Polecane. Dla tych, którzy nie znają.

Kitsune

Napalony
Perwers
Irate
xD

Irate

Dziękuję =.=

Minato-Irate
Giulio-Irate
Tooya-Irata
Aki-Irate

Gdybym tak się miała zdecydować, to... bym się nie zdecydowała =.=

Boże, jaka ja jestem głupia!

Kitsune

Nie ma to jak wyznawać samej sobie głupotę. To normalnie szczyt... głupoty xD
Żartuję, znów. Ja też jestem takim głupim dzieckiem, które po każdej rozmowie z Wiadomym-K. wrzeszczy na siebie w myślach: "Kituś, debilko, głupku, pacanie, po kiego krzyba żeś to mówiła?!", więc ja - chodząca głupota, raczej tego tłumaczyć nie będę.

Skoro już w temacie... SasuxKit, KibaxKit, MinaxKit...
Dla Keiko zostawię Nejiego, bo wyraźnie na niego leci.
I (w moich OPie*rzonych marzeniach) KitxB.
Ale co Wam będę zatruwać życie... Nie odzywam się już xP

Namida

Hm... ja nie mam zwyczaju łączenia sie z bohaterami, zazwyczaj to wymyślam jakąś nową kobiecą postać i łączę owego ciacho - bohatera w moich porąbanych opowiadaniach... gdzieś miałam cały zeszyt z takimi scenami...

Kitsune

Heh, Kitsune wytworzyła sobie swój charakter Mangowo/Animowy i teraz może sobie go łączyć z kim chce... xD

Atiasha · Gość

Ja stanowczo polecam mangę Baqttle Angel Alita, w japońskiej wersji Battle Angel Gunm. Anime nie jest zachwycające, ale naprawdę manga godna polecenia.

Irate

Eeej!
A może mi ktoś polecić jakieś lekkie, zabawne anime z małym romansikiem? Hmm?

GaGa

Obejrzyj sobie 'Samurai Champloo'. Akcja, romansiki w prawie każdym odcinku, krwawe walki i przystojne męskie twarzyczki ^^ Gorąco polecam!

Kitsune

Lekkie, zabawne Anime z małym romansikiem?
Erementar Gerad.
Shakugan no Shana.
Rushuna: Wystrzałowa Wojowniczka.
^^

Kurczę, ostatnio, kiedy czytałam sobie Otaku, zobaczyłam Kilka tytułów Anime na Chandrę jesienną (bądź depresję). Oglądnęłam jeden odcinek pierwszego: Puni Puni Poemi. Załamałam się.

Mitsuki

Puni Puni Poemi?
Raju, odradzam to każdemu. Po obejrzeniu pierwszego odcinka zaczęłam rozumieć, dlaczego niektórzy tak gardzą anime. Co też ludzie potrafią wymyśleć...

A z lekkich romansów to ja znam chyba tylko to Ayashi no Ceres i Fushigi Yuugi o których wspominałam. Choć hm, tej samej autorki jest też romans Full moon czy coś takiego, ale nie oglądałam. No i romans to kamikaze kaito Jeanne (zabiłabym główną bohaterkę, ale jak ktoś lubi romanse to moż emu się spodobać) i coś bardzo podobnego D.N.Angel

Kitsune

Mitsuś, zgadzam się w zupełności. Puni Puni Poemi, jak już mówiłam, załamało mnie. Oby takich Anime jak najmniej, bo obniżają poziom inteligencji...

Van

Irate

Ale po obejrzeniu będzie na minusie. Daruj sobie...

GaGa

Czasami, a nawet dość czesto, zdaza sie, że anime jest lepsze/gorsze od mangi. I wtedy jest koszmar ==*

Kitsune

Czasami to się wogóle zdarza, że to Manga powstała na podstawie Anime. Tak było z Wolf's Rain. Najpierw przeczytałam Mangę. Podkreślam, ma dwa tomy.
Anime ma 30 odcinków. W Mandze nie ma nawet jednej dwudzestej tego co w Anime...

=__=

W.

