Sasuke vs Itachi.

shige

Dziwne, niby wszystko już przesądzone...Sasuke już jakby zabił itachiego,a le jednak każdy ma nadzieję na obrót sprawy taki, aby jego bohater wygrał. Ja jestem za Sasuke, zresztą dowiemy się tego już w piątek/sobotę. Jednak martwi mnie jedno. Kishimoto powiedział, że ta walka zakończy się niespodziewanie, więc się boję :/ ale jednak w głębi (xD) wiem, że Sasuke wygra.

Jednakże jeśli Sasuke wygra, to Itachi do niczego nie dojdzie, jaki był więc jego plan? Po co zabijał klan? Znowu napatoczył się Tobi, zapewne również z nim będzie związana blisko fabuła. Cholera, nie wiem co o tym myśleć.

EDIT: Chcę dopisać jeszcze, że ta walka jest...krótka. Niby jedna z najwazniejszych z Naruto,a jednak trwa pare chapterów mimo iz Jiraya vs Pain trwała....baaardzo długo. Nie wierzę, ze to teraz się skończy. Itachi podpuszcza Sasuke ;/

Bloody

....na samą myśl, że Itaś ginie mam łzy w oczach TT__TT ożywię go !! :D trzeba pomocy Orosia i jakieś ciało w zamian :D

shige

Oroś siedzi w Sasuke wiec lipka xD a ja się będę cieszyć jak Itachi zginie, nareszcie!

Irate

Ja też się będę cieszyć, ale biedna Bloody będzie niepocieszona...

shige

WYPIKANE xD
Ja wiem! Bloody przynosi pecha swoim ulubieńcom xD może to jakaś klątwa?

Irate

Możesz mi, Shige, nie wyjawiać połowy fabuły, dziękuję?

PS To niech zacznie lubić Peina i całą resztę ;D

shige

Jak to Ci wyjaśniam? Przecież ten dział to Manga Naruto, a Manga na tym stoi :P Nie czuję się winna :P

EDIT: nie skojarzyłam że to o Death NOte chodzi. Przepraszam! Ja nie umiem inaczej ;( Wybaczysz?

Bloody

może trochę współczucia TT_TT mój Itaś *zalewa się rzewnymi łznami*
Shige.! Masz rację! Serio! Jak oglądałam Dragon Ball'a to Songo zginął (chociaż on ginął w każdej serii xD), ale jak zginął w GT to tak na dobre :(
WYPIKANE
Ja to normalnie zwiastun śmierci jestem :(((((
>załamka<

shige

Bloody, bez spojlerów z Death Note, bo dziewczyny się za niego biorą i...narzekają na spojlery ;( xDD
Masz pecha, oby Sasuke nie zginął :P

Irate

Znaj łaskę pana, Shige! ^^ Wybaczam.

shige

Bo ja jestem taka papla, że jak się podniecam to wszytsko gadam xD

Bloody

przepraszam ^^"" zapomniało mi się *do siebie* Bez spojlerów, bez spojlerów, bez spojlerów

Karim

hmmm...ten pojedynek według mojego jakże nigdy nie zachwianego szóstego zmysłu xD nie skończy się śmiercią żadnego. A dlatego iż te dwie postacie pełnią ważną rolę w anime ;] sam Itachi powiedział, że dla niego życie Sasuke będzie dopiero wtedy COŚ (co za brat ;/) warte kiedy aktywuje MS. Czyli nasz p. Kishimoto przygotował nam coś na większą skalę niż taka nijaka śmierć Itachiego w pierwszym pojedynku w miarę dojrzałego Ssauke.
Pozdrawiam :*

<ociera pot z czoła> hieh

Irate

W miarę dojrzałego? To jeszcze dziecko, według mnie xD
Przyznam Ci rację - w tej walce raczej nikt nie zginie, bo Kishimoto chciałby z tego zrobić jakąś wieeeelką aferę. Tzn. z tego Mangekyo Sharingan ^^

Kitsune

Zwracając szczególną uwagę na ostatni Chapter i rozmowę obydwu przedstawicieli rodu Uchiha , która zapewne (jak i walka) potrwa jeszcze parę długich Chapterów (Ku uciesze fanów, oczekujących z niecierpliwością na ten pojedynek, o czym już chyba nie muszę wspominać, bo jest to czystą oczywistością), więc zwracam się z głębokim popraciem dla Irate i jej słów o Wielkiej Aferze wokół MSharnigana.

Tylko dlaczemu kazują tak długo na Chaptery czekać?! Kishi, rysuj szybciej! >3

Bloody

on chyba leniwy jest xD
trza mu pomoc =3
(sorki, nie mam polskich znakow)

Kitsune

Dobra, zbieramy wszystkie oręża jakie tylko mamy pod ręką (Bokkeny, shurikeny, kunaie, senbony, sais, katany, nunczaku, żyłki, noże, sztylety, kastety, łuki, miecze, karabiny, bazooki, strzelby, pistolety, tasaki, widelce, gumowe kaczuszki, kosy, maczety, maczugi, kije baseballowe, piły motorowe, siekiery, etc.) w dłonie i lecimy do Kishiego, żeby szybciej rysował. Oj biedak z niego, biedak...

PS. Blood, Shana! Na Twoim Avku! Teraz się zorientowałam! Super! ^^

Rose · Wysłany: Czw 10:40, 13 Mar 2008 Temat postu:

Kistune, o siekierze zapomniałaś. xDD

Kitsune · Wysłany: Czw 18:03, 13 Mar 2008 Temat postu:

Hm, prawda. Editnę. ^^

shige · Wysłany: Czw 21:35, 13 Mar 2008 Temat postu:

Ale się to ciągnie... ja już naprawdę nie mam pojęcia jak to się skończy. Aż powątpiewam w wygraną Sasuke... ale trzeba trwać w nadziei xD

Rose · Wysłany: Pią 10:32, 14 Mar 2008 Temat postu:

Kishi potrafi naprawdę zamącić w głowie czytelnikowi. Chce się go i przytulić za to co stworzył, a równocześnie zabić, za to, że niszczy naszą psychikę długością walk. xD No ale taki jego urok.^^
Odniosłam niemałe wrażenie, że uwielbia zabijać. Hobby?
O_O
A bracia mogliby się zabić nawzajem i byłby spokój xD.

shige · Wysłany: Pią 16:24, 14 Mar 2008 Temat postu:

Może się w ten sposób wyładowuje? xD
Podziwiam.

Jeśli następny chapter nie będzie kontynuacją wątku tj. Itachi zmartwychwstanie, będzie zombie itp. temat przeznaczymy do zamknięcia ;]

Rose · Wysłany: Pią 17:15, 14 Mar 2008 Temat postu:

Uroczyście przysięgam, że jeżeli Łasic powstanie z martwych w następnym rozdziale, przywalę sobie tą oto *podnosi do góry* lampką z biurka.

A może Kishi to psychopata?
Za dużo Dragon Ball'a szkodzi. Wiem to po moich kolegach z klasy.

Bloody · Wysłany: Nie 12:35, 30 Mar 2008 Temat postu:

Jak Itaś nie wstanie to ja pojadę do Japonii, odnajdę Kisiela w Tokio (zakładam, ze tam przebywa) i zmuszę go, żeby Itaś ożył!!
On mnie na szok psychiczny naraził.! Do tej pory jak widzę zdjęcie starszego Uchihy to mam łzy w oczach...

Atiasha

Bloody stanowczo popieram *ociera łezkę wspominając Itachiego*
Tak mi smutno jak sobie o nim przypominam. On nie był Zuy on był dobry ...