|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:41, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hahahaha, Babs, to z biologią i wymiotami mnie rozwaliło xD
Z okazji kończącego się semestru (chyba tylko w mojej szkole =="):
Historia:
Historyk: Wystawiamy oceny...Numerek 14...Paulina...
Ja: *wdech*
H: Masz 1 poprawioną na 2, 3, 3 i 55% frekwencji.
Ja: I...?
H: Proponowałem Ci 2...ale chyba zmienię zdanie na 1.*perfidny uśmiech*
Ja: *łamiącym się głosem* Ale ja nie zdaję historii, nie umiem zapamiętywać dat i miejsc, ale mam ładny zeszyt.
H: To chodź poprawisz to ustnie.
*klasa w śmiech*
Ja: Chyba pan.
H: *speszony* Masz tę tróję.
Biologia:
Biologiczka: K. (to o mnie xD) jak nazywamy środowisko nieożywione?
Ja: (byłam zajęta grą w "inteligencję" i nie za bardzo uważałam. Akurat miałam przeczytać "rzecz" na literkę "b".) Biom!
B: Masz 3 i 1 z zachowania.
Ja: Ale za co? O_O"
Polski:
Polonistka: Skąd wiesz, że Ci ludzie byli bezdomni?
Ja: z własnego doświadczenia.
wos:
Nauczyciel: Paulina !
Ja: Nie rozmawiam!
N: Do odpowiedzi!
Ja: odpowiadałam.
N: nie mam co Ci wystawić! Rusz tu cztery litery bo postawię Ci 2.
Ja: *niechętnie rusza w stronę nauczyciela*
N: To...w jakim kraju ty dziecko żyjesz? ^^
Ja: O__O" W jakimś burdelu nazywanym Polską. ==''
N: Masz 3, siadaj ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:56, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Byłam ciekawa czy znajdzie się tu mój ulubiony pan od historii i mnie nie rozczarowałaś, Bló. XD
Ale Ci się udało z wosem. >D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irate
medic-ninja
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nibylandii. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:00, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Bló napisał: | Polski:
Polonistka: Skąd wiesz, że Ci ludzie byli bezdomni?
Ja: z własnego doświadczenia. |
Najlepsze.
Też chcę mieć takich wyluzowanych nauczycieli. ._.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:37, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Blo, kocham twojego historyka. xDDD
Czytaliśmy na polskim uzupełnione ćwiczenia. No była tam wiersz i mieliśmy go od technicznej strony zanalizowac, rymi itp. No i moja koleżanka nawciskała tak wszystko, jak większośc w klasie. No to profesorka zaczęła nam tłumaczć, co do którego i że to nie może być razem i kończąc powiedziała: Bo z tym wierszem to jest tak, jak w życiu, Anka, musisz się zdecydować, albo jesteś w ciąży, albo jesteś dziewica. xDDDD
No i bardzo się ona zdnerwuje, jak osoby z moejej klasy odpowiadają i używają słowa "jakby", to się drze, że nie można być tak jakby w ciąży. xPPPP
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:18, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Eeeejjj...on tu się wydaje fajny, ale sprawdziany układa perfidne. =="
Nie wszyscy są wyluzowani...np babka od matmy, narzeka, że za oknem jest za głośno i że ona nie może w takich warunkach pracować ._.
Dokładnie Hib! Trzeba się zdecydować: alboś w ciąży, alboś dziewica XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
.Babsi.
Rdzeń ANBU
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wyrwana z kontekstu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:27, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Na matematyce:
Uczeń: Te zadania są chyba z dupy wyjęte.
Nauczycielka: Nie, one są z drugiej klasy. Też na "d", ale ładniej.
Nauczycielka: Ty jaskiniowcu, ty! Co ty masz w tej głowie?! Z tego co widzę, to chyba to co w spodniach! Wy, faceci, w ogóle macie jakiś defekt...
Na polskim:
Nauczycielka: No bo, w ogóle, w człowiekach zachodzi taka potrzeba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:04, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Francuski:
Klasa: Pani profestor, niech nas pani puści wcześniej, prosiiiiimyyyyy!
