|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grabarz
Legendarny Sannin
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekło Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:27, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Wróciłaś! Wspaniale!
A cóż się złego dzieje, Elea?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elealyon
ANBU
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Deep Sea Research Center
|
Wysłany: Wto 17:54, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam, że to tylko dół styczniowy. I trochę za dużo spraw na głowie! Kombinuję właśnie z przeniesieniem na inną uczelnię i niestety wynikają z tego same problemy. Największym okazał się mój profesor, który od razu mi powiedział, że mu to teraz nie pasuje i jeśli w ogóle, to żebym poczekała do końca roku. No ale ja właśnie nie chcę czekać, więc trzeba było załatwiać z jedną dziekan, teraz pisać do drugiej i tak dalej. A moment paskudny, bo podwójna sesja nie jest niczym przyjemnym, z resztą jak każda sesja i każdy egzamin, nieważne z czego i nieważne ile.
O np. dzisiaj miałam egzamin z gramatyki opisowej i wszyscy wiedzieliśmy, że na wstępie każdy ma 3, po prost zdawalność 100%. Ale i tak dzień z głowy, trochę nerwów - "czy aby na pewno sobie żartów nie stroił" - no i wstyd tysiąclecia xD
A strefa zawsze poprawia humor ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grabarz
Legendarny Sannin
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekło Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:07, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Z przeniesieniem (obojętne, czy w szkole, czy na uczelni) zawsze są same problemy. Co prawda uniwersytetu zmieniać nie zamierzam, za to w liceum przenosiłam się ze trzy razy, by ostatecznie zostać w czwartej szkole. Takiej papierologii chyba jeszcze nigdy nie widziałam i mam nadzieję, że już nigdy nie zobaczę. Domyślam się tylko, jak bardzo przejebane musi być załatwianie takiej sprawy na studiach...
Ciągniesz dwa kierunki? Podziwiam... Ja ledwo daję sobie radę z moim jednym, a on nie jest wcale taki trudny i czasochłonny.
Jaki wstyd tysiąclecia? Nie robił sobie żartów i wszyscy zostali udupieni, czy jak? :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elealyon
ANBU
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Deep Sea Research Center
|
Wysłany: Wto 20:39, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No z papierami jest trochę zabawy, poza tym na uczelniach wyższych profesorowie są kiedy im się podoba, a spora część już teraz sobie pojechała na urlop i weź tu ich ścigaj. No i, ponieważ chodzi o fortepian, już mi zapowiedzieli, że będę musiała kolejne egzaminy zdawać, co też cudowne nie jest.
Czasem jest hardcore, jednak póki co wszystko jakoś udaje mi się zaliczać. Czasami nie wiem jak, czasami siedzę i kuję, czasem wykładowca okazuje się jednak być człowiekiem (jak właśnie koleś od gramy - wszyscy zdali, ale była taka beka... Wchodziliśmy po trzy osoby, moja grupa była ostatnia. Zadaje pytania, na część udaje nam się częściowo odpowiedzieć, resztę sobie sam dopowiada lub próbuje jakoś drążyć. W końcu mówi: "Ja widzę, że panie są mało zmotywowane, a dobrze wiedzą, że u mnie każdy ma trzy na wejście. No i wszyscy dobrze wiemy, że do posługiwania się językiem gramatyka opisowa niezbędna nie jest, więc może skończmy te męki." No i jest trzy xD), czasami zdaje się ledwo ledwo, byle tylko zaliczyć, no i tak się to ciągnie.
A jak ktoś się wybiera na japonistykę jeszcze, to nie do końca polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|