Kim byście byli w świecie Naruto?

Mitsuki

Też mam wiele ciekawszych zajęćXD Ale co robić, jeśli u psora od geografii nauczenie się na pamięć wszystkiego z zeszytu i z podręcznika oznacza dwójkę i żeby mieć więcej trzeba umieć też mnóstwo z innych źródeł?XD Planowała moja klasa wyrzucić go przez okno, ale jakoś nie wypaliło...

Van

u mnie jak kazała się czegoś nauczyć to cała klasa jej wmawia że to w "b" a ona tego nigdy nie notuje.

Kitsune

Dobry pomysł, Van ^^

Namida

Żeczywiście niezły pomysł... co do nauki. JAK JA JEJ NIE TRAWIĘ!!! Ale uczyć sie i tak muszę mam wymagających rodziców i szkołę. Ale najczęsciej wygląda to tak że siedząca na łóżku z podręcznikiem do angielkiego a w rzeczywistości mam za nim ukrytą książkę. Z punktu widzeina rodzica wygląda na to że się ucze a ja sobie w spokoju czytam... niestety nie wypala przy moich starszy siostrach... one już te wszystkie numery przerabiały i wiedzą co robę, na szczęście one też miały 14 lat i póki co mnie nie zdradziły. A jak zdradzą trzeba będzie znaleśc inny sposób.

Kitsune

Kable i konfidenty to zUo wcielone. Starsze rodzeństwo to zUo wcielone. Młodsze rodzeństwo to zUo wcielone. Dzieci to zUo wcielone. Wszystko to zUo wcielone. A "Wszystko jest Ułudą"! (Cyt. Keiko).

Ja kiedyś jak miałam się uczyć, przeciedziałam dwie godziny tworzac rysuneki na ostatnich stronach książki do matematyki i polskiego. Kiedy przychodzili rodzice odwrcacałam na stronę o Kochanowskim lub Mickiewiczu lub Twierdzeniu Talesa i wychodziłam na przykładną, uczącą się córeczkę. Taaa, jaeszcze czego -.^

Namida

Moi rodzice i tak uważają że sie nie uczę <wdycha głośno> a na dowód nie starcza im moja średnia 5.1
Ja moje rodzeństwo uważam za zbawienie. Może dlatego że obie siostry są grubo starsze. Jedna o 10 druga o 12 lat. Dobrze sie dogaduje,y, ale jeżeli miałabym miec młodsze to chyba bym zwariowła. Zreszą wara od mojego stołka. Ja jestem najmłodzą i ukochaną córeczką i będę tego bronić chdźby tą moją kataną co wisi na ścianie.
Zgadzam sie z jednym Dzieci to wcielenie Lucyfera. Nie nawidzę dzieci...

Kitsune

Ja również. Ostatnio to tłumaczyłam:
Idziesz sobie korytarzem podstawówki w mojej szkole, wpada na ciebie gówniarz z pierwszej klasy, wyrzuca ci w twarz: "kur*wa, jak leziesz krowo", a kiedy go uderzysz, lecisz do dyrektora, dostajesz opieprz, wzywani są rodzice etc.
Dzieci ryczą, dzieci się drą, dzieci łażą wszędzie i wkurzają normalnych ludzi. I co z tego, że kiedyś też byłam dzieckiem? Teraz już nie jestem i mogę sobie w spokoju niecierpieć tych małych, wrednych kurdupli. Basta.

Irate

To moja siostra dostała kiedyś naganę.
"Anna uderzyła Grzesia z trzeciej klasy nosem w pięść."
Moja stara szkoła rządzi <33

Mayumi, chyba też się schowam... w moim wspaniałym gimnazjum staram się mieć na koniec czerwony pasek, ale na semestr miałam średnią 4.5 ^^"

Zakochałam się w tej piosence, Kit. Dziękuję za pokazanie jej ^^

mayumi

Irate, u mnie w gimnazjum najwyższa średnia to max. 4.9/5.0. Mam podobnie wysoki poziom. Teraz już nie wyrabiam, psychicznie i fizycznie. Ale istnieją jeszcze dobre strony. Zostałyśmy już zahartowane, więc będziemy miały lepiej w szkołach poza gimnazjalnych.

Van

A ja wczoraj się dowiedziałam że babka z angola rodzić dziecko będzie i spotkam ją dopiero we wrześniu <jupi>

mayumi

Ode mnie ze szkoły odeszła nauczycielka od polskiego. Szkoda, mimo że była ostra, wymagająca i często równała mnie z błotem, to nauczyłam się od niej naprawdę dużo i opłacił się ten codzienny stres przed polskim.

Namida

Ja będę płakac po nauczycielu histori. Uwielbiam tego gościa a on w przyszłym roku odchodzi. Będę tensknić za jego uwagami żebym mówiła prościej bo koledzy nie rozumieją, albo żebym powiedziałam coś mniej filozoficznie. chli, chlip...

Van

A podobno nasza historyczka- rela( Aurelia) odchodzi na emeryturę. Trochę szkoda. Ale nie wiem czy na pewno. Zapowiadała mi, że będzie mnie męczyć do końca gimnazjum. :D :D

Namida

No tak to jest zawsze. W roku szkolnym klniesz na nauczycieli że są tacy a tacy, że najchętniej wsadziliścieby ich tam i tam. Ale kiedy dowiadujecie sie że odchodzą to jest wam ich żal, bo w sumie okazuje sie że byli naprawdę świetnymi nauczycielami.

Van

No tak prawie zawsze tak jest <buu> zaraz się rozpłacze ;((

mayumi

Kurcze, pewnego rodzaju sentyment do nauczyciela...
Ale w sumie ja i tak już kończę to gimnazjum, więc muszę pożegnać się z całym jego personelem, heh.

Van

<buuu> gdyby nie pan przytulak od Saska to bym się popłakała

mayumi

Ale wiesz, w sumie nauczyciele jak odchodzą na urlop macierzyński czy emeryturę, to na pewno się z tego cieszą. Będą załatwiali swoje sprawy w domowym zaciszu, z dala od rozwydrzonej młodzieży. Oj, uwierz, na pewno czują ulgę.

Van

Ulgę to na pewno. trudno jakoś przeżyje kartkę wyśle mojej nauczycielce z okazji porodu.

mayumi

Moja polonistka też rodzi, ale my (cała klasa) kupujemy jej tylko album ze zdjęciami naszymi i śpioszki dla dziecka.

Van

Ja jestem przewodniczącą to znowu wszystko spadnie na moją głowę. I się zastanawiałam co kupić babce z okazji emerytury.

GaGa

Może poradnik 'Jak przejść na emeryturę i nie oszaleć - poradnik emerytowanego nauczyciela' XD

Van

Gaga świetny pomysł. Tylko gdzie ja taki poradnik znajdę??!!

Kitsune

Znajdź emerytowanego nauczyciela i poproś, żeby go napisał... =.=

GaGa

To nie głupi pomysł XD Spróbuj w sklepie wysyłkowym, tam mają nawet szampon farbujący włosy bez barwnikó, więc coś takiego to dla nich pestka ==*