Ratuj bisha, czyli Fani kontra Kisiel...

Yennefer

A ja się zajmę wszystkimi po kolei, co wy na to? xD

Bloody

O___O
Oj to będę zła XD

GaGa

Nie tylko ty, pozostań przy swoim Kibie. jeden powinien ci wystarczyć, a jak nie, to odwiedź...eee... męski burdel..? O.o

Kitsune

Kitsune (narazie) uprzejmie prosi, by Kibę I. nazywać inaczej niż jej Kibę, bo sobie zaklepałam monopol na nazwę "Kiba" dla mojego Kibusia.
;]

Bloody

Ogłośmy konQrs na temat: "Jak można nazywać Kibę Inuzukiego (to się w ogóle odmienia??)".
Zgłoszenia przyjmujemy do dnia X.Y.200Z roku

xD

Kitsune

Inuzuka... xD

Nie odmienia się. Chyba.

Namida

Eeee... Kiba, Kibuś, Kibek, Kibusiek... brak mi pomysłów.
Nie odmienia się? O.o Mistrzyni Namidzia odmienia wszystko! ^^

Irate

Och, nie można po prostu go nazywać Inuzuką?

Bloody

No i chyba tak będzie najlepiej ^^

Kitsune

GaGa

Imię się odmienia, ale nazwiska już nie. Brzmi durnowato i prymitywnie...

Namida

*Śmiech* ale na serio się nie odmienia??? ... Ale plama... no tak ja tam odmieniałam wszystko ^^

GaGa

Naprawdę...? oO. Wszystko...? XD Nie no dobra, koniec wygłupów ^^ Jezeli w naszym przypadku jest to możliwe.

Ja cholernie nie lubię jak ktoś ginie ==* Bo od razu mam łezki w oczach.. chlip, chlip... *wyciąga husteczkę; smarka*

Namida

Zależy kto ginie i w jaki sposób. Ale mnie to krew zalewa i miotam się po całym domu jak mi postać zabijają....
NO może nie całkiem wszystko ale z niektórym odmian słów powstawały ładne neologizmy.

Irate

GaGuś, zastanawiałam się, czy odmienić, czy nie, ale w końcu zdecydowałam, że "Och, nie można po prostu go nazywać Inuzuka?" głupio brzmi.

GaGa

Ale jak się odmienia to też głupio brzmi ==* Już sama nie wiem... Robicie mi siano z mózgu >.<

Irate

Hm, moim zdaniem w pytaniu "Och, nie można po prostu go nazywać Inuzuką?" lepiej jest odmienić to nazwisko, brzmi naturalniej...
Ale rzeczywiście, nie powinno się odmieniać. Chyba. ^^"

Namida · Wysłany: Sob 15:39, 01 Mar 2008 Temat postu:

E tam... Zresztą Irate chyba ma racje. Gdyby nic sie nie odmieniało brzmiało by to sztucznie i nienaturalnie. A tak jest nieco płynniej.

GaGa · Wysłany: Nie 12:01, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ale brzmi jakoś tak dziwnie. Przecie słów japońskich czy jakichkolwiek innych obcojęzycznych nie powinno sie odmieniać. To sie nazywa kalanie języka ==*

Irate · Wysłany: Nie 13:13, 02 Mar 2008 Temat postu:

W każdym razie mniej dziwnie niż te kończące się na literę "a" i nieodmienione.

Namida · Wysłany: Nie 14:23, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ale podając przykład.
Jak by to brzmiało...
"Widziałem Inuzuka"
Lepiej jest...
"Widziałem Inuzukę"
Ale to tylko moja własna teoria.

Yennefer · Wysłany: Nie 14:32, 02 Mar 2008 Temat postu:

Widziałem Inuzuka...o.O Brzmi jakbyś zobaczyła jakiegoś potworka albo inne dziwolągowate stworzenie...Inuzuk xD Mój kochany, słodki Inuzuk *_* Idę go zgwałcić xD

Irate · Wysłany: Nie 14:34, 02 Mar 2008 Temat postu:

Taaak.
Inuzuk brzmi jak jakieś niedorozwinięte zwierzę z epoki lodowcowej. xD

Namida · Wysłany: Nie 16:08, 02 Mar 2008 Temat postu:

Racja... albo jak łacińska nazwa zwierzęcia prechistorycznego... eee... to, to samo ^^

GaGa · Wysłany: Pon 12:51, 03 Mar 2008 Temat postu:

Dobra, takie odmienianie ujdzie w tłumie. Ale nie można np. powiedzieć 'Widziałem Kibę Inuzukiego', bo to brzmi debilnie, nie sądzicie?