Chaptery - komentarze.

Umeka

Ja zacznę ryczeć i ...
I nie wiem co jeszcze sobie zrobię, ale będzie źle.

Kitsune

Jak Naruto nie wygra, to wpłynie to jakoś na resztę towarzystwa, że znów wstąpią na drogę prawości. O_o
Ale Naruto wygra. Choć kibicuję Sasuke. XD
To podobnie jak było w Harrym Potterze 4: Irlandia zwyciężyła choć Krum złapał znicza. Ale mnie wzięło na porównania. xD

Irate

Czyli Sasuke zabije Naruto, ale Naruto zwycięży? xD

...
No dobra, żartowałam.

Kitsune

A potem Sasuke zabawi się w nekrofila. XD

Może bez przesady. xP

Van

Czyli będzie tak Sasuke zabije Naruto, ale Naruto zwycięży, bo z pomocą przyjdzie mu Terminator, który będzie miał za zadanie zlikwidować Mandarę, ale pomyli go z Sasuke i zabije Emo-Kinga. Naruto powstanie żywy i wygra.
To tak miało być? ^__________^

Irate

No... pi razy oko, tak.
A kto to jest Mandara? xD

Van

Taki gościu z Dextera ^__^ albo mu Mandark leciało xD

Irate

Ha-ha-ha! Haahahahahaaa. Ha-ha-haa!
Mój idol. xD
Aż naszła mnie ochota na jeden odcinek Dextera...
Mandark. <3

Atiasha

Ejejej (że tak się wetnę w temat), to może Sasuke uda się zabić Naruto. Ale jakimś cudownym sposobem, ukrywający się za krzakami Madara zacznie uwalniać Lisiego Demona. Bądź co bądź, ale myślę, że demon dosyć mocno przywiązał się do Naruto.
Nie wiem czemu odnosze takie wrażenie, ale popatrzcie. Pomaga mu w najgorszych chwilach, sprawia, że może zniszczyć co tylko zechce. W tym drugim wypadku, spełnia tylko jego zachcianki. Ale jakoś nie wyobrażam sobie, żeby Kyuu tak bardzo chciał opuścić ciało Naruto.
^^
Ati sie rozpisała.

Hibari

Ati, też tak myśle^^ Że Lis nie tak szybko będzie chciał opuścić jego ciało.

Atiasha

Muah, muah!
Ktoś jeszcze podziela taki pogląd?
Chociaż jakaś dyskusja też by się przydała.

Rose

Śmierć Naruto, równoznaczna jest ze 'śmiercią' lisa. Cóż, a futrzakowi raczej się nie śpieszy odejść z tego świata.

Kitsune

Pisałam o tym. W komentarzu do jednego z FF.
Demony są jak implanty-pasożyty w Toy Wars. Będąc w ciele człowieka i panicznie bojąc się śmierci będą za wszelką cenę walczyć o przetrwanie, czyli pomagać swojemu nosicielowi - wspomagając cały ogrganizm, dzięki czemu człowiek z tym pasożytem potrafi zrobić rzeczy prawie niemożliwe.
Pomijając fakt, że ten implant-pasożyt z czasem zabijają człowieka w którym siedzą. Jummy. XP

Atiasha

Właśnie, poza tym jak to Tsunade określiła "Jeśli Naruto jeszcze raz użyje tej techniki, może spowodować to jego śmierć". To lub coś w tym deseniu mówiła po użyciu przez Naruto Rasen Shurikena. Bądź, co bądź ale gdyby nie Kyuu, nie nauczyłby się tego.
To on pozwala mu absorbować tyle energii, aby móc odpowiednio korzystać z wszystkich dostępnych mocy.
Wracając do sprawy, jeśli tak silne jutsu jest w stanie go zabić, to wole nei myśleć co by się stało, gdyby w napadzie szału i bojaźliwości przed unicestwieniem, Kyuubi 'wcisnąłby' blondynkowi całą swoją moc.
To by było rozpierduuu.

Rose

Ati, trochę się pomyliłaś ^^ Siła lisa nie ma nic wspólnego z wyższą formą Rasengana (no, poza treningiem). Rasengan połączony z żywiołem wiatru niszczy wszystkie kanały chakry w ciele przeciwnika, ale - ręka Naruto nie wychodzi też z tego najlepiej. Cóż, jeżeli nie dopracuje tej techniki, może stracić... rękę. Ale nie życia.
Cóż, gdyby Pchlarz użył całej swojej mocy, musiałybyśmy się z Naruto pożegnać.
Z resztą - potencjalnie - gdy ciało Naruto otacza chakra lisa, skraca się życie nosiciela ^^
I dupa >.>

A tak na marginesie - widziałyście nowy chapter? Ja do tej pory mam odruch wymiotny, gdy pomyślę o minie Karin, gdy Sasuke ją ugryzł w rękę. Fuu.

