Twilight Series

silmarien

Pamiętam jak czytałam Księżyc w nowiu i co chwili przerywałam i przewracałam tak z 20 kartek sprawdzając czy pojawi się Edward ^^ To mnie chyba jeszcze bardziej motywowało do przeczytania. Cały czas pisałam do koleżanki i pytałam "To pamiętasz kiedy wreszcie pojawi się Edward?".

Ja już sama nie wiem co tak naprawdę "czuję" xD do Belli. Czy oprócz tego, że mnie irytuje pisałam, że jej nie lubię?

Fushigi

Nam, Belli nie rozumiesz?

Namida

Z przewracaniem kartek to tak... nieustannie tego szukałam, bo książka mnie nudziła.
Tak. Momentami naprawdę jej nie rozumiem... Chryste rozumiem prawdziwa miłość i te de... ale jej serce rozrywało się na milion kawałeczków. Wyobrażała sobie ból i rany. usiłowała się zabić... Irytowało mnie to jak cholera.

Fushigi

No wiesz, jakby Ciebie facet zostawił...

mayumi

Mnie nie irytowało jej odczucie po tym, jak Edward ją zostawił.
Bardziej jej zachowanie, które było po prostu głupie.

ewelajna

Ha, jestem Edwardem.

Mnie, tak jak Fu, nie irytowała aż tak bardzo. Pewnie dlatego, że wyobrażałam sobie, co mogła czuć i co ja bym zrobiła na jej miejscu. Po części nawet czułam, to co ona, dzięki opisom i przenośniom.
Cholernie podobało mi się porównanie tych magnesów do Jacoba i Edwarda, oraz do 'dwóch Belli'.
Na film pójdę, ale już teraz mam przeczucie, że się zawiodę. Zwykle własnie tak bywa, że adaptacje są gorsze od pierwowzoru. Zdradzają to też trailery. Choć są świetne i zapierają dech w piersiach, są tam też pewne nieścisłości, które... rażą.
Ot, na przykład, pierwszy pocałunek. W książce odbył się przy dróżce w lesie, gdzie zaparkowali samochód. W filmie jest to pokój Belli (?). Później scena, gdy rozmawiają w lesie i E. każe powiedzieć Belli, co 'odkryła'. A mówiącemu Panu Przystojniakowi wylatuje para z ust. oO Ja rozumiem, że takie rzeczy ciężko zatuszować; że aktor jest człowiekiem i być może się czepiam, ale mimo wszystko, te szczegóły kłują w oczy.
Bu...

silmarien

Wcześniej nie zauważyłam tej pary ^^" Też trochę martwi mnie to, że niektóre wydarzenia się nie zgadzają... Mam nadzieję, że mimo to film będzie naprawdę fajny i odda atmosferę książki :)

Fushigi

A może ten pocałunek, który tam jest pokazany... Może to nie jest jednak pierwszy? ^^

A dlaczego jesteś Edwardem?

ewelajna

Tak wyszło mi z testu. ^^ Sil podała link do quizu na poprzedniej stronie bodajże.

Wydaje mi się, że pierwszy, bo w trailerze Edward mówi "chciałbym spróbwać jeszcze jednej rzeczy...", po czym całuje Bells. Te słowa wypowiadał właśnie przed pierwszym pocałunkiem w książce.

Fushigi

A, fakt. Ech, może reszta będzie okej.
Jeszcze nie zrobiłam tego testu, bo mi się komputer wiesza. ^^

Elle

Ale wiecie, w filmie nie zgadza się też ta scena, gdzie Bella mówi, co odkryła. Przecież w książce robi to w samochodzie... Więc co, tej sceny w ogóle nie będzie? Zmiany zmianami, ale bez przesady...

Ja też jeszcze nie zrobiłam. Wiesza mi sięęę!

ewelajna

El, mówisz o tym, że nie będzie sceny w samochodzie, czy sceny, gdy Bella mówi, co odkryła?
Bo jeśli to drugie, to będzie, ale w lesie.
A samochodowa chyba też, wtedy, gdy ich dłonie stykają się nad radiem.
*___*

Fushigi

Mi też się wieszaaaa! >> A chciałabym wiedzieć, who I am! xD
Iii! *_______________________*

Ew, boski podpis. xD

mayumi

Ew, co do December 5 na pewno nic nie pozostanie takie samo.
Bynajmniej ja kończę pewien rozdział w życiu, szesnasty. ; D

ewelajna

A kim chciałabyś być, Fu? ^^

A dziękuję. ; )

Edit:
Jej, Maj, ale Ci zazdroszczę!
To obchodzimy podwójne święto tego dnia. ^___^

Fushigi

A nie wiem... Może taką Bellą? Może spotkam wampira? xD
/A propos: mam wampira w klasie!/

No, Maj, zgadzam się z Ew. ^^

ewelajna

Też jest nieziemsko przystojny? I inteligentny? I kocha Cię nad życie (ha, jaka gra słów! xD)?

