Chaptery - komentarze.

.Babsi.

No, mi też! Ale jednak fajnie by było jakby został Hokage... xD Jak mi staje przed oczami obraz Kaszalota w kapeluszu Hokage to zaczynam zlewać. xD Ciekawe, jak on go założy na te swoje włosy, które przeczą prawom fizyki...? ^^

Hibari

Nie, tego nie da się zrobić. xDDD
Kaszalot w stroju Hokage.... matko, to przekracza granice mojej wyobraźni! xDDD On jest zbyt leniiiiiwyyyyy, zbyt zboczooonyyyy, żeby być Hokage! xP

.Babsi.

To już Naruto by się lepiej nadawał! xD

Hibari

No jasne, że tak! W końcu to mój wspaniały i niezastąpiony małżonek.
W każdym razie Kakaś jako Hokage mnie zabija i śmiać mi się chce. xP

.Babsi.

Kisiel chyba wariuje na starość. xD

Rose

Haha, mina Kakashiego była bezcenna, taka rozleniwiona. Jaka cała postać mówiła: "raaaany, że też muszę to być ja". xD

.Babsi.

No, dokładnie! I to mnie bawi w tym wszystkim. Ta jego postawa, mówiąca "jak już muszę być tym Hokage, to będę, nie mam wyjścia".
xD

Hibari

Mnie się nasuwa w związku z tym jeden komentarz ala Shikamaru - Jakie to wszystko jest kłopotliwe. xDD

Hibari

Po pierwsze - Pojedynke Sasuke vs Danzou. *________________*
Po drugie - Osz w dupę! O_________O Wychodzi na to, że Danzou to niezły... kolekcjoner. x_x

.Babsi.

Taaa, kolekcjoner to dobre słowo... Ciekawe, skąd on wziął tyle tych szaringanów! xD

Danzou vs Sasuke... Obydwóch nie lubię, więc wynik obojętny. xD

Hibari

A dla mnie ten pojedynek będzie bardzo emocjonujący, ciekawa jestem jak się potoczy.
Też mnie zastanawia skąd ma ich aż TYLE. Pewnie przez lata sobie podkradał, złodziej. xP

.Babsi.

5 lat za kradzież sharingów! xD

Elealyon

Ale robi się ciekawie. Chociaż szczerze mówiąc... z upragnieniem wyczekuję końca.

Hibari

Pięć lat od jednego ukradzionego sharingana! xDDD
Ja na ten koniec czekam chyba od wakacji i ciągle mnie Kishi zaskakuje. xP

Rose

A ja jestem podekscytowana tym pojedynkiem. Zonka walnęłam nie małego, jak zobaczyłam xxx szaringanów w/na ręce Danozu.
Zastanawia mnie to, jakim cudem Sasuke ma siłę na ponowną walkę. Aż tak dużo czasu nie minęło, aby znowu miał kolosalną ilość chakry. ~~

.Babsi.

To jest Sasuke, on jest przecież najlepszy...

Rose

Czy nie macie wrażenia, że Sasuke zrobił się nieco... straszny?
Niby twierdziłyśmy, iż stał się zły, ale ta sytuacja ze "zmiażdżeniem" Danzou i mina Sasuke w tamtej chwili przekonała mnie do tego jak nigdy.
Bo to zło nie przekładało się nigdy do końca na czyny. Ale teraz jest inaczej.

Hibari

Ja odniosłam dokładnie takie samo wrażenie. To ujęcia Sasa była świetne. Ale chyba skończyło się nabijanie z tego, że jest zły, że chce się zemścić.
Ja myślę, że teraz Itachi stał się dla niego kimś... świętym, jak wcześniej rodzina. Zastanawia mnie tylko, czy on rozumie i docenia to, jak Itacz go kochał. Bo próbuję to od dłuższego czasu rozkminć, zauważyć, ale nie mogę tego wyłapać.
No i jak widać Uchiha nie przebiera w środkach, od razu walczy na poważnie. I przestał być już tylko głupitkim mścicielem jest taki... przerażająco stanowczy. Takie odniosłam wrażenie po dzisiejszym chapterze.
No i zastanawia mnie Naruto. Bardzo zastanawia.
I dupa. Tydzień, to zdecydowanie za długo. >__<

Elealyon

Mnie jeszcze bardziej zastanawia Sakura. No i Danzou, bo nie rozumiem tego gadania o poświęceniu.

Hibari

Mnie tylko zastanawia, co on chce osiągnąć.

Elealyon

Władzę! Muahaha.

.Babsi.

zUUUUUy Sas!
Oł yeeeaaah! Jeszcze większe będę miała z niego zlewki. xD
Ale jak Kisiel dalej będzie go tak rysował, jak w ostatnim chapterze, to będę miała w nocy koszmary! T__T

Biedny Naruciak! Żeby nam tu nie zszedł na zawał! O_o

Rose

Mnie się nie bardzo podobały ujęcia Sasuke w tym chapterze. Nie w moim guście; poza tą początkową kolorową stroną jak stoi pod dachem i wtedy, jak ma tę minę w stylu "oszalałem z nienawiści" gdy miażdżył staruszka.
Hibs, on wyniósł Itachiego na ołtarz swej zemsty, a teraz chce zabić tego, który spowodował nie tyle jego cierpienia, ale cierpienie brata. Teraz nienawiść, zemsta, chęć mordu - stają się zrozumiałe. Sama bym rozwaliła głupiego starucha. Postawmy sobie zresztą pytanie - kto by przestał nienawidzić, zapomniał o krzywdzie silnej i przerażającej? Potrafimy się mścić za zniewagę towarzyską, a co dopiero za taką sprawę?

Hibari

Ano... tylko ja myślę, że Danzou ma ponięką rację mówiąc Sasuke, że nie dokońca zrozumiał poświęcenie Itacjiego. Ja myślę, że Itachi nie chciał, żeby Sasuke się za niego mścił, dając Sasowi swoje techinki miał przed wszystkim na myśli zniszczeni Madary. Przynajmniej tak wynika z tych chapterów tuż po śmierci Itacza. Ja wiem, że to go boli, że na kimś musi się zemścić, tylko że tobi źle, a Danzou słusznie mu to wytyka.

Rose

Ta zemsta ma dwa rozgałęzienia. Masz rację; Itachi w ogóle nie chciał, aby Sasuke dowiedział się prawdy. Ale dopuszczał do siebie tę myśl i wiedział jak to się skończy.
Niby Itachi poświęcił się dla spokoju wioski, bo ją kochał bardziej niż cokolwiek innego, nawet bardziej niż własną rodzinę. Gdyby był tak dumny i mściwy jak Sasuke, którego tak nie tylko wychowano - jemu wszczepiono wzorzec idealności klanu Uchiha - to wszystko potoczyłoby się zapewne inaczej. Jednak nie liczy się spokój. Sasuke nadal widzi tę sprawę oczami siedmiolatka - widzi człowieka, który doprowadził do śmierci kochanych osób. Jego emocje stanęły właśnie na tym poziomie.
Trudna jest dyskusja wiedząc, że wybrano jedną z dwóch możliwych dróg. Ale nie wiem, czy efekt byłby ten sam. Uchiha w swej nienawiści jest czasami laleczką, którą tak łatwo można sterować. I cokolwiek chce od niego Madara, coraz bardziej się przybliża do obranego celu. Bo trudno nie zauważyć specyficznego wyczekiwania i ciekawości bijącej od owej postaci.