. xD

Ja też przegadałam. xD

Grabarz

Według mnie mówili "Karlajl"...

Film szło znieść. Trochę nudny, obsada aktorska była dobijająca, dialogi sztywne, całość niedopracowana... Jak oglądałam go w domu, nie skupiając się na nim zbytnio, wydawał się lepszy. xD

silmarien

mówili "Karlajl" ^^ na pewno... skupiłam się na tym, bo nigdy nie wiedziałam jak przeczytać jego imię xD i powiem, że wcale nie był taki zły ^^

jak wcześniej mówiłam mi się podobało... co prawda jak była drugi raz to prawie przez cały film się śmiałam dzięki bardzo ciekawym ludziom siedzącym za mną. Jak była ta scena gdzie Edward mówił co kto myśli, usłyszałam podsumowanie tego owych ludzi siedzących za mną "Seks z kotem za pieniądze! ha ha ha!"

Myślę, że mi się podobało bo myślałam, że będzie gorzej... Ale czegoś Edwardowi nie wybaczę... Powiedział do Belli "You don't know anything" jak to brzmi? Nie lepiej byłoby "You know nothing"? Jak ja kocham to, że w angielskim nie ma podwójnego przeczenia...

Kołysanka była. To to co Edward grał na fortepianie, z resztą to jedna z lepszych scen ^^

ewelajna

Elutek napisała:

Hibari

Ew, ja uważam, że co jak co, ale wampir nie powinien być czarny. Jak to się ima do ich bladości? Nie, stanowczo nie powinien być czarny i tu wcale nie przejawiają się moje rasistowskie poglądy. Wampir ma być blady, biały jak ściana i kropka.

silmarien

Mi się kołysanka podobała... Taka prosta, ale coś w sobie ma. Chociaż na kołysankę mi za bardzo nie pasuje...-.-'

Grabarz

Wampir-murzyn? Nie, ja tego nie kupuję...
Tak samo nie spodobał mi się Jacob i jego ciemna karnacja. Indianin powinien mieć skórę o odcieniu miedzi, a nie być Mulatem... =='

Negai

Mam sklerozę. o.o Nie pamiętam kołysanki! xD Trzeba odwiedzić nasze wspaniałe i wszystkomające YT. ^___^

Irate

Sil, wiesz, że też zwróciłam uwagę na to 'you don't know anything'? I też mi nie pasowało...

Wampir-murzyn... nie powiem, zdziwiło mnie to, ale co ma poradzić murzyn, którego użarto? Wyblaknąć? ^^'

Negai

Gdzieś czytałam, że z tym murzynem... To po to, by nie było tak, że w filmie sami biali. No wiecie, tak jak w niektórych wyborach miss, w jakiejś kategorii zawsze dadzą ciemnoskórą, żeby nie było 'dyskryminacji'.
Ale szczerze wątpię w tę teorię. ^^

Umeka

A zauważyłyście postawę Edwarda? Cały czas był taki spięty. [?]

Irate

Ja myślę, że Pattinson w życiu prywatnym jest dosyć sztywny... a na planie dodatkowo jeszcze się krępował.
Ale to tylko moje odczucie.

Hibari

Pieprzone asfalty. ==

Negai

Słyszałam, że Pattison alkohol lubi... bardzo. xD Widziałam filmik, na którym rozmawiał z jakimś dziennikarzem po pijanemu. xD To było zajebiste. xDD

ewelajna

U mnie wrażenie jest odwrotne. Gdy patrzę na jego zdjęcia spoza planu, mam wrażenie, że to typ abnegata bawiącego się życiem = wyluzowanego.

Edit:
Neg, masz link? ^^

silmarien

Najlepsza w filmie była mina Jaspera xD Za każdym razem gdy go widziałam zaczynałam się śmiać xD

No Edward był trochę sztywny... Czy ja wiem, czy Pattinson jest sztywny tak normalnie? Nie wydaje mi się.. Jakoś tak mi to do niego nie pasuje. Wygląda na luzaka ^^ ale mógłby się częściej golić ^^"

mayumi

Właśnie taki zarost jest mega podniecający. ; d

ewelajna

Nie lubię zapuszczonych facetów. Nie widzę w tym nic seksownego. Najgorzej, gdy zdejmują koszulę (nie żeby przy mnie mieli zamiar się rozbierać), a tam kędziory.
Dopóki nie wiem o dżungli jakiegoś aktora - może być dla mnie najprzystojniejszy na świecie. Jeśli jednak je zobaczę... biada mu.
"Z loczkami na klacie nie jesteś dla nikogo wzorem!", no.