|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elle
medic-ninja
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:44, 19 Paź 2008 Temat postu: Umeka, keep smilling on your birthday! |
|
|
Gumciu nasz kochana! W dniu urodzin chciałyśmy ci życzyś wszystkiego co najlepsze, mnóstwo uśmiechu, zero zmartwień i własnej, wiernej ameby! Przyjmij od nas taki skromny prezencik.
Przez odsłonięte okno do pokoju wpadało jasne światło księżyca. Srebrna tarcza była uwieńczeniem nocy, sennym marzeniem, siłą sama w sobie. Kilka punkcików srebrzyło się obok napawając zachwytem. Czarny firmament wydawał się być głęboką otchłanią, bez wyraźnego dna. Lecz czy to nie tak piękna noc jest światłem artystów?
Zawiał silniejszy wiatr. Odgłosy, które niosły się po korytarzach, był niczym jęk tułającej się duszy. Korony drzew porwane przez naturę, uginały się pod wpływem jej ciągle rosnącej gwałtowności. Posypały się złote jesienne liście, które po dzikim tańcu, upadały - jakby martwe, nie mieniąc się swym kolorem.
Ale księżyc doglądał tylko jednego artystę.
Nieśmiały promień musnął twarz mężczyzny, siedzącego na wielkim łożu. Pogrążony w myślach, zdawał się nie zauważać wyjątkowości tej nocy. Półprzymknięte czarne oczy błyszczały nienaturalnie, jakby ich właściciel był w dziwnym chorym transie. Na białe czoło i ramiona opadały niesforne, rozczochrane czarne włosy, dodając pociągłej, przystojnej twarzy zadziorności. Był nieco pochylony, a podbródek podtrzymywały splecione ze sobą ręce. Pozbawione źrenic oczy, mężczyzna skierował na jezioro za oknem. Wstał, podszedł bliżej, przy czym oparł się o parapet. Stał tam, wpatrując się w tej jeden, jedyny punkt, jakby oczekując na coś, co ma nie nadejść.
Srebrne światło księżyca oślepiło go nagle. Zmrużył oczy i uśmiechnął się nienaturalnie.
Uśmiech pełen szaleństwa.
Gwiazdy cały czas obserwowały poczynania tego niezwykłego śmiertelnika. Czuwały nad bezpieczeństwem Pana i Pani. Teraz tylko migały ostrzegawczo, nie mogąc zapobiec temu, co nadejdzie. Ale czy księżyc - Pan, kierując swą moc na człowieka, nie dopuścił do uchylenia ostrożności? Napoił go szaleństwem. Energetyczny trunek zwany natchnieniem, niebezpieczne pulsował mu w skroniach.
Mężczyzna zakradł się za jedno drzewo otaczające jezioro. Oczekiwał z niecierpliwością zjawiska, którego doprowadziło go do takiego stanu. Wbił paznokcie w korę, gdy jeszcze raz wiatr przesunął się nad taflą wody.
Znikąd, w mrocznej ciszy nadleciały ptaki ze wszystkich stron i przysiadły jedne obok drugich na gałęziach drzew, jak najbliżej dziwnego jeziora. Zdawały się ignorować intruza, choć jakby wyczuwały, że ma być częścią tego przedstawienia.
Spomiędzy drzew zaczęła nadchodzić biała, gęsta mgła, niosąca ze sobą fatum śmierci tym, którzy nie są mile widziani. Po chwili mgła opadła miękko na trawę, tworząc śnieżny puch.
Siedzący tuż nad głową mężczyzny ptak, zatrzepotał czarnymi skrzydłami niespokojnie. Wysunął dzióbek, na którym pojawiła się srebrna kropka. Wszystkie ptaki wyprostowały się dumnie, a z ich mały gardeł wydobył się długi, wysoki dźwięk. Odpowiedział mu głos. Nie - ludzki śpiew rozniósł się pośród mroku nocy, łagodząc zmysły. Mężczyzna przykucnął, przyłożył dłoń do piersi, chcąc tym gestem uspokoić rozszalałe serce. Patrzył, nie mogąc oderwać wzroku. Nie chciał tego zrobić. Nie mógł.
Ze szklanego jeziora wyłoniła się kobieta. Spokojnie podpłynęła do brzegu, po czym wyszła z wody. Była zupełnie naga. Srebrne włosy kaskadami spływały jej do bioder, zasłaniając, choć niezbyt dobrze, wydatne piersi. Spod niebywale długich czarnych rzęs, z pewnym spokojem na niebo patrzyły hebanowe oczy. Białe ciało wabiło doskonałością. Kobieta uśmiechnęła się ciepło, gdy spostrzegła będącego w locie swego towarzysza.
