Żenujące sytuacje.

Bloody · Wysłany: Sob 21:41, 15 Mar 2008 Temat postu: Żenujące sytuacje.

A teraz mega-super-zajebisty temacik pt.: "żenujące sytuacje".!!
Mianowicie, każdej z nas zdarzył się jakiś żenujący wypadek, bądź sytuacja lub byliśmy świadkiem owego zdarzenia.
Więc...jeśli widziałyście takie zdarzenie...podzielcie się nim z innymi ^^

no to ja zacznę...
Kiedyś szłam ze szkoły i czytałam jakąś książkę, a szłam w stronę autobusu, który stał na przystanku...no i tak się zaczytałam, że nie zauważyłam jak ten autobus zamknął drzwi, no i Blood -zdolne dziecię walnęło w te drzwi, rozwaliło sobie nos, zabrudziło książkę i zrobiło z siebie debila, autobus pojechał...

Namida · Wysłany: Sob 21:53, 15 Mar 2008 Temat postu:

jeżeli rozmowa już jest o wpadaniu na coś. To ja raz szłam do apteki mojej mamy. Tak są szklane drzwi. Genialne dziecko (Bloo świetne określenie) biegło zagapiło się z impetem wpadło na drzwi... to nie wszytko. Odbiłam sie i poleciałam do tyłu, prosto na Bogu ducha winną staruszkę... normalnie w życiu nie było mi tak wstyd...

Aimi · Wysłany: Sob 22:02, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ja zawsze na szkalne drzwi wpadam. Ostatnio byłam z babcią w sklepie i krzycze do niej: "Jak będziesz mnie szukać, to jestem w tym sklepie na przeciwko!" i pobiegłam! xD
Z całą siłą uderzyłam o drzwi, zawirowało mi w głowie, ale na szczęście tylko się przechyliłam do tyłu dotykając ręką półki. ^^'
Później sobie przypomniałam, że za drzwiami jest ulica. A odbijało się tam tylko wnętrze sklepu. xD

Namida · Wysłany: Sob 22:06, 15 Mar 2008 Temat postu:

O teraz mi sie przypomniało! W muzeum w Krakowie, ą szklane gabloty! Ja oglądałam coś i rypnęłam w szybę głowa tak mocno że się alarm włączył... no i przyleciała ochrona. Moja siostra musiała sie mocno nagimnastykować żeby wyjaśnić ze ja tylko oglądałam...

Aimi · Wysłany: Sob 22:13, 15 Mar 2008 Temat postu:

To masz lepsze sytuacje niż ja. xD
Kiedyś usiadłam na krześle, które się złamało i poleciałam do tyłu. Nogami udeżyłam w klawiaturę, która wzniosła się do góry i uderzyła w monitor. ^^'
Miałam potem przechlapane.. xD

Bloody · Wysłany: Sob 22:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

XD

a ja ostatnio wywaliłam się na prostej drodze...XD

Namida · Wysłany: Sob 22:25, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wiele razy sie to zdarzyło. Raz potknęłam sie na centymetrowym kawałku kredy i rozwaliłam sobie: kolano, skręciłam nadgarstek, rozcięłam wargę, rozkwasiłam nos i podbiłam oko... no coment.

Aimi · Wysłany: Sob 22:31, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ostanio, hm.. ostatnio.. *myśli* Co ja zrobiłam ostatnio? xD
A tak! xD
Ksiądz w konfesjonale zapytał mnie, dlaczego tak długo nie byłam u spowiedzi, a ja na to szczerze powiedziałam: "Bo się bałam księdza po drugiej stronie."
Dopiero później zastanowiłam się nad słowami. xD Ech.. Ale to szczere było! Z serca! ^^

Bloody · Wysłany: Sob 22:31, 15 Mar 2008 Temat postu:

weeeeź....dla mnie najgorszą sytuacją był pewien zakład *wzdryga się*

Aimi · Wysłany: Sob 22:36, 15 Mar 2008 Temat postu:

No mów, mów jak zaczęłaś. ^^

Namida · Wysłany: Sob 22:39, 15 Mar 2008 Temat postu:

Mów mów Bloo... tutaj jest całkowita szczerość!

Kitsune · Wysłany: Sob 22:45, 15 Mar 2008 Temat postu:

I zero dyskrecji!

(Kit zawsze potrafi podniesć na duchu... xD)

Namida · Wysłany: Sob 22:48, 15 Mar 2008 Temat postu:

Tak... w każdym razie powiadaj Bloo cożeś takiego uczyniła.

Bloody · Wysłany: Sob 23:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

>___>
...
...
<___<
...
...
...
nie...lepiej nie mówić o tym tutaj X.x

Namida · Wysłany: Nie 9:55, 16 Mar 2008 Temat postu:

Oj... zaczęłaś to nie urywaj. Bo mnie ciekawość zżera. Zresztą nie mogłaś być lepsza ode mnie...