Fushigi

Nie nieziemsko... Ale niezły. Inteligentny i zabawny... A to ostatnie to haha. xD Wątpliwe.
Ale wczoraj sam powiedział mi, że jest wampirem. x)

ewelajna

Ale, ale... coś rozkwita? *___*
Nadaje się na towarzysza do końca Twojego życia lub na życie razem na zawsze?
Dlaczego powiedział, że jest wampirem?

Fushigi

No wiesz... W sumie, to po raz pierwszy gadałam z nim na wycieczce... Byłam z nim w pokoju (nie liczę Kaśki i dwóch innych chłopaków), a wczoraj gadaliśmy sobie na gadu... Stwierdził nawet, że na następnej wycieczce też jesteśmy z nimi w pokoju. ^^
Poza tym, aż tak dobrze jeszcze go nie znam. Ale jest super. I przepuszcza dziewczyny w drzwiach, nie tak jak ostatni obiekt mojego zainteresowania, idealny, boski tancerz. >>

A dlaczego tak powiedział? Hmm, długa historia. W każdym razie powiedziałam, że lubię księżyc, on powiedział, że podczas pełni wychodzą wilkołaki, a ja na to, że wolę wampiry, a on, że jest wampirem. ^^

ewelajna

Jej, Fu, mam nadzieję, że to zauważyłaś! Zdaje się, że wiele dla niego znaczysz. Jeśli Ty mówisz, że wolisz wampiry, a on na to, że jest wampem... To mówi samo za siebie!
Byłaś z nim w pokoju? O.O Spaliście w jednym pomieszczeniu? U nas zawsze rozdzielają dziewczyny i chłopców, jakby bali się, że dojdzie do niewiadomo czego... ^^"
Czyli kulturalny chłopak, to dobrze.

Hi, I'm Alice.
I see the future and I know, that...
Fu finds her vampire. For ever.
Alice mi powiedziała, miała wizję.
xD

Fushigi

Bo w tym hotelu były takie jakby mieszkania. W każdym była łazienka, kuchnia, mały przedpokój i dwa pokoje: dwu- i trzyosobowy. Chłopcy byli w tym trzy, ja z koleżanką miałyśmy ten podwójny.
Musiało tak być, bo mamy sześciu chłopaków, więc ktoś z nimi musiał być... A skoro się zgodzili... xD
A jeśli chodzi o... to znaczenie. Ciekawe, jak będzie w szkole.

Guś.

ale fajny temat! xD

Nam, możesz być na mnie zła. ^^

mi też wyszło, że jestem Edwardem. ale i tak nie wszystko udało mi się zrozumieć, zrobię później jeszcze raz. ^^'

tak, ta seria ma w sobie coś niesamowitego, że nawet jak ktoś nie lubi romansów, wkurza ich Bella i mizianie się jej z Edwardem i tak dalej, to i tak wszystkich ta książka przyciaga. może też dlatego, że jak to Steph napisała w I części, czuje się tak jakby cała ta historia była możliwa, prawdziwa?

mnie Bella wkurza tym, że cokolwiek Edward powie ona to robi, jest taka oddana i w ogóle. tym najbardziej, ale nie tylko tym. w Zmierzchu była znośna, w KwN coraz bardziej mnie wkurzała a w Zaćmieniu chciało mi sie już ją walnąć. xD ale nie przeszkadzała mi jej depresja w KwN.

taak, rozmowy Yenn z Eve były świetne. xD i rozmowy Belli z Edwardem o ich planach łóżkowych też. xDD

Grabarz

Bo wszystkie moje rozmowy z Yenn są zajebiste.
Kiedy już uda mi się ją osaczyć na dłużej, napiszemy świetnego erotyka osadzonego w realiach Zmierzchu... *demoniczny śmiech*

silmarien

O te rozmowy o planach łóżkowych kompletnie mnie rozbroiły. Nie mogłam przestać się śmiać. Z drugiej strony głupio było śmiać się głośno przy bratu i tacie. Jeszcze by mnie za jakąś nienormalną wzięli ^^" Biedna Bella się wysłowić nie umiała...