Na przegubie dłoni kobiety usiadł ptak. Długie piórka srebrzyły się w blasku księżyca, oczka mieniły się przeróżnymi barwami. Stworzenie potrząsnęło łebkiem, a haczykowatego dzioba wydobyła się urywana melodia. Kobieta zaśmiała się.
- Uspokój się Seiji, naprawdę! Już, już, nie praw mi morałów.
Śnieg, na którym stała kobieta, uleciał wzdłuż pięknego ciała, zamieniając się w sukienkę lekką i zwiewną.
- Zadowolony? - zapytała z przekorą.
Ptak wydał z siebie jeszcze dłuższą i jeszcze bardziej przerywaną melodię. Kobieta przypatrywała mu się w skupieniu. Na koniec Seiji zatrzepotał gwałtownie skrzydłami i odleciał w stronę księżyca, ginąc w jego świetle.
Zjawisko pełne szaleństwa.
Mężczyzna już jakiś czas temu w skupieniu szkicował to zjawisko, jakiego był świadkiem. I choć śpiew przepięknej istoty wabił go i kusił, całą siłą woli zatrzymywał się przed porzuceniem pracy i ciągłym, ciągłym wpatrywaniem się w ludzkie senne marzenie. Przymknął na chwilę swe czarne oczy pełne pożądania, słysząc kojącą grę fletu. Potrząsnął jednak po chwili głową, szybko wracając do pracy. Przyciskany mocno ołówek na konturach piersi, szybko skierował ku czarnym oczom. Te, z jego rysunku, wydawały się być tak prawdziwe jak u żywej istoty, choć ich z bliska nie widział. Westchnął. Każda minuta osłabiała jego wolę, odciskała bolesne piętno na jego psychice.
Zaklął. Gdy skończył rysować srebrne włosy, poczuł miękkie i pachnące kosmyki na swoim policzku. Coś wewnątrz chciało, aby odszedł i zostawił kobietę w spokoju, jednak ta silniejsza część mówiła inaczej. Uległ jej namowom.
Wpatrzony w skończony szkic, wstał i ruszył ku swemu marzeniu.
Marzenie pełne szaleństwa.
Jej piękny śpiew na przemian z grą na plecie, uwodził melodią przez pół nocy. Kobieta tańczyła boso na śniegu wokół jeziora, ciesząc się tą piękną chwilą samotności. Z jej pięknej twarzy nie schodził uśmiech pełen zadowolenia. Była tu - dla nieba, dla Pana, dla gwiazd, dla siebie. Bo gdy pełnia nadchodziła, musiała się ujawniać, nieść szczęście zakochanym, natchnienie artystom.
Usłyszała szmer. Przystanęła, ale nie przestała śpiewać. Obserwowała uważnie mrok wokół drzew, próbując dostrzec coś niepokojącego. Przymknęła oczy, uspokajając się.
Ku jej przerażeniu poczuła, że otaczają jej talię jakieś ciepłe ręce. Ten ktoś oparł na jej ramieniu podbródek, a jego ciepły oddech muskał jej blady policzek. Nie otwierała oczu, zbyt mocno się bała. Była bezbronna.
- Puść mnie - wyszeptała cicho srebrnowłosa, spuszczając głowę.
Usłyszała westchnięcie.
- Jesteś moim marzeniem, moim natchnieniem, moją muzą - odparł mężczyzna.
Kobieta poczuła, jak po jej ciele przebiega przyjemny dreszcz. W głosie człowieka było tyle ciepła, tyle łagodności. Na jej twarzy zawitał ponownie uśmiech. Poddała się temu komuś, nie znając go. Ufała jego głosowi.
Mężczyzna wypuścił ją z objęć. Srebrnowłosa obróciła się do niego twarzą. Miał zamknięte oczy. Białą dłonią odgarnęła włosy z jego czoła, po czym przesunęła ją na policzek. Uśmiechnął się jakby nieprzytomnie, wplatając swoją rękę w jej.
Czarne oczy pełne pożądania spoczęły na twarzy kobiety. Lekko się przysunął do niej, chcąc pocałować w czerwone usta. Szarpnęła się, przeraziło ją pożądanie. Zdziwiony i lekko podirytowany, zmrużył niebezpiecznie powieki.
