Twilight

Fushigi · Wysłany: Wto 7:57, 31 Mar 2009 Temat postu:

Ja jakieś trzy, ale czasem tylko niektóre sceny. xD

Namida · Wysłany: Wto 18:48, 31 Mar 2009 Temat postu:

A ja ani razu... ale pewnie przyjdzie taki dzień kiedy obejrzę... nie pali mi się do niego.

Fushigi

Pewnie i tak w końcu Cię namówię. ^^

Namida

Pewnie tak...
Możliwe, że obejrzymy jak następnym razem będziemy u siebie nocować.

Elle

Właśnie, Mids. powinnaś. Choćby ze względu na to, żeby wiedzieć, o czym mówi cała reszta. ^^

Grabarz

Mam ochotę popatrzyć na klatę Jamesa...

Namida

Skarbie... a czy ty takiej ochoty nie masz cały czas?

Grabarz

Nie. Cały czas to ja mam ochotę gwałcić Pana Mrocznego bądź Kennetha. To niemalże synonimy.

Hibari

Czytałam ostatnio, że Dakota Fanning ma oficjalnie grać Jane.
Zaś Leah ma zagrać... *fanfary*... Vanessa Hudgens. Choć mam szczerą nadzieję, że to tylko plotki. =______________=

Namida

*Klnie po włosku i hiszpańsku z minuty na minutę rozkręcając się coraz bardziej*
Nie zdzierżę tej czarnej ofiary Hudgens jako jednej z moich ulubionych postaci! Nie! Niet! Nada! *klnie dalej*

Elle

Że co proszę? Ta szczerząca się lalunia ma zagrać sarkastyczną i wredną Leah?
Porąbało kogoś? I to chyba doszczętnie!

Hibari

Zgadzam się w stu procentach. Porzygam się, oglądając. =="
Ale mam nadzieję, zę to jeszcze nie jest pewne, choć moja znajoma czytała w gezecie, że to właśnie ona na zagrać Leah. Choć ja kiedyś słyszałam, że podobno starała się o rolę narzeczonej Sama.

ewelajna

Tak a propos serii:
[link widoczny dla zalogowanych]

[Link w moim posiadaniu dzięki uprzejmości Gu.]

Hibari

=_______________________=

Bez jajec, kurwa mać...

ewelajna

Jam się załamałam. Rozważam pójście na kolejną część do kina, a argumenty przeciw to właśnie Vanessa i Tokio Burdel.

Fushigi

Hm. Nigdy nie przepadałam za tym całym Billem. Niemieckiego nie lubię, dla mnie język jest brzydki, ale myślę, że jedna piosenka ze ścieżki dźwiękowej nie może być taka straszna. W końcu w Twilight główną piosenką jest Decode, ale nawet jej w filmie nie puszczają, więc... może nie będzie tak źle. A jedną ich piosenkę nawet lubię, może ta też będzie niezła.

Hibari

Tam ktoś w komentarzach napisał, że to podobno miał być żart prima aprilisowy i
mam taką nadzieję.

I wiecie co? Taka moja mała refleksja... Nie podoba mi się to, co robia z książką, którą lubię. Bardzo mi się to nie podoba.

Fushigi

Trochę spóźniony ten żart...

Spłycili tę historię, o tak.

Hibari

I bardzo przedni żart. ==

Wiesz, to aż kurcze boli, no.

Elle

Jeśli to żart, to osobiście uważam, że do dupy. No litości... A chciałam iść na film, naprawdę.

Mnie się nie spodobało, gdy obejrzałam film i zobaczyłam wszystkie pseudo-fanki. Bo jak nadejdzie nowy cudny chłoptaś z ksiązki, to Edzia rzucą w cholerę.

Hibari

Wiesz, niech se będę fanki, ale kurde mać, wszyscy, którzy tego nie obejrzeli/nie przeczytali, oceniają przez pryzmat takich idiotek. I po prostu historia, którą bardzo lubiłam, zmienia się w coś, czy sobie tyłek można podetrzeć.
Wyobraźcie sobie, że na przykład teraz faza na Wiedźmina. Nowy film, kuźwa, wszystkie zakochane w Geralcie... umarła bym. To było by jeszcze gorsze.

Elle

Wtedy Eve chwyciłaby za miecz, poszła do kina w dzień premiery i wyrąbała wszystkich kupujących na to bilety.
Chociaż na Geralta nie byłoby takiej fazy, bo nie jest nastoletnim, boskim chłoptasiem z nadludzkimi mocami.

Hibari

A ja bym jej pomogła!
Możliwe, ale wiesz, Geralt też jest zajebisty. xDD

Fushigi

Czy rzucą Edwarda? Hm... Ja w ogóle się zastanawiam, jak to możliwe, że te 'fanki' przeczytały, a nie tylko obejrzały film. Bo, moim zdaniem, to młode pokolenie jest kompletnie, em... Nieliterackie? Takie... mało kulturalne, w sensie nie wychowania, ale tej wiedzy o kulturze. Mówię na przykładzie mojej siostry. Myślę, że ona robi to wszystko trochę na przekór mnie, żeby pokazać, że jest inna, ale strasznie się osłania przed czytaniem. 'Gdybym powiedziała w klasie, że czytam książki, głupio by na mnie patrzyli.' Cytuję. ==
Więc ja nie wiem, czy jakby nadeszła jakaś nowa książka, to tak się przerzucą. No, chyba że znowu 'na podstawie' fajnej książki zrobią film, dzięki któremu zacznie się mania.

Ale wiecie co? Myślę, że już nie ma sensu mówić o tym wszystkim... Chyba już wiele zostało na ten temat powiedziane, a każda z nas czuje, o co chodzi. ==

Namida

Nie wypowiem się na ten temat gdyż święte dziecko było u spowiedzi, mam czystą dusze, a jak zacznę mówić to posypią się bluzgi...