Filmy kinowe.

Fushigi · Wysłany: Pon 9:42, 09 Mar 2009 Temat postu:

O, na 'Popiełuszkę' idziemy z klasą, tylko nie wiem, kiedy. I mi też spodobał się podtytuł. ^^
Co do 'Świadectwa'... Hm, akurat ten film mnie trochę znudził. Trochę. Może dlatego, ze widziałam już wiele filmów w takim stylu i po prostu znam życie Papieża na pamięć, o. Ale taki 'Karol,...' mi się podobał.

'Kochaj i tańcz'? Nieeee... No dobra, widziałam obie części 'Dirty Dancing' i 'Step up', ale wątpię, żeby mnie ktoś do tego przekonał. ^^'

Hibari · Wysłany: Pon 18:12, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ja jeszcze nie byłam na żadnym. Pioiełuszkę chciałabym obejrzeć, ale nie chcę z klasą. Ja musze to "przeżyć" sama. ^^" Na Katyniu też nie byłam z klasą.
A Kochaj i tańcz z chęcia bym obejrzała. ^^ Oglądałam Step up i Honey i osobiście mnie się podobało. ^^
Lusku, nie słyszłam o tym filmie, który podałaś. O czym on jest?

Elle · Wysłany: Pon 18:30, 09 Mar 2009 Temat postu:

Nie mam pojęcia, o czym, widziałam tylko bilbord w czasie drogi do szkoły. Poszukaj w necie. ^^

Eve, jesli nie pójdziemy na to z klasą, to wybierzmy się same. Najwyższy czas, nie uważasz? ^^

Hibari · Wysłany: Pon 18:34, 09 Mar 2009 Temat postu:

A dobray pomysł. xDD

A tak jeszcze wracając do filmów.. Mnie ze wszystkich filmów o papieżu podobał się tylko i wyłącznie Karol.... Reszta już nie była taka... no, taka dobra.

Grabarz · Wysłany: Pon 19:44, 09 Mar 2009 Temat postu:

Uważam, uważam. Jutro spróbujemy przekonać Łęską, jak się nie uda, to idziemy same. Może w weekend?

Elle · Wysłany: Pon 19:47, 09 Mar 2009 Temat postu:

O ile nie będzie imprezki, to ja chętnie. Chociaż... Czekaj, obiecałam już Anecie na "kochaj i Tańcz' jesli nie będzie imprezy...

Grabarz · Wysłany: Pon 20:12, 09 Mar 2009 Temat postu:

Blee... filmy z tańcem są do bani.

Namida · Wysłany: Wto 19:07, 10 Mar 2009 Temat postu:

Jak dla mnie Karol... i Jan Paweł II były świetne. Świadectwo już mi się nie podobało.

Czemu Fuśku! Chodźmy na to polskie badziewie. Usiądziemy w ostatnim rzędzie i będziemy się nabijać. Fajnie będzie!

Elle · Wysłany: Wto 19:09, 10 Mar 2009 Temat postu:

jakim ostatnim?! W pierwszym i na środku, żeby wszyscy cię widzieli!

Namida · Wysłany: Wto 19:16, 10 Mar 2009 Temat postu:

W ostatnim! Żeby widzieć wszystkich w kinie.

Grabarz · Wysłany: Wto 19:29, 10 Mar 2009 Temat postu:

I żeby nie dostać popcornem w łeb. xD

Namida · Wysłany: Wto 19:49, 10 Mar 2009 Temat postu:

O! Słuszna uwaga.. chociaz z reguły to ja rzucam w ludzi popcornem... i drażami truskawkowymi...

Fushigi · Wysłany: Wto 21:28, 10 Mar 2009 Temat postu:

Miśku... Dlaczego nie? Mam debet.

Hibari · Wysłany: Śro 13:40, 11 Mar 2009 Temat postu:

Albo słonecznikiem! Znaczy rzucać słonecznikiem. xDD

JA właśnie też jestem na kresce. =="

Fushigi · Wysłany: Śro 16:06, 11 Mar 2009 Temat postu:

No jak mangi kupujesz... xD

Hibari · Wysłany: Śro 16:17, 11 Mar 2009 Temat postu:

Coś muszę! xDD Eh, teraz byle do dziesiątego..

Fushigi · Wysłany: Czw 9:46, 12 Mar 2009 Temat postu:

To zabrzmiało jak tekst w stylu dorosłym: 'Byle do tej wypłaty...' xD
Ale znam to. Sama wydałam wszystko na kartę do telefonu i co? Duuuupa.

Hibari · Wysłany: Czw 16:30, 12 Mar 2009 Temat postu:

A mnie zostało pięć złotych. ;_________________;

Irate · Wysłany: Czw 19:49, 12 Mar 2009 Temat postu:

Ari, mnie też. xD
Pięć złotych do końca marca.

Wiem, że już nie film kinowy, ale... oglądałam dzisiaj "Stowarzyszenie Umarłych Poetów". Co prawda uważam, że książka jest lepsza, ale w filmie dużo łatwiej można wczuć się w sytuację. A R. Williams zagrał naprawdę prześwietnie.

Hibari · Wysłany: Pią 7:18, 13 Mar 2009 Temat postu:

Mnie do 10 kwietnia. >____>

Osz, jeden z moich ulubionych filmów... *__________*

Fushigi · Wysłany: Pią 18:04, 13 Mar 2009 Temat postu:

Nie oglądałam. Ale słyszałam dużo.
W ogóle to stwierdzam, ze jeśli chodzi o filmy, jestem strasznie zacofana.

Klaja-chan · Wysłany: Nie 19:36, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ja też miałam jechać z klasą na Popiełuszkę..., ale w końcu żeśmy nie pojechali.
Mnie Świadectwo się podobało.

W urodziny byłam na Ciekawym przypadku Benjamina Buttona. Mimo, że nie lubię Brada Pitta, i poszłam tylko ze względu na kuzynkę, strasznie mi się podobał. Świetnie zrobiony, ciekawa fabuła i przedstawienie wydarzeń. Najlepszy był facet, którego siedem razy trafił piorun. xD

Irate · Wysłany: Nie 19:48, 15 Mar 2009 Temat postu:

Klaj, nie masz czego żałować.
Na Popiełuszce spędziłam dwie i pół godziny. Film był tak pourywany, bez ładu i tak cholernie nudny, że gdyby nie pozór, siedzący gdzieś tam przede mną, to zasnęłabym tak jak moja koleżanka.

Hibari · Wysłany: Śro 18:18, 18 Mar 2009 Temat postu:

Czyli nie jest dobry?

Elle · Wysłany: Śro 18:34, 18 Mar 2009 Temat postu:

Nie wiem, może to rzecz gustu?