Autor |
Wiadomość |
Fushigi |
Wysłany: Czw 14:33, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
Właśnie, nie myśl tyle, tylko dawaj. Mogłaś dać wczoraaaj...
Jestem przemądrzała? A właśnie zawsze mi mówią, że chorobliwie skromna. Nie znoszę się chwalić. ^^ |
|
 |
Namida |
Wysłany: Śro 17:45, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ty się ćwoko nie zastanawiaj tylko kończ.
Ja ślizgonem... no cóż... dla mnie powinno się stworzyć osobny dom. Slythedor...
Ale Ari ma racje, miałam różnicę jednego punkta.
Ogólnie rzecz ujmując. Gryfoni są cnotliwi, Ślizgoni złośliwi, Puchoni kochliwi, a Krukoni... przemądrzali. *pokazuje język Fu*
A jak dla mnie wszystkie domu są fajne^^ I jakoś szczególnie nie przeszkadza mi, ze jestem krukonką... chyba bym sobie poradziła. |
|
 |
GaGa |
Wysłany: Śro 14:19, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
Fuśka, ty już nic lepiej nie mów, Fryfonie jeden. xD
(Fuś wie, o co chodzi z Fryfonami.)
Będziecie niemiłe to rozdział będzie dopiero jutro. I to późno.
A jak grzeczne i miłe to się zastanowię, czy nie skończyc go dzisiaj...? ;> |
|
 |
Hibari |
Wysłany: Śro 11:39, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
Bo ja jestem po prostu najlepsiejszym adwokatem. xP
Jak my się dobrze rozumiemy, nie, pedofilu? xD |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Śro 10:31, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
To dobrze, że nie zamierzam być adwokatem ani nic. >> Bo właśnie o to, co napisała Ari mi chodziło. xDD |
|
 |
Hibari |
Wysłany: Wto 21:17, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Cnotliwy, w znaczeniu, że przestrzega cn... cnot, typu jest rycerski, honorowy, dumny, pomocny, prawy, kiruje się zawsze dobrem... Ja tak rozumiem cnotliwość Gryfonów, nie wszystko musi być związane z seksem. xP Zresztą jest nawet napisane - Albowiem od cnoty Gryfonówm, kertynizmu Puchonów i wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów, chroń nas Slytherinie. xP
To cyba rozwiązuje wszytskie kwestie. xP
Fu, nie jesteś cnotliwa, jesteś pedofilem! Mwahahahahahahaha! xDDD |
|
 |
GaGa |
Wysłany: Wto 19:49, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Fu, rozumiemy, o co ci chodzi, ale nie nadajesz się na obrońcę Gryfonów. Tu byłby potrzebny stary wyjadacz adwokacki, a nie uczennica liceum. xP
Poza tym obaliłyśmy twoje argumenty! *przybija z Gum piątkę*
Nie ubiłam jajeczka, Gum. Nie lubię ostatnio bitych jajek. *szczerzy się* |
|
 |
Umeka |
Wysłany: Wto 19:48, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nikt Cię nie rozumie. Bądź emo, idź się potnij. ;d |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Wto 19:45, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Bla bla bla. Nie rozumiecie mnie! xD |
|
 |
GaGa |
Wysłany: Wto 19:39, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Wg. słownika:
cnotliwy - 1. przyzwoity w sprawach dotyczących seksu; niewinny; 2. postępujący etycznie.
Może jestem ślepa, ale nie widzę niczego etycznego w zachowaniu Gryfonów, niewinni to oni są jak Lord Voldemort po mordzie masowym, o przyzwoitości pozwolę sobie nie wspominac.
Ty, Fuśku, etyczna jesteś, ale wcale nie niewinna. A posiadanie haremu i przyzwoitośc w sprawach seksu...? *wybuch niekontrolowanego śmiechu* |
|
 |
Umeka |
Wysłany: Wto 19:36, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Gagatek napisał: |
Zaraźliwa jest ta "gryfońska innośc" |
Ubiłaś sobie jajeczko? XDDDDD
edit:
"cnotliwy. skromny, niewinny, przyzwoity, wstydliwy, bezgrzeszny;. przen. czysty, bez skazy..." przemilczę to, Fuś. XD |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Wto 19:34, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
A skąd! Jestem. xd Mój harem darzę miłością czysto platoniczną. Prawie.
Oprócz męża.