Profesrka: Ja też was proszę i macie to.... w rurze wydechowej!
xDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elealyon
ANBU
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Deep Sea Research Center
|
Wysłany: Śro 20:26, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Już od dłuższego czasu obiecuję sobie zapisać teksty naszego matematyka i polonistki, ale ciągle zapominam. Tyle mi umyka na lekcjach...
Matematyka:
Nauczyciel: Znacie to przysłowie "Jak kaczka traci orientację to nurkuje pupą"?
Nauczyciel pisząc na tablicy wzór na sumę ciągu: Przecież mam ptaszka! Przecież mam ptaszka! I sumę liczę bez robienia barszczu...
Nauczyciel: Zadanie 36... Nikt się nie spodziewał, że zegar bije!
Ktoś tam: Ja się spodziewałem.
N: Dostałeś kiedyś od zegara?
Poza tym ma zwyczaj wtrącać swoje ulubione pytanie ("Gdzie są ukryte groszki?") w sam środek wyjaśniania, a my się już przyzwyczailiśmy i znamy odpowiedź, np.
N: Czy widzicie ten wzór? To jest wzór ciągu. Gdzie są ukryte groszki?
Klasa: W puszce.
N: Dobrze. A wszystkie wyrazy ciągu?
*naturalnie cisza*
N: Słucham? Nie słyszę...
Ktoś tam: W puszce.
N: To rozumiem ma być jak z tekstu piosenki "Zwalisz mnie z nóg", tak?
Pamiętam jeszcze jego wywody o mrówkach na pustyni i o dramacie sadownika:
N: No bo jak ten sadownik przyszedł do swojego gaju i posadził w nim dwie jabłonie, a potem znowu przyszedł i zobaczył, że zamiast jabłoni wyrosła grusza, to się załamał! Bo to dramat przecież jest!
Polski:
Ktoś tam przy odpowiedzi z dramatu antycznego: Sokrates pisał dramaty oralne.
Nauczycielka z uniesionymi brwiami: Bardzo świetnie. Głupota jak widzę jest kwintesencją twojej wypowiedzi.
WOS:
Podczas lekcji o świadomości przynależności do danej grupy społecznej nauczyciel: Bo wy przecież wiecie, że jesteście klasą Va.
Ktoś tam: Jesteśmy Vb.
*chwila ciszy*
Nauczyciel: No tak, ja was tylko sprawdzałem.
Geografia:
Nauczycielka do kolegi: W*, weź się w garść! Masz pałkę i dalej ci wisi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:06, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lekcja historii o Piotrze Wielkim:
Nauczycielka: A Piotr był...?
Paweł: Apostołem!
Francuski:
Nauczycielka: Paweł, do pierwszej ławki!
Paweł: Nooo juuuż, idęęęę... *zbiera się do pierwszej ławki*
N: Ja to jednka żałuje, że nie wystawiłam ci tego nieodpowiedniego zachowania, jak myślałam.
P: A co mi pani dała?
N: Poprawne.
P: Co tak nisko?
N: Nisko? A ty, co byś sobie dał?
P: Hmm... *myśli* Dobre. Bardzo dobreeee... W porywach do wzorowego!
(W jego wykonaniu było to zabójcze. xDDD)
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:40, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Niemiecki.
Koleżanka miała prezentację, a w tym czasie J. (kolega) bawił się telefonem pod ławką.
Pani: Chłopczyku, schowaj swój sprzęt!
PP
Wypełniamy PIT-37.
Pani: Jesteście singlami!
Ryba: Ale ja chcę byc samotnym rodzicem!
P: To się ożeń, spłódź i rozwiedź. Wtedy pogadamy.
Pani: ... i pomijamy małżonka.
Kuba: Toż to dyskryminacja!
P: A jesteś żonaty?
K: Nic mi o tym nie wiadomo.
P: Nie wiadomo?
