Chaptery - komentarze.

Rose

To nie jest stereotyp - u mnie w mieście tak jest naprawdę.
Jest rzeka, taras, a pod tarasem grupa skejtów/ metali / innych ludzi. Plus cały zawalony brzeg "tymi dziwnymi ludźmi" Oo (opinie mieszkańców są ciekawe ~o~) na którym spożywają sobie supcio alko nie przekraczające ceną świętej liczby 8-u złotych.
Żeby nie wyszło, że jestem "głupim lamuskiem"._."

Hibari

Ja piłam kiedyś winiaka za 2,50. xDDDDD

Grabarz

Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie. Co wcale nie oznacza, że "skejci" i "metale" piją wyłącznie tego typu alkohole, wiem o tym dobrze, bo obracam się głównie w takim "szemranym towarzystwie". Zresztą, wolę obalić wino za trzy złote z groszami, niż pić jakieś paskudne piwo pokroju Karpackiego, Perły czy Specjala, jak to robi większość dresów.

Hibari

Ależ urocze nazwy. xD

Grabarz

Nie ja je wymyślałam. xD

Rose

Ależ oczywiście, wcale nie sądzę inaczej. Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie, pijemy je caaaały czas. Tak, tak.
Szemrane towarzystwo jest po prostu zajebiste, ot co.
Piwska nie lubię, choć jak spróbowałam Leżajska, to mi posmakowało po Żubrze i Tyskim. Choć mogła to być sprawka dwóch win, nie jestem pewna.

Klaja-chan

W wakacje nad jeziorem grałam ze znajomymi w butelkę i wypiłam kubek czystej xD
Raczej piliśmy Żubra i Redds'a, żeby nie przesadzić.
Ja wino rzadko piję, mi smakuje.

Rose

Czyli Sasuke jest przeklęty.
Żyć nienawiścią i zemstą, być wybrańcem krwi, swego klanu.

On to ma pojebanych przodków. =____=

Hibari

Ale ze co... to Sas i Narut się pozabijają?

Rose

Widzę, że to nie mnie jednej takie myśli się nasunęły. Sasuke ma rozprzestrzenić nienawiść na cały świat... jest czymś, co Naruto ma całkowicie zniszczyć.
Ogień i Nienawiść.
Są w ten przeklęty dwojaki sposób związani ze sobą.
A mogłam tak rok temu nie kombinować i nie wiązać Naruto z klanem Senju, żyłabym większą nadzieją. ~~ A teraz co? To, co przypuszczałam, staje się prawdą.

Hibari

Owszem, nie tobie jednej. Ale wiesz co? Ja myślę, że wcale tak nie musi byc. To zależy od Saska, tak myślę, bo on może byc tym, który przerwie ten cały łańcuch nienawiści. Jeżeli będzie tylko chciał i tak myślę, że tego mógł chciec Itachi. W pewnien sposób. Dlatego cały klan Uchiha poszedł z dymem. A że wiesz, Madara to dobry manipulator, to wykorzystał to "przekleństwo" Saska i pokierował nim dla swoich celów.

GaGa

Też tak myślę.
Sasuke jest łatwy do manipulowania, bo jak mówiłam wcześniej, jest jak pusta lalka, a Madara wciska w niego co chce. Jest beznadziejny - ot co. xD

Ej, ale ja nie chcę, żeby oni się pozabijali. To będzie takie... idiotyczne. Wyjdzie na to, że te więzi, o których wciąż mówi Naruto są gówno warte. Dojdzie do zanegowania całej 'filozofii' tej mangi, to będzie bezsensowne...
Zresztą, co tu gdybac?
Miejmy nadzieję, że niedługo sprawa się wyjaśni.

Hibari

Dokładnie. Ja osobiście uważam, ze Sasuke powinien przezwyciężyc to swoje "przekleństwo", żeby cała istota "Naruto" nie była tylko nic nie wartym gównem.

Rose

Że te więzi byłby gówno warte to za mało powiedziane. ^^" Tak jak wspominałyście - cała filozofia mangi, cały jej cel, poszedłby mówiąc krótko - w pizdu.