Oj manga na podstawie anime...boli...przynajmniej mnie. Co do polecania, to przede wszystkim moje ukochane Honey & Clover xD Jak obejrzycie i poznacie Moritę, to zrozumiecie czemu tak to kocham ;P Ogółem anime jest...dziwne. Studenci i artyści jako główni bohaterowie. Zero wielkich zwrotów akcji, ale jak dla mnie tytuł kultowy ^^

Widzę, że ZnT już było dokładnie omówione, to nie będę się produkowała, a tytuł flagowy ;P

Hmmm...do gustu przypadło mi Clannad ;D Z utęsknieniem czekam na każdy nowy odcinek. Nie wiem czemu, ale podoba mi się tak baaaardzo.

Rose · Wysłany: Sob 13:57, 15 Mar 2008 Temat postu:

Widzę, że jeszcze nikt nie polecił tego anime, więc...
Le Portrait de Petite Cossette
Opowiada o chłopaku, który dorywczo pracuje w antykwariacie. Pewnego dnia dostaje w przesyłce od dziadka, piękny, wenecki kielich. Z przerażeniem stwierdza, że w kielichu widzi życie młodej dziewczynki, która okazuje się arystokratką. Wszystko toczy się dobrze dopóki, jakiś czas później nie widzi w tym kielichu siebie...

Najlepsze zostawiam wam do pooglądania xD. W sumie jest to 3 - odcinkowe OAV po 40 minut, ale... warto. Naprawdę. Jest w nim trochę brutalności i krwi, zaświadczam od razu.

Matsuo · Wysłany: Nie 17:02, 16 Mar 2008 Temat postu:

Rose, kielich? A nie obraz?

Mogę polecić anime, jak i mangę <i>Asatte no Houkou</i>.
Lekkie i przyjemne, kreska niczego sobie. Anime liczy 12 epizodów, powolna akcja pozawala na relaks. Mnie osobiście zafascynowała problematyka.
Opowiada o letniej przygodzie, dziewczyny i kobiety, które łączy jeden mężczyzna.
Spełnione zostaje nieopatrznie wypowiedziane życzenie. Dziewczynka chciała dorosnąć, a kobieta chciała znów być dzieckiem.
Jednak tak pozostać nie może.

Irate · Wysłany: Pon 10:50, 17 Mar 2008 Temat postu:

O kurwa, Rose!
Francuskie anime! O ja...
Albo inaczej. Mam nadzieję, że jest francuskie, a nie tylko ma francuski tytuł. ==
Polecę oglądać. Za niedługo.

Rose · Wysłany: Pon 15:45, 17 Mar 2008 Temat postu:

Matsuo, to na pewno kielich, gdyż sama to oglądałam. Po polsku to 'Portret małej Cossette', ale akcja toczy się właśnie wokół kielicha.
Irate, kochanie, spokojnie. To nie jest niestety francuskie anime, ma taki tytuł po prostu. Ale i tak warte rzucenia się w ogień.

Irate · Wysłany: Pon 16:17, 17 Mar 2008 Temat postu:

Właśnie, Rose, uczysz się francuskiego?

Rose · Wysłany: Pon 16:32, 17 Mar 2008 Temat postu:

Nie, nie uczę się. Ale wolałabym francuski od niemieckiego... A od września idę na prywatny angielski.

A dlaczego pytasz?

Irate · Wysłany: Pon 16:46, 17 Mar 2008 Temat postu:

A tak sobie, bo zrobiłaś błąd w tytule.
Ale już poprawiłam. xP

Tak, teraz będzie, że się czepiam.

Rose · Wysłany: Pon 16:53, 17 Mar 2008 Temat postu:

Nie, a proszę Cię bardzo, ten tytuł kopiowałam z pewnej strony więc mógł być błąd. ^^

Matsuo · Wysłany: Pon 20:37, 17 Mar 2008 Temat postu:

Hmmm, nie wiem, być może.
Czytałam pierwszy chapter i recenzję, wydawało mi się, że to był obraz, widocznie się pomyliłam.