Chaptery - komentarze.

Rose

Wal, chętnie przeczytam, czyjaś inwencja zawsze naprowadza mnie na właściwie tropy. xD Mnie się wszystkie wyczerpały jak minął rok 2008...

Hibari

Myślisz, że mi się chce? xP Dużo już wymieniłyśmy, jeszcze więcej powstało w zależności od różnych zachowań bohaterów. Można ich namnożyc naprawdę dużo.

GaGa

Ja już skapitulowałam. xP
Naprawdę nie wiadomo, co temu zjeb... eee... sie znaczy, szanownemu panu Kisielkowi(!) strzeli do łba. On ma tak namącone w głowie, że już sam nie wie o cyzm pisze i co rysuje, jak na mój gust. xD"

Rose

Fakt, fakt, za dużo, by o tym pisać.
Tak to ciężko wszystko przewidzieć, że, eh, brak słów ==.

GaGa

Brak słów to mało powiedziane. xP
Jak to się mówi? Poczekamy - zobaczymy! xD

Rose

Nie lekceważ Raikage, szmato!

To zdanie mówi wszystko. xD Końcówka sprawiła, że z niecierpliwością będę czekać na następny piątek, na nowy rozdział. Tej ekscytacji nie czułam już od pół roku. *___*

GaGa

Susanoo i Amaterasu razem... No proszę, proszę. Sasuke po raz pierwszy od bardzo dawna mnie zaskoczył, a raczej trafniejsze będzie, że Kishimoto. Po numerze z sharinganową wyliczanką i całej masie jakiś głupot powciskanych na siłę, mamy nareszcie coś, co sprawi, że - tak jak Rose - będę czekała z niecierpliwością na 464 chapter.
Jestem strasznie ciekawa:
1. Zakończenia walki Sasuke vs. Raikage
2. Reakcji Naruto
3. CO zrobi Naruto po wtrąceniu się do walki Sasuke - co można łatwo przewidziec, że nastąpi
4. O co - do cholery - chodzi z tym, że jest gotowe?!
xDDD"

Po tygodniu w szkole robię się niebezpieczna, a moja niewiedza związana ze zbyt krótkim chapterem i spierdolonym odcinkiem anime wzmaga jeszcze ryzyko, że zrobię dzisiaj komuś krzywdę... xP

I po co ja się brałam za tego one-shot'a?! =.=

Irate

1. Nie ogarniam
2. Jaka jest rola Sakury w tym wszystkim? oO"

Hibari

Mnie się super podobał ten chaper, jeden z lepszych ostatnimi czasy. I tak, tak, będe czekac z niecierpilwością na kolejny. *.*

GaGa

Ech, zobaczymy co ten Kishi dalej wymyśli. Oby tylko nie spitolił tego, co tak świetnie mu wyszło w ostatnim chapterze, bo zauważmy, że nareszcie pojawiło się NAPIĘCIE, co ostatnimi czasy było wręcz marzeniem. xP

Rose

Walka zrobiła się naprawdę interesująca. Sasuke wyskoczył z czymś absolutnie nowym, nieskopiowanym - on ma jakiś dryg do rozbudowywania "podstawowych" technik. oO
Ja w ogóle jestem ciekawa nie tego, co się stanie, jeżeli Naruto wtrąci się do walki. Bardziej zastanawia mnie wątek przeznaczenia. Madara powiedział, że gdy przyjdzie odpowiednia chwila, sam mu podstawi do walki jego potomka. I tu robi się coraz ciekawiej - w końca Sasuke nie jest lalką (tak twierdzi Naruto -o-), więc dlaczego nagle ma go od nowa zainteresować przyjaciel?
Zwarcie mi się robi w obwodach! =__=

Co do Sakury - ostatnio czytałam wywiad z Kishim, chyba z maja z amerykańskiego jumpa.
Znamy już poniekąd postacie Naruto, Sasuke i Kakashiego. Znamy ich sekrety - czy Sakura też coś ukrywa? Czy ma coś, czym nas zaskoczy?
- Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym. Sakura to zwykła, prosta dziewczyna.