To byłoby coś - wybraniec nienawiści przezwycięża rodzinne przekleństwo. Choć przestaję być optymistką widząc, że Sasuke pogrąża się coraz bardziej i bardziej. To jest w pewien sposób przykre; Uchiha mają takie, a nie inne piętno nakładane z pokolenia na pokolenie przez pewne jednostki. =___=

Hibari

A ja myślę, że on wyjdzie z tego gówna. Zafunduje mu się kilka sesji AA i da radę. xDDDD

Rose

AA?
A to nie są Anonimowi Alkoholicy?
...
To Sasuke jest alkoholikiem?
xD

GaGa

Może jest, chuj go tam wie, ne? xD
Może sobie, chłopinka, nie radzi, a na 'wsparcie' raczej w swojej 'drużynie marzeń' liczyc nie może.
No, chyba, że od Karin, ale ja bym tam nie chciała TAKIEGO wsparcia. xD"

Myślę, że się opamięta.
Wprawdzie nadejdzie to późno, bo pewnie w momencie jak Naruto da mu tak w rzyc, że biedny Sasuke nie będzie mógł się ruszac, ale jednak. ^^
Filozofia 'Naruto' nie może pójśc w pizdu - ot co, więc, będzie okej.
No. ^^"

Irate

A ja właśnie uważam, że Sasuke najpierw kogoś zabije/śmiertelnie zrani, a dopiero potem się opamięta i będzie błagał o przebaczenie, a Naruto mu przebaczy, oczywiście (==").

Hibari

Z tym że kogoś zabije to bym się nie zdziwiła. I że wtedy przyjdzie opamiętanie, bo Narut da mu w rzyc. *kiwa poważnie głową*

Grabarz

Da mu w rzyć? Nie chcecie wiedzieć, o czym pomyślałam... xD

Irate

Obawiam się, że wszyscy się domyślają.

Geez, ta cała manga mnie już porządnie denerwuje, co Kishimoto z tym zrobił?

Rose

Kishi zrobił z nią to, co zamierzał od początku - wszystko podąża ku "przeznaczeniu" i "więziach braci". Aż przypomniała mi się dolina, w której obydwoje walczyli. -___-

A czy Sasuke już nie zabił? Przypominam o samurajach, gdzie od razu było powiedziane, że pochlastał wszystkich równo. Może się nawróci, kto go tam wie, ale - mam wrażenie - za późno. Albo nagle wyskoczy z jakimiś przemyśleniami jak to było podczas walki z ośmioogoniastym. Ja bym się zaczęła zastanawiać nad swoją przyszłością na jego miejscu. xD"

Tya, alkoholik i jeszcze dojdzie narkoman. No bo jak to możliwe, że Sasuke tak szybko podniósł swoje umiejętności?" Ach, ta Sakura z anime. xD

W sumie Sasuke przydałby się porządny kop w dupsko. Do tej pory za każdym razem jak obrywał, było gorzej, niestety. oO

GaGa

Kop? Raczej kubeł lodowatej głowy prosto na tę jego tępą łepetynę! xD
A to, że kogoś zabije, zanim przyjdzie jakiekolwiek opamiętanie jest więcej, niż pewne. On przecież w ogóle nie ma żadnych zachamowań, ale może 'przypadkowe' zabicie/śmiertelne zranienie Sakury/Naruto/Kakashiego coś mu uświadomi. xP
Mamy taką nadzieję, ne?

Rose

Najpierw ogolenie tej łepetyny na łyso, choć... Nie, to byłby dla mnie koszmar wtedy. XD

W końcu w stronę spotkania kage zmierza cała gigantyczna grupa z Konohy, musi się coś stać ~~.
Nie mam już pomysłów na przyszłe wydarzenia z mangi. To taki ślepy zaułek. Nie mogę sobie wyobrazić następnych 10 chapterów - to takie nierealne.
Zastanawia mnie także jak będzie wyglądało uświadamianie Naruto przez Sakurę i czy Sasuke w jakiś sposób zostanie uświadomiony o jej (ich) decyzji, ale, że nie, że wszyscy się na niego rzucą, to będzie zbyt mało melodramatyczne. xD Wszyscy myślą, że mu koło dupy lata, co się dzieje w starej drużynie. Może sobie gadać "Nic dla mnie nie znaczycie, walcie się", ale w środku gdzieś tam go piecze i łechta ego, że ktoś o nim myślał, chciał jak najlepiej i takie tam. Teraz to nie będzie tak fajnie -O-.

Hibari

Z tym ostanim się zgadzam, Ros.
Ale wiesz, ja mam za to tyyyyle pomysłów, że jestem tak diabelnie ciekawa, który się sprawdzi. xD