- Puść mnie, puść! Jesteś szaleńcem!
Jej krzyk nie zdał się na nic. Używając siły, przyciągnął drobne ciało kobiety i wtopił się w jej usta. Ona próbowała go odepchnąć, ale nie udawało się się to. Mężczyzna posuwał się coraz dalej; wsunął rękę pod sukienkę. Tego było za wiele.
Srebrne krople wypłynęły z jej oczu. Kobieta wbiła paznokcie w kark mężczyzny, na co on z sykiem odsunął się od niezwykłej istoty.
- Czego się lękasz? - spytał.
- Jesteś zaślepiony marzeniami. Ciebie.
- Mówią, że marzenia się nie spełniają - prychnął. - Nie mieli racji, jak widać. Stoisz przede mną.
Chciał do niej podejść, lecz nagle i niespodziewanie z drzew zerwały się wszystkie czarne ptaki, które zaatakowały mężczyznę. Bryzgnęła krew. Krzyk, krzyk. Złowróżebny płacz.
- Zabiłeś sam siebie.
Pożądanie pełne szaleństwa.
Czarnowłosy mężczyzna obudził się nagle w środku nocy. Obok niego ktoś niespokojnie się poruszył, po czym usłyszał ciepły głos.
- Znowu ten sam sen?
Spojrzał w bok, natykając się na przymglone błękitne oczy. Mężczyzna zaczesał złote włosy kobiety za ucho. Uśmiechnął się do niej.
- To nic, kochanie.
Zszedł z łóżka. Założył na siebie szlafrok.
- Dokąd idziesz?
- Przejść się.
Czarnowłosy wyszedł z sypiali. Był spokojny i opanowany, ale niepewny fantazji sennych. W każdą pełnię księżyca miał jeden sen, ten sam. Czasami zastanawiał się, czy to jest naprawdę sen, a nie jakieś wspomnienie.
Przystanął na końcu korytarza. Na ścianie wisiał obraz przestawiający uśmiechniętą muzę i siedzącego na jej ręce ptaka. Nie pamiętał, kiedy to namalował, ale wiedział jedno - ta praca była jego ostatnią. Czy mógł nadal siebie nazywać artystą?
Artysta pełen szaleństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shamaya
Legendarny Sannin
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 4541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:57, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jaaaaacie...
Obrazek przepiękny!
pamiętajcie o mnie! xD
Sto Lat Koniaku! ; *****
Ostatnio zmieniony przez Shamaya dnia Nie 21:57, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mayumi
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 5842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from wonderland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:06, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Piękny obrazek! ; o
Wszystkiego Naj! ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shiraya
Genin
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy, gdzie niemożliwe... jest niemożliwe -.-" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:01, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
O ja...
Jestem pod wrażeniem.
Zarówno obrazka, jak i kunsztu pisarskiego...
Wszystkiego Naj ^^
Niech ci życie lekkim będzie ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:53, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gumciu, moja kochana siostrzyczko, wszystkiego co najlepsze w dniu Twego święta! ;*
Prześliczny obrazek *__*.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grabarz
Legendarny Sannin
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekło Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:04, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma to jak mieć refleks szachisty i inwencję babci klozetowej.
W moim przypadku i jedno, i drugie jest na dość wysokim poziomie.
Co ja Ci mogę życzyć? Oczywiście wszystkiego najlepszego...
Zdrowia, szczęścia, miłości, dobrych wyników w nauce i tych innych pierdół...
Jak również niezłomności, woli walki, determinacji i hartu ducha, bo to ważne w życiu. Idź przed siebie z uniesioną głową, pewna siebie i swoich racji. Nie poddawaj się, póki masz możliwość walczyć.
I czego jeszcze chcesz, bo nie leży w gestii człowieka odgadnąć wszystkich marzeń drugiej istoty ludzkiej. Amen. xD
Się powymądrzałam. Sto lat, Gum, moja córko! <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:59, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gumciu, kochanie ty moje! Wszystkiego najlepszego, zrdowia, szczęścia, spełnienie wszytściutkich marzeń i żebyś zawsze była taka zajebista jak teraz! <33333333333333333333333
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaja-chan
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:26, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To ja jestem pierwszą osobą, która dziś życzy ci wszystkiego najlepszego ! *duma w głosie*
(Ps. Wysłałam Ci sms z życzeniami o 00:34 xD)
Czegóż jeszcze mogę ci życzyć ? Zdrowia, to przede wszystkim. Cudownych 180, które będą cię szanować, rozbawiać do łez i kochać na zabój. Chęci do nauki, czekolady liczonej w tonach, jabłek, mandarynek, zniewalającego uśmiechu na co dzień i przyjaciół -szczerych i takich od serca.
