Wyzwania.

Grabarz

Tiaa... Magiczny okres "po sesji", w którym zrobi się wszystko. :D Czekam na te piękne czasy z niecierpliwością.

Irate

Zależy jak na to patrzeć. W gruncie rzeczy "wszystko" robi się teraz.

Grabarz

Heidegger nazywał to "krzątaniną". Ja wszystko - poza nauką - zrobię po sesji.
Tiaa, jasne... Słyszę zew RPGa. :D

Yennefer

mi się pomysł z post-apo bardzo podoba, chętnie podejmę! Ale każdy inny też bo ostatnio coś mnie wzięło (to naprawdę magiczny czas sesji, zaczynasz robić coś czego dawno nie robiłaś byle tylko się nie uczyć xD).

Grabarz

To też jest "krzątanina" u Heideggera! :D

Yennefer

Nie, nie, to czemu się oddajemy podczas sesji jest moim zdaniem jak najbardziej Dasein. Zauważyłam, że podczas sesji moja krzątanina zaczyna mnie uwierać i czuję parcie na Bycie, w którym nie ma czasu żmudną na naukę, gdyż zbyt wiele pochłania go ogólnie pojęty, owocny samorozwój ;(

Grabarz

Heidegger, gdyby żył, właśnie umarłby na zawał. Albo ze śmiechu, zależnie od tego, czy miał poczucie humoru. :D

Yennefer

Może ktoś przede mną już wysnuwał takie teorie i to właśnie było przyczyną jego zgonu :D

Grabarz

Możliwe, możliwe...
Ale pamiętaj: jedynie od Bycia zależy, czy Ci się ujawni! Może sesja jest zajebistym momentem działania Bycia? Któż to wie? :D

Karma

Bedzie ostro