Ryba: Bo wie pani, Kuba ma dziewczynę. Może oni ten tego i Vegas...?
Eleal, masz świetnego nauczyciela od matmy. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
mayumi
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 5842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from wonderland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:49, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
POLSKI
Wystawianie ocen
Prof: ... No to Hassan miał żonę?
Ja: Miał.
Prof: Jedną? ;>
Ja: Nie...?
Prof: A ile?... Jak się nazywa miejsce, gdzie jest dużo kobiet?
Klasa: BURDEEEEEEEEEEEL!!!
Prof: Dokładnie, harem, nie wiedziałaś? HAHHAHAHAHA [shame on you, NDST]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:00, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
BURDEL. XDDDDDDDD
Dziś miałam dwie majcy od rana pod rząd, soł nie mogło się obejść bez jakiegoś głupiego tekstu i było ich masę, ale jeden pamiętam najbardziej:
Jacuś: Ej, patrz Łowicz, dzisiaj mijają cztery miesiące od kiedy ta guma tak se wisi.
*klasa spogląda na sufit z obrzydzeniem*
Enter: Jacuś, Twoja guma?
J: Nie, ale jest ciekawym zjawiskiem.
E: Ściągnę ją dla Ciebie. *podchodzi do swojego biureczka i wyjmuję dwu metrową linijkę, niczym rycerz na białej linijce podchodzi do biurka Jacka i ściąga gumę*
Klasa: Łoooooooooooooooooooł. *guma spada na Jacusia*
J: *piszczy jak baba*
Łowicz: Ciota, hahahahhaha. *Jaculek rzuca gumą w Łowicza, a ten podaję ją dalej, słychać głośny pis, przewrócone krzesło i guma ląduję w koszu*
Klasa: BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE.
E: Jeery, histeryzujecie jak baby. *oburzenie damskiej części* Jacek ona była tylko w czyjejś buzi...
J: CZTERY MIESIĄCE!
E: Lepiej w buzi niż w innym miejscu. *dziwny uśmieszek, który oznacza coś zboczonego* No wiecie...
Ja: Wiemy!
E: Więc przestańcie, a teraz dzieci biologii, powiedzcie mi, skąd jest jajko.
Patrycja: No od kury.
Ja: Z dupy kury! *klasa popada w obrzydzenie, znowu*
P: Nigdy na to tak nie spoglądałam, ale spójrzcie na to inaczej, skąd my jesteśmy.
E: Z mamy! Hahaha.
Ja: Z dupy. Bleeeeeeeeee.
Jacuś: Z pochwy debilu.
E: A wiecie, że krowa...
Klasa: WIEMY, przejdźmy do matematyki, jest pan beznadziejnym biologiem. *Enter zaciesza, klasa ma dość*
Gdybyście to widziały. <3
Ps. Ucięło mi posta, musiałam pisać drugi raz. T^T
Ostatnio zmieniony przez Umeka dnia Czw 15:09, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
Legendarny Sannin
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: London, I wish Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:59, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jesteście boscy. Wszystkie Wasze klasy. ^^
U mnie był ostatnio tylko tekst polonistki: bo matura rozszerzona z polskiego daje splendor chwały królów. xD
A, no i jeszcze na biologii, przy temacie rozmnażanie i tak dalej:
Nauczycielka: No, chłopcy, to powiedzcie, co tam mamy?
*cisza*
Ktoś: Chyba tylko oni mają.
N: Tak. Chłopcy, co macie?
*cisza*
N: No, nie wiecie, co macie?
A potem znowu:
N: No, dziewczynki, co ze sobą nosicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:36, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ej, czytam to sobie wasze posty i chichram się jak głupek. xDDD
Na godzinie wychowawczej Paweł jak zwykle rozrabia.
Nauczycielka: Paweł, ja to ci życzę, żebyś ty kiedyś znalazł sobie jakąś dziewczynę.
Paweł: Ja też sobie tego cały czas życzę i, niestety na życzeniach się kończy.
xDDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apple
Genin
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ulica Sezamkowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:37, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Biologia
Nauczycielka: Łukasz, nie kopuluj ze stołkiem!
Ł: Ale proszę pani ja nie mam narządów rozrodczych w udzie.
Nauczycielka: Przemek, ty to masz mięśnie jak bocianie uda.
Fizyka
Nauczycielka: Im ciśnienie jest niższe, tym temperatura parowania jest wyższa...
Klasa: Niższa!
Nauczycielka: No przecież mówię.
Chemia
(Obserwujemy doświadczenie.)
Nauczycielka: Takich doświadczeń nie robimy bez odzieży ochronnej.
Ktoś: Ale panie jej nie ma.
Nauczycielka: No jak to nie? Nie widzicie mojego śnieżnobiałego fartucha, żaroodpornych rękawic i okularów ochronnych?
Religia
Ksiądz: Tak mnie zdenerwowaliście, że za karę nie zrobię wam tej kartkówki. ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
.Babsi.
Rdzeń ANBU
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wyrwana z kontekstu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:48, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ale fajny ksiądz! xDD
Nauczycielka: Do satni, dziewczyny!
Uczennice: Dobse, plose pani, jus idziemy!
^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:01, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Historia:
Nauczyciel: Na rozrucha...rozruszanie mózgów powiedzcie mi, gdzie była wojna pod Grunwaldem.
Klasa: *żenująca cisza*
Nauczyciel: Żal mi was...
Klasa: Wiemy. *zaciesz*
Matematyka:
Matematyk: Mamy dwa sposoby spędzenia ten pięknej godziny, pierwszy nic nie robienie, drugi wpuszczenie was na głęboką wodę, wybieram drugi.
Moja skromna osoba xd: A jak ktoś nie umie pływać?
Matematyk: Magda, ciebie to wsadzimy w worek z kamieniami, a teraz do tablicy.
Klasa: hahahaha.
Religia:
Ksiądz: Co niesiemy do ołtarza?
Klasa: ... *robi wszystko, tylko nie słucha księdza*
Ksiądz: No co takiego?
Jacuś: Jabole, lalalallaaaaaaaa.
Klasa: *breszka*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aura
Student Akademii
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from Attick Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:43, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
HUURRAAA!! Znalazł się czas ^^
Historia:
Historyk: No to puste łby pogadamy dziś o sytuacji polski po pierwsze wojnie światowej *nuci coś pod nosem* Albo zmiana planów. Jak mi ktoś zaśpiewa cos Kazika, to wstawię 5 do dziennika.
Historyk do S.
H: Czemu nie masz mundurka?
S: Bo się zgubił i nie stać mnie na nowy.
H: To idź i zapracuj. Będzie cię wtedy stać.
S: Taaaak? Ale jak?
H: *myśli*. Jest sezon na jagody… albo grzyby. Właśnie! Idź nazbieraj kilo kurek, to będziesz miał na mundurek.
Historyk do M.
H: Chodź M. do tablicy policz mi pisemnie 0,02 razy 0,03.
M: To historia, co mi pan wyjeżdża z matematyką.
H: Bo zauważyłem, że dziewczyny z mojej klasy to zapadły na wtórny analfabetyzm i nie potrafią obliczać pisemnie.
M: To w PANA klasie, a nie w TEJ klasie…
H *zamyślony* W takim razie powiedz mi co to jest hiperinflacja?
M: A co pan nie wie?
H: Pan wiem, ale sprawdza Ciebie.
M: *histerycznym tonem* Pan się na mnie uwziął.
H: Czemu miałbym się na Ciebie uwziąć?
M: Ja już wiem, co tam pan o mnie myśli. Znam pana fantazje na mój temat.
*klasa w śmiech*
H: *z uśmiechem* Naprawdę? Jakie?
M: Wiem, że pan myśli o mnie jak o sexbombie.
*klasa ryczy ze śmiechu*
H: Twoje marzenia, dziecinko… Nie powiedziałaś co to jest ta hiperinflacja.
M: *krzyczy* Mówiłam pan się na mnie uwziął! Czemu pan się nie uweźmie na kogoś innego?
