[W][N] Deszcze nad nami

Re-chan

Nie wiem co mi do łba strzeliło, żeby to napisać, a tym bardziej, żeby to opublikować. Jednak skoro już postanowiłam to trudno. Możecie mnie z błotem zmieszać i mnie to nie zdziwi, bo że wierszy pisać nie umiem, to wiem już od dawna. To oczywiści nie oznacza, że nie oczekuję na uczciwą krytykę.

-----

Deszcze nad nami
(tytuł wymyślałam już po napisaniu całości, siedziałam nad nim pół godziny i najbardziej go nie lubię)

kamienne chmury
malowane drzewa
lukrowane wspomnienia

jabłko niedojrzałe
i zapomniane piosenki

zardzewiałymi dźwiękami
gdzieś pod potarganym dębem
trawa szeleści

twoje sny
niczym barwami
kwieciste ptaki

odleciały

ciche tylko
pohukiwanie burzy

czarne poły
nocnego płaszcza

deszcz na parapecie i

duszące powietrze

twardy głos sumienia
wraz z sercem szepczą nam do ucha
prawdy od siebie różne

a ja wiem
życie nasze
cukrowym nie będzie

chodź
strzep pył wyblakłych dni
bo kto wie
może to dla nas
jutro wzejdzie słońce

-----

Jak pewnie zauważyłyście, piszę dziwnie i nie tylko jeśli chodzi o treść, od razu uprzedzam, iż brak jakichkolwiek znaków interpunkcyjnych jest zamierzony (myślicie, że w takim razie powinnam również tytuł napisać z małej?).

Irate

Chyba właśnie nabrałam chęci do opublikowania reszty swoich wierszy. *___*

Podoba mi się. Reszta niech mówi, co chce, mnie się podoba.
Lubisz Tadeusza Różewicza, co? <3
Wydaje mi się... może Ci to nie za bardzo pochlebi, ale... wydaje mi się, że piszesz podobnie do mnie. ^^'
A tytuł też mi się nie podoba. xD

Re-chan

Właściwie to kiedyś miałam brać udział w konkursie recytatorskim o tematyce patriotycznej i chodź przeglądałam wiele wierszy, to jedynym który mi się spodobał, był właśnie ten Tadeusza Różewicza. A tytuł zawsze można zmienić, ale ja jakoś nie mam pomysłu.

Masz jakieś wiersze do opublikowania? To dajesz, Irate!

Rose

Ten wiersz ma duszę. Jest w nim coś takiego nastrojowego... Nie wiem jak to określić.
Podobało mi się, bardzo.