|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aoi
Chuunin
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z gwiaździstego nieba... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:02, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Co do dzieła Nam:
Faktycznie, odbieram to trochę jak list. Albo może raczej jak kartkę z pamiętnika. Opisałaś tu Twoje spojrzenie na temat straty. Po części się z Tobą zgadzam a po części nie. Zgadzam się w tym, że bardzo trudno jest człowiekowi podnieść się po stracie bliskiej osoby. Wydaje się to wręcz niewykonalne. Jednak jest na to jeden sposób: czas. To najlepsze lekarstwo. Nie zgadzam się z tym, że podnosimy się za pomocą kogoś. Owszem wsparcie wsparciem ale cały problem tkwi w nas. To, że trudno jest nam to zrozumieć i pogodzić. Ważne jest by otrzymać wsparcie. By mieć taką osobę, która przy nas będzie i odciągnie nas od tego wszystkiego. Jednak i tak będziemy musieli do niego wrócić i stawić czoła. Oczywiście, wiem, że niektórzy mają fart posiadania kogoś takiego. Jednakże często otoczenie nie rozumie co czujesz i wtedy trzeba poradzić sobie samemu co jest bardzo trudne.
Co do komentarza "juluś":
Rozbawiłaś mnie. Twierdzisz, że ''nastolatka nie może przeżyć tyle cierpienia żeby popaść w taką depresję''? To chodź, zamienimy się a wtedy udowodnię Ci, że jest to możliwe. Jeśli nie rozumiesz tekstu to go nie komentuj tym bardziej jeśli nie masz solidnych argumentów. Tu chodzi o uczucia i doświadczenia autorki, czego nie można ocenić. Kolejne neo-dziecko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|