Tabu

Shamaya

hm.
będąc małą, głupią gimnazjalistką spróbowałam chyba wszystkiego. oO
toleruję tylko alkohol i tylko na imprezach.

Ice

Mam takie samo zdanie w tej kwestii co Bloody. Tylko dodam, że nie musi się to odbić na rodzinie, również czasem na znajomych, czy chociażby otoczeniu, w którym się obraca taka osoba. Póki dotyczy to tylko jej jest ok.
Sama bardzo rzadko piję, bo zwyczajnie nie lubię.

Shamaya

Nie cierpię jasnego piwa.
A jasne piwo z sokiem... ble.

Grabarz

Popieram mądrego człowieka, który wyrzekł te słowa, że w życiu należy spróbować wszystkiego. Problem z tym "wszystkim" zaczyna być wtedy, kiedy negatywne strony "wszystkiego" odbijają się na stanie materialnym, zdrowiu i życiu, nie tylko naszym, ale także osób z naszego otoczenia. Póki pijemy z umiarem - dla smaku, a nie po to, żeby się nawalić jak działo, jest ok. Narkotyki - co kto lubi, próbować można, ale to duże ryzyko wpadnięcia w nałóg, który odbije się nie tylko na nas, ale na ludziach wokół i na całym życiu. Można tak gadać w nieskończoność...

Osobiście, lubię się napić, lubię zapalić, pociągają mnie eksperymenty z innymi używkami, ale myślę, że mam na tyle rozsądku, żeby nie wpakować się w jakieś gówno, byle tylko mieć na kolejną działkę albo kolejną butelkę.

Bloody

A zapomniałam dodać, że jestem amatorką win ^^ Tylko win. Nie cierpię piwa ==''
Co do narkotyków -kieedyś zdarzyło m się wziąć -wylądowałam w szpitalu xD
Inne używki -kawa <3

Varumkassi

Moje zdanie nie będzie odstawało od reszty.
Jeżeli jest się niesamowicie bogatym i nie musi więcej pracować, to w cholerę, wyniszczaj się prochami.
Papierosy zawsze można rzucić, z wielkim trudem i w ogóle, ale można.
Alkohol tak samo.
Sama wiem, że jestem uzależniona od słodyczy ^^''' i to raczej tak poważnie.
Pfff...
W każdym razie, zakładam, że prędzej kupię prezerwatywę niż paczkę fajek.
Takie moje zdanie.

Grabarz

To jest rozsądny wybór: lepiej kupić gumki, niż szlugi!

Ale... po dobrym seksie chce się palić. xD

Shamaya

Grab, pierdolisz. xD
Spać się chce, ot co.

Grabarz

Mnie się chce palić.
A potem kochać się jeszcze raz. xD

Seks jest przereklamowany, seks jest przereklamowany...
wmawiaj sobie.

Irate

Varumkassi (właściwie, to jak to skracać? Varum? Kass?), masz całkowitą rację... tyle że jeśli chodzi o prezerwatywy, to ja kupię je raczej chętnie. xD
Za to papierosów spróbowałam w całym swoim krótkim życiu dwa razy - i nigdy więcej nie wezmę ich do ręki. Wszystko przechodzi tym strasznym smrodem. Nie, dzięki.

Grabarz

Przepraszam, *spluwa* jestem obleśna.
I śmierdzę.

Bloody

A ja to się wkurzam jak ktoś przy mnie pali.
Nie nawidzę być biernym palaczem.

Ponieważ temat ma zastój. Ja wam dam temat.
PIERCING
Ja osobiście uważam to za świetną sprawę, ale w ramach rozsądku.
Co wy na to?

Irate

Kolczyk tu, kolczyk tam, podziurawione ciało mam...

No dobra, przed chwilą to wymyśliłam. xD
Jak dla mnie normalny, ładny piercing ogranicza się do uszu, brwi, warg, języka i pępka.
Reszta jest po prostu... straszna.

Bloody

Piękny limeryk (?)

Mam takie samo zdanie jak ty, Ir.
Co za dużo to nie zdrowo...

Irate

A wyobrażasz sobie, że przyjaciółka mojej siostry ma 19 lat i kolczyk między piersiami? o_O

Bloody

Wow. *_*
Moja koleżanka (w moim wieku, lat 17) ma kolczyki ułożone tak, że jak przewiąże je wstążką to wyglądają jak gorset. Wygląda to ślicznie...Ona jest szczupła i filigranowa...Jej to pasuje...

Irate

Chwila, chyba nie zrozumiałam. o_O
Jak to po przewiązaniu wstążką wyglądają jak gorset?
To gdzie ona to ma?

Bloody

Na plecach..zapomniałam dodać.
Wiesz jak wyglądają wiązania w gorsetach?
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś jak to, ale u niej lepiej to wygląda...

Irate

O Boże...
Przecież to jest... straszne!
Nawet jeśli dobrze z tym wygląda.
Po pierwsze, to musi być strasznie niewygodne.
Po drugie... jak można tak niszczyć sobie skórę?!

Bloody

To był jej wybór.
Fakt. Męczy się z tym już drugi miesiąc.
Nie śpi na plecach...Sama chciała -to ma.

Irate

Ja bym nie zdecydowała się na coś takiego, nawet gdyby zapłacili mi za to miliard funtów. Mówię serio.
Ale ja i tak nie sypiam na plecach, tylko na brzuchu. xD

Bloody

A ja, jakbym była...um..bardziej filigranowa xD to zrobiłabym sobie coś takiego *_*
Tylko...kurwa, boję się igieł!

Irate

Naprawdę Ci się to podoba?
Brr, przerażasz mnie.
Igieł byś nie widziała, skoro to na plecach. xP

Bloody

Ale bym czuła!
Musieli by wziąć ten kawałek skóry jakimiś szczypczykami i dopiero wtedy go przebić...*wzdryga się*

Irate

Nie dobijaj mnie.
Pępek to rozumiem, jest cienki płatek skóry, który można przebić, to samo ucho, warga... ale nie plecy.