Zresztą, hej, cnotliwy to nie znaczy tylko niewinny i wierny, nie? |
|
 |
GaGa |
Wysłany: Wto 19:32, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Zaraźliwa jest ta "gryfońska innośc", o "nie znęcaniu się" nie wspominając. xD
Jak mówiłam: posiadanie haremu wyklucza cnotliwośc, więc przykro mi Fu, ale nie jesteś cnotliwa. *rechot* |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Wto 19:25, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nieprawda! ;p
Bliźniacy się nad nikim nie znęcali... oprócz Umbridge może. xd |
|
 |
Umeka |
Wysłany: Wto 19:22, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
A bliźniacy? Też byli inni. ;d
A jak ktoś się urodził głupi, to gdzie trafiał? XD
(był charłakiem, hahaha, Ty powinnaś być Puchonem - moja przyjaciółka do mnie. >D Ogólnie Ga kazała powiedzieć, że miałaś niezły pomysł i ogólnie zajebiście napisane. ^ ^) |
|
 |
GaGa |
Wysłany: Wto 19:22, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Pierdolisz, dziecino. <3
Żadna Amazonka nie może byc cnotliwa. Posiadanie haremu skutecznie cnotliwośc wyklucza, nie uważasz? *śmiech* |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Wto 19:17, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Tak, ten "pedofil" najbardziej. ;D
A to to tylko James z Syriuszem. Oni byli inni. <33
A cnotliwym się nie można urodzić? Ja jestem cnotliwa. xDDD |
|
 |
GaGa |
Wysłany: Wto 19:16, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Może tak: Merlin, Honor, Ojczyzna!
W znęcaniu się nad słabszymi jest dużo cnotliwości. *parska*
Myślę, że to akurat zależy od osoby, a nie domu.
Podział w Hogwarcie był bardziej pomiędzy myślicieli i rozważnych (Krukoni), brawurowych i szalonych (Gryfoni), cwanych i sprytnych (Ślizgoni) oraz kochanych i pomocnych (Puchoni). Tu nie chodziło o cechy charakteru, które w człowieku "siedzą".
Cnotliwym - w waszym pojęciu - można się stac, a np. sprytnym się trzeba urodzic. Takie moje zdanie. |
|
 |
Hibari |
Wysłany: Wto 19:14, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Zwłaszcza do tego "pedofila", nie? xDDDD |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Wto 19:13, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
To zdecydowanie do Ciebie pasuje, pedofilu. xDD |
|
 |
Hibari |
Wysłany: Wto 18:56, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ja też się zgadzam, co do tej cnotliwości. xP I ja i inteligentny Krukon? *chichocze* Stałabym przed wejściem do pokoju wspólnego, jak Neville do pokoju Gryfonów. xDDD Właśnie Gryfki.... Bóg, Honor, Ojczyzna! xDDDDDDDDD |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Wto 18:52, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Gryfoni są cnotliwi, zgadzam się z Gum. Wiadomo, szaleni i zwariowani, ale jak najbardziej - mieli priorytety, godność. Nie chodzi tu bynajmniej o przestrzeganie zasad, no. Są szlachetni jak cholera! |
|
 |
GaGa |
Wysłany: Wto 18:47, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Problemy robicie. Nam i Fu są w Ravenclawie, bo uważam, że bliźniaków się nie rozdziela.
Hibs mi pasuje na Krukona z bliżej nieznanych powodów, ale uznałam, że skoro jest tutaj najstarsza (tzn. w opowiadaniu) to powinna byc najbardziej rozważna, a gryfoństwo i rozwaga, to nie idzie ze sobą w parze.
Gum, Gryfoni nie są cnotliwi! Na Merlina, kto ci nagadał takich bzdur? Postrzeleni, zwariowani, brawurowi - jak njbardziej, ale cnotliwi? xD
To tak, jakby powiedziec, że Ślizgoni są mili. *parska śmiechem*
No, a ja to ja. I wszędzie mi wychodzi, że jestem stuprocentową Ślizgonką. ^.^
Sorki za te nierozłączne. Przegapiłam, jak sprawdzałam. xP
Powinnam napisac do jutra wieczorem... *zerka na pusty plik* No, czwartku rano najpóźniej. |
|
 |
Fushigi |
Wysłany: Wto 18:47, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
A, no tak.
Ja mam w sobie najmniej Gryfonki. xDD |
|
 |
Hibari |
Wysłany: Wto 18:39, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ale u niej była różnica punktu, a z jej ciętym językiem, to zdecytowany Wężuś. xP |
|
 |