Hibari · Wysłany: Nie 10:20, 16 Mar 2008 Temat postu:

No to posłuchajcie, co zrobiła mądra Hib. Otóż, w 3 klasie podstwówki pojachałam na zieloną szkołę do Dźwirzyna. Żeby z naszego pensjonatu dojść do miasta trzeba było przejść przez taki lasek. Była tam tak scieżka z chodznikiem, ale wyrastały w nim drzewa. No i, gdy kiedyś wracaliśmy no to ja tak się zagadałam, że ryp w jedno z tych drzew. W ogóle nie wiedziałm, co sie dzieje. Myśłam, ze wpadłam w kogoś no to od razu "Przepraszam, nie chciałam!" i zonk, bo to drzewo. Moje koleżanki polew ze mnie, a ja przez kilka dni chodziłam z wielkim siniakiem na środku czoła =_="

Bloody · Wysłany: Nie 11:09, 16 Mar 2008 Temat postu:

xD ja tak zrobiłam, tyle, że ze słupem w stolicy...też zaczęłam go przepraszać i jakiś dziadek stwierdził, że "zakochani nigdy nie patrzą przez siebie".

Namiś...ale to było straszne. !! x__x

mayumi · Wysłany: Nie 11:21, 16 Mar 2008 Temat postu:

Miałam tyle żenujących sytuacji, że aż nawet nie mogę sobie przypomnieć...

Ach... Coś jeszcze pamiętam.
W wakacje dwa lata temu, pojechałam na obóz rowerowo-pływacko-konny (mimo że na koniach w końcu nie jeździliśmy ==) ze szkołą, także znałam prawie wszystkich obozowiczów. Było fajnie, nie powiem, że nie. Całkiem interesujące wycieczki, ble, ble ble...
Ale przejdźmy do sedna. ^^
Pewnego pięknego dnia, nie mieliśmy zajęć pływackich ani wycieczek rowerowych. Wiadomo, każdy się cieszył. Teoretycznie zero wysiłku. Mogliśmy chodzić sobie gdzie chcemy i robić wszystko, co nam się rzewnie podoba. Ja wybrałam z koleżankami jezioro.
Było sporo osób, więc zrobili sobie zawody. Brałam udział, ale jestem dzieckiem szczęścia, więc nic nie wygrałam. xP Po tym wszystkim po prostu sobie "rekreacyjnie" siedzieliśmy w wodzie, ale tak blisko środka jeziora, więc nie było szans na jakikolwiek ratunek. No cóż... Nie będę się tak rozpisywała. Po prostu w pewnym momencie rozwiązał mi się dół bikini. Tak spanikowałam, że o mało się nie utopiłam. Trzymałam w rękach końce sznurków, żeby mi te majtki nie zleciały. =='' Super, tylko nie mogłam zawiązać, bo nie dotykałam podłoża. Uratował mnie przepływający tamtędy kajak, o którego mogłam się oprzeć i spleść ten cholerny węzeł.
Wszystkie dziewczyny się ze mnie śmiały, a ja dyskretnie chciałam to ukryć przez kolegami, co później niestety i tak się wydało.
Cały obóz wiedział, ale stwierdziłam ładnie mówiąc, że to pier....

Namida · Wysłany: Nie 11:33, 16 Mar 2008 Temat postu:

Nieźle May...
Bloo nic nie może być gorsze od moich wpadek... ja jestem wyjątkowo zdolne dziecko...

Rose · Wysłany: Nie 15:30, 16 Mar 2008 Temat postu:

No to teraz czas na mnie ^^.

Pięknego ranka, togóż roku Rose biegnąc sobie do szkoły z koleżankami, nie bardzo patrzyła pod siebie. Mocno spóźniona przebiegła przez przejście. A, że szkoła leży za skrzyżowaniem, musiała przebiec przez jeszcze jedne światła. Rose sobie biegnie jak gdyby nigdy nic, a tu łup! Noga jej się podwinęła na oblodzonym chodniku i runęła tuż obok znaku drogowego...

Teraz czas na meeeega wielką żenującą sytuację.
Kiedyś, w drugiej klasie podstawówki, szła Rose do szkoły z nie najlepszym samopoczuciem. Siedzi sobie, biedne dziecko dwie lekcje i czeka do końca zajęć w szkole. Nadchodzi religia. Rose, biedna leży już, bo jej niedobrze. Nie zdążyła wybiec. Puściła pawia prosto na ławkę...
Jezu, nie zapomnę tego nigdy. O_O

Hibari · Wysłany: Nie 15:34, 16 Mar 2008 Temat postu:

Rose, ja tak miałam, gdy kazały mi facetki w przedszkolu zjeść brukselkę. A ja niecierpię brukselki! No to nie zdążyłam do kibla i na środku sali malowniczo opróżniłam żołądek. =_="

Bloody · Wysłany: Nie 15:39, 16 Mar 2008 Temat postu:

Naaamiś..ale to było straszne... x____x

Rose · Wysłany: Nie 15:46, 16 Mar 2008 Temat postu:

Później okazało się, że coś mi stanęło na żołądku. Nie poszłam w ten dzień od razu do domu, za to biegałam chyba z 6 razy do kibla się wyrzygać...
Ueee.
Hibuś, moja biedna! Łączę się z Tobą w bólu, brukselka jest ohydna!

Hibari · Wysłany: Nie 15:48, 16 Mar 2008 Temat postu:

Nie cierpię jej!!!!!!!!!

Klaja-chan · Wysłany: Nie 16:02, 16 Mar 2008 Temat postu:

Biedna Hibi...*przytula*

A ja ? Cóż,przez moją głupotę śmiano się ze mnie przez ponad 2 miesiące.=_='