H: Najśmieszniej reagujesz…
M: Co pan ode mnie chce. Każdy może zapomnieć
H: Ale o tym było na poprzedniej lekcji.
M: Co pan chce każdy ma wzloty i upadki?
H: *śmieje się* Powiedz M. kiedy ty miałaś wzloty?
*Klasa leży na podłodze, tarzając się ze śmiechu; M. ostentacyjnie wychodzi z klasy*
Matematyka:
Codzienne powitanie:
Matematyczka wchodzi do klasy, staje pod tablicą
Matematyczka: Dzień dobry
Klasa: Dzień dobry
M: Proszę siąść.
*klasa szura krzesłami*
M: Zamykamy na chwilę zeszyty.
Klasa: Niieeee!
M: No już szybko. Zamykamy i na podłogę.
Fizyka:
Fizyczka: Moi drodzy uczniowie, wyciągamy karteczki. Zadanie dla grupy pierwsze brzmi następująco: Maciek niósł (…) natężenie. Wynik wynosi 24 V
Fizyczka do S.
F: Powiedz kochasiu, co to jest napięcie?
S; Tak, tak. Tak…
F: *patrzy na tablicę zdziwiona* Nie, nie tak napisałam.
Fizyczka dostaje kartkę z pytaniem: Kto namalował tego słonia na suficie? Patrzy z ciekawością w górę. Mija parę sekund. Patrzy na klasę. Klas patrzy na nią, z trudem tłumiąc śmiech.
F: Jak ktoś zauważy tego słonia, proszę zgłosić do mnie. Trzeba go zmyć przecież.
*klasa wybucha śmiechem*
F: S. nie zdawałaś prawa Coulomba
S: Mam tam podejść?
*klasa w śmiech*
F: Nie dziecinko lubię swoje zęby.
Biologia:
Podczas lekcji o antykoncepcji…
B: Powiedzcie dzieci, macie jakieś pytania?
A. podnosi rękę: A to możliwe proszę pani, że podczas stosunku może się zaciąć?
B: *zamyślona* Raz widziałam cos takiego. Psy kopulowały i rzeczywiście się zacieło. *zmartwiona* Trzeba było ich lać zimną wodą…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irate
medic-ninja
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nibylandii. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:50, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Najbardziej podoba mi się to, że fizyczka podała wynik do zadania. To dużo pomaga przy rozwiązywaniu. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aura
Student Akademii
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from Attick Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:14, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Taaak, pomaga ^^ Najlepsze było to, że tydzień później zachodziła w głowę jakim cudem całą klasa ma 5.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:04, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Geografia:
Prof: Kto to są Rosjanie?
Kuba: Ruskie!
Prof: Ruskie to są pierogi.
Prof: Można kogoś wykorzystac w śniegu. (apropos zasp i śnieżycy za oknem)
Matma:
Prof: Są trzy postaci funkcji kwadratowej...
Kuba: Kanonicza!
P: Kanonicza to jest ulica, funkcja może byc kanoniczna.
K: E tam, żadna różnica.
P: Jasne. Funkcja i ulica, to jedno, i to samo.
Fizyka:
Prof: Kuba, kopnął cię kiedyś prąd?
Tomek: A nie widac?
Sałata: Wiesz, T., trzeba się popisac wiedzą, żeby cię kopło.
P: Ty się akurat popisałeś... *S. dumnie wypina pierś*...głupotą.
Ostatnio zmieniony przez GaGa dnia Nie 15:15, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:57, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Matematyka:
*klasa poprawia swoje klasówki w zeszycie*
Ja: Ej, zauważyliście, że zależy z której strony staniemy, wtedy zawsze z innej strony będzie północ, południe itp? Więc ciężko nam określić gdzie naprawdę jest północ.
Jacuś: To raczej, każdy zauważył, Łożyńska. oO
Magda: Ponoć samce mają lepszy zmysł orientacji. Jacek gdzie jest północ?
