Forum STREFA NARUTO Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Z][N] "Płynąć przez życie"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Nasza twórczość.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewelajna
Legendarny Sannin


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ostatnia szara komórka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:50, 12 Kwi 2008    Temat postu: [Z][N] "Płynąć przez życie"

Aby dawało do myślenia.
------------------------------------


„Płynąć przez życie”

Z wielkiej drewnianej belki wolno wypływała woda, prosto na delikatne ciało. Krople oderwane od jednej wielkiej całości, spływały po skórze, a po nich kolejne, obierając ten sam szlak, co ich poprzedniczki. Płynęły bez trudu, swobodnie, od szyi aż po palce, nie opierały się im żadne siły. Czasem jedna kropla oddzielała się od reszty, lecz w połowie drogi brakowało jej źródła, które zasili jej oblicze wodą. Nie mogła powrócić do macierzystej gromady, z której uciekła, szukając swojej własnej ścieżki. Wtedy było już za późno, nikt nawet nie pamiętał o jej istnieniu. Reszta kropel wciąż podążała przetartymi szlakami -jak im się zdawało- szczęśliwie kończąc swą podróż.

Była też jedna wyjątkowa kropelka. Z widoku niepozorna, malutka. Od początku, od kiedy tylko zetknęła się z ciałem, od kiedy poczuła subtelne drganie pod skórą, wiedziała. Już wtedy wiedziała, że jest inna. Nie pragnęła połączyć się w jeden wspólny strumyk mknąc ku palcom. Nie chciała dążyć wciąż tymi samymi torami, wytyczonymi i nagminnie powtarzanymi, o nie. Gdy tylko rozpoczęła swą podróż, rozumiała, ze to nie będzie proste. Sama skazała się na samotne dążenie do celu, na walkę o wodę, której była częścią. Samotność, oto cena za bycie innym.
Spływała niekiedy wolno i delikatnie, niekiedy z trudem, pokonując zakola, wgłębienia i kształty ciała, zawsze sama. Czasem inne krople, te ze strumyków, przyglądały się jej z zaciekawieniem, ale też z pogardą i pobłażaniem.
-Co za bezmyślność. Nigdy sama nie dopłynie tak daleko, jak ze strumieniem.- Mówiły jedne.
-Wyschnie, nie docierając do celu.-Wołały inne.
Kilka pomyślało o odwadze, jaką musiała mieć kropelka, aby ruszyć sama w podróż, lecz nie wypowiadały tego głośno. Być może bały się, że dowiedzą się o sobie czegoś, czego wiedzieć nie chcą. Same przed sobą nie chciały przyznać, ze im zabrakło tej odwagi i uporu, wybrały najprostszy ze wszystkich sposobów. Kropelka nie przejmowała się słowami innych ani trochę. Robiła to, co chciała i jedynie siebie mogła obwiniać za wszelkie niepowodzenia.
W czasie drogi, gdzieś koło uda, spotkała strumień tak rozległy, że aż przystanęła na chwilę, aby się mu przyjrzeć. Był to strumień płynący nieprzerwanie od długiego czasu, a krople do niego należące były bardzo mądre. Po chwili zastanowienia, kropelka zapragnęła dołączyć do tychże kropel. Chciała się od nich dowiedzieć rzeczy, o których jeszcze nie wiedziała, pragnęła poczuć bliskość innych, przecież od tak długiego czasu była sama. Wtem jedna ze starszyzny zwróciła się do niej:
-Czego szukasz, mała kropelko?
-Zachwycacie mnie swoją wielkością i mądrością. Chciałabym się do was przyłączyć.
-Ty do nas? Nigdy wcześniej nie słyszałam podobnego steku bzdur. Ach, kropelko, nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę…
-Czego mi zazdrościsz? Wciąż jestem sama, nie wiem nawet w połowie tyle, ile wy, wciąż walczę z wyboistościami i przeszkodami stojącymi na drodze do celu…
-Zazdroszczę Ci odwagi. Gdybym była choć trochę młodsza, oddałabym całą wiedzę, którą posiadam, bo jest ona nic nie warta. Moja wiedza to opowieści i historie przekazywane od kropli do kropli w strumieniu. Zrobiłabym wszystko, aby móc samej przemierzać zakamarki ciała, poznawać i widzieć na własne oczy. Dlatego, Ty, kropelko, idź dalej i nie dołączaj do żadnego strumienia, gdyż żadne źródło nie da Ci nic więcej, ponad to, co już posiadasz.

Teraz kropelka bez cienia wątpliwości ruszyła przed siebie, śmiejąc się w duchu i dzielnie stawiając czoła przeciwnościom losu, aż dotarła do końca swej podróży. Ze wspomnieniami o byciu w miejscach, gdzie nie był jeszcze nikt, widoku rzeczy, o których nie śniło się nawet starym kroplom, zachłysnęła się życiem, zatopiła w nim. Wszystko dzięki temu, ze podążała SWOJĄ drogą, a legenda o małej pionierce krążyła pośród strumieni.

A Ty, czy potrafisz być kropelką?


-------------------------------------------------------------------
Temat zaczerpnięty z cytatu "Śmiejcie się ze mnie, że jestem oryginalny. Ja będę się śmiał z was, że wszyscy jesteście tacy sami." Dzięki Ice!. Wena przyszła podczas kąpieli, stąd te krople.^^
Mam nadzieję, że spełnił założenie wypisane na poczatku ficka.

P.S
Tylko nie mówcie, że krótkie, bo ja przedkładam jakość nad ilość.


Ostatnio zmieniony przez ewelajna dnia Sob 21:58, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grabarz
Legendarny Sannin


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:34, 18 Kwi 2008    Temat postu:

A ja się śmieję, bo lubię się śmiać. xD

Nie każdy ma odwagę oderwać się od tłumu i pójść swoją ścieżką. Całkiem inspirujące opowiadanko, ale widzę parę błędów stylistycznych, np. "z widoku niepozorna" (jak można być niepozornym z widoku? Na pierwszy rzut oka już prędzej.) Tematyka całkiem niezła, ale te kropelki wydają mi się takie banalne i śmieszne, zwłaszcza jak ze sobą rozmawiają ^^ Mimo wszystko, jest ok. Pracuj, będzie jeszcze lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alien
Student Akademii


Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:52, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Oh Ew Ew, a mnie bardzo się podobało, jest to oryginalne i piękne a krople, zawsze mają głęboki, metaforyczne znaczenie gdyż są częścią rożnych cieczy.Mogą być częścią krwi, perfum a to znowu są wspomnienia, jak zapachy, jak strach, jak radość.Krople zawsze wyzwalają jakieś uczucia, zawsze bo przecież płyną, tak po prostu, jeden patrzy na nie z radością, drugi ze smutkiem a jeszcze inny obojętnie próbuję dostrzec coś przez pokryte smugami okno a jednak woda i kropelki zniekształcają obraz.Zawsze coś zmieniają i myślę, że wybór kropli jako tematu twojego tekstu był bardzo trafny.Naprawdę śliczne i głębokie.Ale mi przyszło na filozofie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Rdzeń ANBU


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Konoszy ;o
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:04, 12 Maj 2008    Temat postu:

Bo kobiety to księżycowe krople.
Zmusiło do refleksji. Zadudniło w umyśle. Koniec.
Amen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Nasza twórczość. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin