Tabu

Hibari

Dla mnie to jest śmieszne, że woźna na nie popatrzyła, nie mówiąc od dostaniu do ręki. U nas przedstawiciele klas byli przy odbiorze testów i przy chowaniu ich do kasy pancernej, a w dniu egzaminu po nie poszli z nauczycielami i przy nas wszystkich były dopiero otwierane. o__O

Z tymi Syzyfowymi pracami i Kamieniami to też krwi nam napsuli. Ja się ciesze, bo ja omówiłam obie lektury. ^^

Fushigi

No, ja też. xD I cieszę się, że były do wyboru, bo w sumie to Syzyfowych przeczytałam jedną trzecią... Nie ma to jak fascynujące przygody Marcinka Borowicza.

Hibari

Ja przeczytała po połowie każdą. ^^""" Ale miałam podobne wypracowanie na polski, do tego tematu, który był na egzaminie. xD

Fushigi

My za to dokładnie analizowaliśmy Elegię... [o chłopcu polskim] (ach! <33). xD

Negai

Wiecie co? Jak tak patrzę na te testy i tak sobie pomyślę, że ktoś musiałby pisać je jeszcze raz, bo 'wykradł' coś... To teraz powinien walnąć się w głowę. Bo może i było kilka trudnych rzeczy, nie przeczę, ale można było sobie poradzić.
Nie kraść, a wierzyć w siebie trzeba! ;D Haaa, ciekawe, za 2 lata sama bym pewnie z czegoś takiego skorzystała. xD Jestem straszną panikarą. -__-

Hibari

Fu, ja się tego na pamieć uczyłam. xPP

Fushigi

To jest pięęęęęęękne!

Aoi

Elegia... chyba w drugiej klasie recytowałam. Co do testów- idiotyzm. Co roku powtarza się ta sama sytuacja i CKE nic z tym nie robi. Jeżeli chodzi o tą dyrektorkę, to naprawdę nie rozumiem ludzkiej głupoty. Jeśli masz coś zrobić to zrób to dobrze albo nie rób w ogóle.

ewelajna

Jeśli masz coś zrobić to zrób to dobrze albo nie rób w ogóle.
Otóż to! Rób najlepiej, jak potrafisz.
Perfekcjonizm forevah. I wtedy, kiedy nam się chce. xDD

Aoi

Święte słowa. I wtedy kiedy nam się to opłaca (materializm rządzi).

Elealyon

I wtedy kiedy okoliczności są sprzyjające, środowisko nie widzi, a gwiazdy i planety w odpowiednim układzie... A i tak wszystko sprowadza się do pewnego komunistycznego powiedzenia: "Chcieliśmy dobrze a wyszło jak zwykle".

Ayumi

Ja testy piszę dopiero za rok. I przyznam, strasznie się boję, bo chce się dostać do konkretnego liceum z dosyć wysokim poziomem nauczania(żadnego innego nie biorę pod uwagę), a tam cholernie ciężko się dostać... oO

I mam nieodparte wrażenie, że akurat za rok zrobią strasznie trudne testy... oO

Hibari

Ja bym stawiała na to, że wasz rocznik będzie miał właśnie prosty.

Elle

Ty masz testy, ja maturę. Zgadnij, kto gorzej trafił? ;)

Hibari

Co chcesz zdawać?

Elle

Ekhm... historię? xD

Hibari

No to wiem.xD Ale coś poza tym?

Elle

Obowiązkowe. ^^

Hibari

Czyli polski i język? Ja wy macie mieć?

kaszmira77

Sama zdawałam historię ale rozszerzoną i w sumie jak się dobrze trafi to nawet jest ona łatwiejsza niż podstawowa, chociaż przyznam szczerze, że nie popisałam się na historii.
Zresztą polski rozszerzony też nie jest zły. Na maturze miałam dwa teksty, w których musiałam porównać przedstawione w nich opisy miasta, książki z których były owe teksty w ogóle nie były w spisie lektur więc nie musiałam się odnosić do całości tekstu, ewentualnie do opisu miasta z zupełnie innej książki. Bułka z masłem. ^^
WOS rozszerzony też nie był zbyt trudny. :)

Elle

Polski, język i matma.

Łatwiejsza? Nam babka tylko mówiła, że jest ostrzejsze ocenianie i punktowanie... No i wypracowanie na końcu, nie?

Fushigi

Mnie się wydaje, że za rok możecie mieć trudną maturę. Bo ta była tak banalna, że nauczyciele byli 'oburzeni'.
Ja nie zdam z polskiego. ==

kaszmira77

Ja podeszłam do matury na lajcie. Nie uczyłam się w ogóle (czym nie powinnam się chwalić) i zdałam, i to nawet z niezłym wynikiem.
Nie ma się co stresować.

Cóż rozszerzona zależy z czego jest łatwiejsza, akurat to co ja zdawałam, czyli polski i WOS były w miarę łatwe, historia to już co innego, akurat wtedy z wypracowaniami i częścią otwartą nie trafiłam na mój okres więc trochę udupiłam sprawę. Jednak nie było tragedii. :)

Co do polskiego i wypracowania wystarczy czytać lektury, ewentualnie streszczenia, uważać na zajęciach i koniecznie ćwiczyć pisanie, a i przydatna jest znajomość historii. :)

Hibari

Mnie polonista mówiła, ze rozszerzony polski jest duzo łatwiejszy, niż podstawowy. Plus, nie musisz znać żadnych lektur.
Ja się własnie zastanawaim, co jeszcze zdawać, żeby zdać. =="

Fushigi

Znać lektury. Uważać na lekcjach. Ćwiczyć pisanie? Dupa. Nie umiem pisać wypracowań, mimo wszystko.
I nie chcę trói z polskieeeegoooo! TT______________TT