Jacuś: Tam. *pokazuję w którą stronę*
Magda i ja: SKĄD WIESZ?! *wielkie zdziwienie*
Jacuś: Eee, no bo słońce zawsze jebie ze wschodu za zachód.
Magda i ja: SERIO?! *jeszcze większe zdziwienie*
Jacuś: No.
Nauczyciel: Serio?
My: Noooo. *klasa zalicza jebs w desk i się brechta*
Dziesięć minut później.
Jacuś: A może to inaczej było...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elealyon
ANBU
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Deep Sea Research Center
|
Wysłany: Wto 20:06, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No, pierwsza matma po feriach!
Nauczyciel: Bo wiecie, to zadanie można zrobić wg dwóch strategii. Pierwsza - dla ryb, które lubię słodką wodę. Druga dla tych, które lubią wodę słoną. No a trzeciej nie ma, bo ryby, które pływają po piasku nie potrafią nic.
On i te jego porównania xD Albo...
Nauczyciel: Nie. Nie zrobimy teraz tego zadania.
Ktoś: Ale jak ono będzie na maturze?
N: Najpierw robimy zadania z pierwszego szczebla. Potem z drugiego, potem coraz wyżej i wyżej. Nie możesz od razu zrobić tego z najwyższego szczebla, bo co? Dźwig cię na szczyt drabiny wciągnie? Albo inaczej! Jak mogę iść od razu w Himalaje, skoro w Tatrach nie byłem?
Ktoś: Nie był pan w Tatrach?
N: *wzrok, który zabija*
Łaaa, jak mi go brakowało xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irate
medic-ninja
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nibylandii. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:48, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Co prawda tekst nie nauczyciela, ale... z lekcji.
[na zastępstwie na gejografii, z inną panią od gejografii]
Pani: Ja nie wiem jak pani P. wam te synkliny rysuje...
B: W 3D.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:16, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy podwójny polski był wprost zabójczy. Po prostu druga cee i omawianie "Zbrodni i kary". xDD
Prof.: Pawle, dlaczego rozmawiasz?
P: Przepraszam, już nie będę.
Prof: Ja cię nie pytam, czy jest ci przykro, ale dlaczego rozmawiasz, więc?
P: Boooo... *główkuje* Pytałem Adriana czy wie coś o tej powieści i czy może mi pomóc.
Prof:I co?
P: Adrian nie może mi pomóc.
Omawiamy śmierć jednego z bohaterów stratowanego przez konia, klasa rozprawia, czy chciałaby być stratowana przez zkonia czy raczej nie. Paweł zdeczka się zawiesił.
Prof: Pawle, a ty byś chciałbyć stratowany przez konia?
P: A-Ale co?
Klasa oświeca Pawła. Koń. Stratowanie.
P: Nie.
Prof: Dlaczego?
P: Bo to by bolało. xD
Omawiamy upadek Duni.
Roksana: Bo ona się położyła!
Prof: I gdzie leżała? W sklepie mięsnym?
Profesorka zadaje pytanie Kubie i dodaje, że Kuba książki nie przeczytał, chyba tylko stronę tytułową chociaż i to jest wątpliwe.
Kuba: Spis treści przeczytałem!
Pfor: A to ciekawe, bo tak się składa, że nie ma spisu treści.
Omawiamy polifoniczną strukturę powieści.
Prof: Z czym kojarzy wam się polifonia?
Klasa: Z telefonem komórkowym! *duma*
Gdy klasa została oświacona co do polifonicznej struktury, dostała polecenie narysowania tejże polifoni na tablicy. Filip narysował różnokolorowe kreski łączace się w jednym kolorowym punkcie.
Prof: Filipie, dlaczego narysowałeś pięć kolorowych kresek?
F: Ponieważ nie ma więcej kolorów.
Pani opowiada nam o jakimś filmie.
Prof: Pokażę go wam kiedyś. Jak zasłużycie.
Paweł: To raczej nie zobaczymy.
Ostatnio zmieniony przez Hibari dnia Śro 18:46, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|