Tłumaczenie oczywiście lamerskie, moje, no ale mniej więcej o to chodziło. I jeszcze to, z wcześniejszej części wywiadu:
- Generalnie, to preferuję charaktery kobiece.

Zaczęłam się bardzo, bardzo, bardzo mrocznie i ironicznie śmiać. ==""

GaGa

<gleba>
Wywiady z nim są - jak zawsze -bezowocne. On nawet jak o czymś myśli, to nam tego nie zdradzi. Naruto to zbyt popularna manga, by jej autor mógł się bawić w spoilery.

Ja już sama nie wiem, Rose.
Myślę, że jednak się wtrąci. Nie będzie to z jego strony zbyt mądre, ale nie zapominajmy, że to Naruto - najbardziej twardogłowy i nieprzewidywalny ninja. Na pewno z czymś wyskoczy i przypuszczam, że Sasuke nie będzie mu zbyt wdzięczny za ratowanie zadka.
I w tym momencie są dwie możliwości:
1. Scena jak z walki Naruto i Sasuke vs. Haku - Naruto przyjmie na siebie któryś z ataków Raikage i Uchiha przejrzy na oczy.
2. Zacznie się walka Sasuke vs. Naruto.
Uff, takie spekulacje mnie męczą. Mam za dużo możliwych scenariuszy w głowie.
Nie możemy wszak zapominać, że nasz kochany Kisiel w każde miejsce musi wcisnąć patos/narutowe Believe it!/przyjaźń/więzi/braterstwo/heroizm/bógjedenwiecojeszcze. xP
Poczekamy, zobaczymy.
Ciekawe, która z nas ma rację? xD"

Rose

W tej sytuacji, jeżeli chodzi o wywiady - fakt, są bezowocne, ale... Zawsze wprowadzał nutę napięcia. A tu walnął wprost "nie macie się czego spodziewać, sorry".

Jest jeszcze jedno, najprostsze wyjście.
Sasuke po prostu... zwieje.
Ile chakry musiało pójść w pizdu na Amaterasu z Susanoo? Naruto będzie w pełni sił i tu klops, niewyrównana walka. Pewnie Uzumaki go nie schwyta i na jego szczęście, bo Sakura z grupą w tak krótkim czasie nie dojdzie do wioski. Myślę, że przyjdzie nam poczekać na powrót na dobrą stronę. Najpierw musi upaść Danozu. To moje zdanie, jednak jeśli Naruto wpieprzy się w walkę, Raikage go rozszarpie. Wątpię, żeby on był człowiekiem w stylu "powiedz mi łzawą historyjkę, uwierzę ci i pomogę". Na niego nic nie podziała, chyba, że wreszcie wyjdzie na jaw zwianie Hachibiego ^^".

GaGa

Albo Naruto się... ekhem... wkurwi. xD"
Możliwe, że będzie mu łatwiej schwytać Sasuke, skoro ten jest an wyczerpaniu, ale z drugiej strony Uchiha ma cholernie dużo chakry i chuj wi, co on znów zrobi.
Jeśli chodzi o Danzou to już i tak przegrał sprawę. Kage skapnęli się, że musiał nad nimi zapanować i nie chcą mieć z nim nic wspólnego. Może rada też przejrzy na swe szkaradne pary oczu i go obalą, wybierając nowego?
Mówię: spekulacje spekulacjami, a i tak prawda pozostaje zagadką. ^^"

Hibari

A najgorsze, że wszystko brzmi bardzo prawdopodobnie. >__>

Rose

Sasuke to lis - szybki i chytry. Już nie raz wykazywał się niezwykłymi umiejętnościami przetrwania, choć częściej to inni ratowali mu dupsko. ^^"
Niech Danzou powieszą, agrhhhhh.
Ty, przypomniałam sobie coś.
Pójdę po jego oczy.
o.o!
To słowa jednego z ninja hokage. Ciekawe, co staruszkowi chodzi po głowie poza chęcią zawładnięcia świata. I po kiego diabła potrzebne mu oczy Sasuke? Znaczy, były/są potrzebne, to bez znaczenia, nikt się nie ruszy z sali.