Wszystkiego najlepszego, one more time honey ! <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elle
medic-ninja
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:44, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gumciu, słońce moje najjaśniejsze! Ja z reguły nie umiem składac życzeń, ale sie postaram, zobaczymy, co z tego wyjdzie...
--> Dużo, dużo, duuuuuuuuuuużo szczęścia
--> Wielkiej miłości
--> Mnóstwo słońca
--> wiernego, inteligentnego (?) faceta
--> Dobrej zabawy
--> Ton czekolady
--> Niekończącej się fantazji
--> wygodnego łóżka (kto wie, kiedy może się przydać!)
--> I wszystkiego, co tylko sobie wymarzysz!
Kocham cię, Gumciu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajna
Legendarny Sannin
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ostatnia szara komórka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:07, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Życzę Gumce kochanej przede wszystkim Czornego - tak na własność.
Prywatnego koncertu MIjavi'ego.
Łuśmiechu na twarzyczce.
Spełnienia maaarzeń!
Ogromny całuśny całus, Umywalko! ; *
Ostatnio zmieniony przez ewelajna dnia Pon 16:10, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:55, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gumiaku, stara Podszewko <3
W dniu Twojego święta życzę Ci...ee...wszystkiego co byś chciała, żeby się spełniło.
No...i wielu orgazmowych poranków.
I przyjaciół. Takich, którzy pójdą za Tobą na koniec świata i jeszcze dalej
^^
<333333333
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayumi
ANBU
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy na pograniczu dobra i zła... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:07, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gumciu, w dniu urodzin życzę Ci wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia oraz spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń!!! ^^
<33
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel-fe
Genin
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z małego podwórka mojej wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:13, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gum wszystkiego najlepszego ; *
mam sprawdzian z biologi i nie moge siedzieć zabardzo na kompie ; /
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryżuś
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z czarnej dupy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:13, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
STÓWKA, STÓWKA! <3333
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:14, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
*________________*
Kocham Was ! Mimo, że siedzę i płacze i, że nie mam przy sobie chusteczek ani nic... to ...JESTEŚCIE WSPANIAŁE!
Normalnie brak mi słów, zatkało mnie.
Jeszcze raz Wam dziękuję za zajebisty prezent z okazji urodzin! <333
Gdy ochłonę napiszę coś normalniejszego, teraz dajcie mi popłakać ze szczęścia ^^'
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:19, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wysłałabym Ci sesemesiaka, ale komórka odmówiła współpracy ==''
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guś.
ANBU
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z kapusty.
|
Wysłany: Pon 17:21, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gumka (piękne Ci przezwisko wymyśliłam kiedyś, prawda? xD przypomne że to ja, a jak. xD), jesteś wspaniała, życzę Ci więc wspaniałego życia i wszystkiego wspaniałego. ^^
;***
nie płacz, keep smilling on your birthday! ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:21, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Moja karta leży gdzieś na szafie. ^^''
Kurde no! Nie mogę się przez Was uspokoić! Ten prezent ... jest wyjątkowy! <3
edit:
Guś, to dzięki Tobie? A ja myślałam, że to Van wymyśliła. ^^''
Ostatnio zmieniony przez Umeka dnia Pon 17:22, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guś.
ANBU
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z kapusty.
|
Wysłany: Pon 17:28, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jak mogłaś. T_T
ale.
.
.
.
xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:32, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Też Cię kocham! <3
Ja kocham Was wszystkie !! <333
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guś.
ANBU
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z kapusty.
|
Wysłany: Pon 17:32, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no a jaaak. ^^
<3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:25, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kuźwa... Namis posłóżyła się przykładnym obsługiwaniem kalendarza... miałam wpisane *ręka na sercu* ... ale nei przełożyłam kardki ==
Pominąwzy mojego Alzhaimera wszystkiego Najlepszego Skarbie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:34, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Namiś! <3
Cieszę się, że pamiętałaś. ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aimi
Rdzeń ANBU
Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 1290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:37, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wszystkiego najlepszego moja ukochana żono-siostrzyczko! Wszystkiego najlepszego! <333333
Moja kochana!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:10, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Słonko. ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|