Atiasha

Ta, to była okropna scena.
Nie wiem czemu, czy to przez to, że ona buja sie w sasuke, czy przez ten jej wredny charakterek (A może jedno i drugie?) - po prostu jej nie trawie jak z kupysyn.
Choć może, jakby była w mandze od samego początku , w troszkę innym wcieleniu i z innym zadaniem do wykonania (czyt. zgwałcić Sasuke xD), może nawet bym ją lubiła.
Wiem ,że ta rozmowa powinna być w dziale z postaciami, ale mimo wszystko obgadałybyśmy samą jej istotę bycia w ostatnich chapterach mangi.
Oh jeah, Ati znalazła wykręt! xD

Rose

Żartujesz! Jak tylko spojrzałam na jej minę, pierwszy raz - miałam wrażenie, że dostała orgazmu. Cóż, Kishi nie oddał je miny... eee... zbyt boleśnie...
Też jej nie lubię, ale przydała się chociaż na coś, poza mówieniem sobie w myślach, jaki to Sasuke jest cool, git i w ogóle. Jego rany wyglądały dość poważnie, ale tak naprawdę myślę, że te miecze specjalnie wycelowano w miejsca niezagrażające życiu. Gdyby nasz pan Hachibi chciał rozwalić Takę, już dawno by to zrobił.
I teraz się dowiadujemy, że istnieje coś takiego jak 'sensor type ninja' czy jakoś tak.
A Naruto obrywa i to nieźle xD Powinien wiedzieć, że gdy klony obrywają, każdy ich siniak czy rana wraca do źródła. Ale on to on, zrobi coś zanim pomyśli.
Miałam coś jeszcze dopisać... ach, cholera, zapomniałam x__X
A! Pamiętam! Hachibi chleje whiskey jak na prawdziwego rapera przystało, joł! xD

Kitsune

Wow, nietypowy orient przy czytaniu nowego chaptera zmusił mnie do stwierdzenia, że Naruto jednak momentami wygląda nawet przystojnie. XD
A Karin powinna dać sobie święty spokój z przyklejaniem się do Uciecha, bo dobrze widać, że między nimi nic nie będzie. A ta jej mina... Nie, naprawdę, chyba przeżywała jakieś niezwykłe uniesienie. Ona wybitnie potrzebuje jakiegoś wstrząsu, w którym dotrze do tego jej malutkiego móżdżku, że Uciecha to drań, cham i prostak, bo ona zachowuje się jak, nie przymierzając, współczesna słitaśna dzieffcynka. xP
Rose, nie przeginaj. Hachibi jest okropny. Patrzeć na niego nie mogę. xP

Irate

Zaprowadźmy Karin do psychola!
Ee... znaczy się... do psychologa!
Ale... czy myślisz, że do niej cokolwiek dotrze? Bo ja szczerze w to wątpię. Nie wygląda na inteligentniejszą od Sakury w tych sprawach.

Wow. Głupiaś. xD
Dopiero teraz zauważyłaś, że Naruto jest przystojny? -___-
Co prawda na razie wygląda trochę dziecięco, ale za parę lat...
Wdał się w tatusia. xD
I jest na trzecim miejscu mojej dłuuuuuuuuuuuuuuugiej GwałtListy.

Rose

Kits, Ty jak zwykle szybko się orientujesz... Naruto jest naprawdę przystojny xD Bez tej opaski na czole mu o wiele, wiele lepiej ^^
Nieee, Hachibi jest świetny! Ten facet mnie powala, mam nadzieję, że trochę dłużej pociągnie w tej mandze.
Karin jest zapatrzona ślepo w Sasuke.
Jej to już nawet psycholog nie pomoże.

Hibari

Nie cierpię Karin... Właściwie nie wiem dlaczego, ale drażni mnie. Myślę, że psycholog mało jej pomoże. Może gdyby tak nasza Mayumi się nia zajęła, to wybiłaby sobie Sasuke z głowy xDD
Zgadzam się, Rose, mój małżonek wygląda jeszcze lepiej bez opaski ^________^

Rose

Oj, nie chciałabym się znaleźć w łapach May... oj, oj, ale Karin do niej wysłać, opłacałoby się ^^
Tak Hibciu, Twój małżonek jest naprawdę przystojny, gratuluję xD

Kitsune

Z patelni rudej okularnicy, no!
*Maluje sobie na twarzy plakatówkami barwy wojenne, zaciska na czole opaskę Murzynka Rambo Bambo, zakłada nabity ćwiekami aparat na zęby, idzie do kuchni, wyciąga patelnię bojową i z dzikim okrzykiem wybiega na ulicę*

Hibari

*glaba* Ależ ja mam zaprawioną do boju siostrzyczkę *chichocze*

aravhnofobis

Mam nie odparte wrażenie, że Kisielowi kończą się pomysły...