Naruto się BARDZO wkurwi.
Jejciu, chcę nowy chapteeeeeeeeeeer!

GaGa

Nie ty jedna.... T.T
Raaany, jeszcze całe pięć dni!

Hibari

Wścieknę się do tego czasu... =="

GaGa

Pozwolisz, że się powtórzę: nie ty jedna. x_x

EDIT:
Po lekturze 464 chaptera czuję coraz mocniej, że z tej mangi jest cholerny tasiemiec i zaczyna mnie to poważnie wnerwiac.
Ale akcja Gaary była świetna. Szkoda, że do Sasuke nie docierają sygnały z zewnątrz. xD"

Orihime-chan

Ciekawe czy Naruto nauczy się jeszcze nowych technik? Mogliby coś więcej dać o Shikamaru albo o Kibie..
Przytkało mnie wyznanie Hinaty...

Rose

A mnie lektura 464 rozdziału (czytanego w ciemno) utwierdziła w przekonaniu, iż Sasuke TOTALNIE pogrążył się w tym, co potocznie nazywamy nienawiścią.
Dla niego powinni nową nazwę emocji wymyślić, bo toto czym on teraz jest, trudno nazwać... Susanoo było piękne, złe, mroczne, ale wzrok Uchihy - niepokojący. W ogóle odbieram coś niepokojącego, po prostu bije od tej postaci taka dziwna aura, która odczuwam od tych 2-3 rozdziałów. I choć zło samo w sobie jest cudowne, czarne charaktery zawsze są fascynujące, on nie daje mi spokoju. Zastanawiam się nad tym, co nim kieruje, co się w nim dzieje, jednak ciągle brakuje mi znaczącego argumentu, potwierdzającego jakąkolwiek tezę.
Staram się zrozumieć Sasuke. Mój mózg stara się ogarnąć to w opowiadaniu, ale muszę to napisać - to jedyna postać, której nigdy do końca nie zrozumiem.

GaGa

Myślę, że on zwariował.
Wiem, brzmi sztampowo i dośc idiotycznie, ale moim zdaniem tak jest. Nienawiśc do brata, przekierował na wioskę, ale nie potrafi tak naprawdę zniszczyc swojego domu. Toczy się w nim jakaś wewnętrzna walka pomiędzy dobrą częścią jego duszy, a złą, która za wszelką cenę stara się wygrac, a Sasuke już nad tym zupełnie nie panuje. Daje się ponieśc gwałtownym emocjom i nie potrafi nad nimi panowac. Coś mi się wydaje, że to nie może się dobrze skończyc... :/

Rose

Zacytuję moją przyjaciółkę - dzisiaj opowiadałam jej chapter:
To nie może się dobrze skończyć.
Czyli sądzi tak samo jak ty.

Wcale nie brzmi idiotycznie, to najczystsza prawda. Już trudno powiedzieć "tak, Sasuke zgubił się w życiu, nienawidzi, kieruje się jednym i tym samym". On po prostu utonął w tym gównie. Boję się, że nie ma dla niego ratunku. To jest przykre i z tego powodu Gaara opuścił symboliczną łezkę. Dziwna sprawa, ale określiła jedną, ważną sprawę. Ta kropelka była podkreśleniem przegranej Sasuke w wojnie ze swoimi demonami. Bo choć i Gaara, i Neji, i Pain wygrali - on najwyraźniej nie ma na to szans. Uderzyła mnie symbolika i myśl: "jasna cholera, jest źle".

Orihime-chan

Sasuke to chyba najbardziej tragiczna postać w całej mandze i anime.
Fajne są nowe stroje Suna Team ... no i Zetsu w końcu coś pokazuje xD xD chociaż tak pomyślałam,że ... Zetsu jest podróbą Sakona i Ukona xD xD

Hibari

Masz rację, Ros... To już coś więcej niż tylko głupia chęc zemsty, on się naprawdę pogrążył.