OFFTOP

Elle

Właśnie, MÓWIĄ. Rosja musi być wściekła.
W końcu tak się starali ukryć i zapomnieć o Zbrodni Katyńskiej. A teraz wszystko samoistnie wypłynie na wierzch.

Fushigi

To wręcz wyskoczy na wierzch.

Hibari

Wyskoczyć już wyskoczyło.
Fakt, to jest nienormalne, że wszyscy lecieli jednym samolotem, tak być nie powinno.
Mnie się podoba póki co zachowanie wszystkich. Naszego rządu, Rosjan...
I masz rację, Fu, znowu ta ziemia pije naszą krew, znowu ci najlepsi, niezastąpieni. I nie dość, że znowu w Katyniu, to tak jak pięć lat temu, podczas śmierci Papieża, w wigilię Miłosierdzia Bożego.
Szczerze powiedziawszy to do mnie też to jeszcze nie dociera. Jakoś nie mogę sobie tego zestawić - "Lech Kaczyński" i "nie żyje"...

Negai

a ja nie mam serca i za to mam to wszytko w dupie. ^____^

Namida

Nigdy nie lubiłam Kaczyńskiego. Za dużo bredził, za mało robił. Ale jak tata rano powiedział "Kaczyński nie żyje" to mnie trochę ścięło. Ale JAK? Wczoraj przełączałam kanał z TVN 24 bo gadał coś w sejmie, a dzisiaj już zginął... okropne.

Dla mnie to czysty debilizm. Okay, ministrowie z prezydentem mogli jednym samolotem lecieć. Ale co tam, cholera jasna robiło ośmiu generałów?! I to tych najważniejszych. Będą szybkie awanse. Gdybyśmy mieli wroga, który zaatakowałby Polskę w takim stanie, szybko byśmy upadli.

To do mnie jakoś nie dociera.
I masz rację, Ir. Mnie też wkurzają te znicze, to jak każdy teraz się obnosi z żałobą. Tak p prawdzie nikt nie znał tych polityków. Rozumiem. Elita. Inteligencja Polski. Ale czy ktoś znał pana Wassermana? Wątpię.

Hibari

A ja go lubiłam. Bo on właśnie robił. To Tusk za dużo bredził, za dużo obiecywał, a nie robił nic.
I dlaczego zaraz obnoszą się z żałobą? Może po prostu łącza się z innymi? Może choć w taki sposób chcą być jakoś z rodzinami, które poniosły takie straty, może to symbol, że jakoś się sprawą przejęli?

Elle

Ja znałam Wassermana. Naprawdę o nim nie słyszałyście?

Również nie przepadałam za Kaczyńskim. Jak za całą kadrą polityczną, zresztą. Ale porusza mnie sam fakt, że nie żyją. Nie wiem, może jestem wrażliwa na wszelkiego rodzaju katastrofy. Uświadamiam sobie wtedy kruchość życia, wyobrażam sobie ból bliskich. I to, że gdy człowiek ginie, nie ma już NIC. Po prostu nic.
Poza tym wiadomość, że jesteśmy na skraju niesamowitego chaosu, też mną wstrząsnęła. Przecież wszystko może się przez tę niestabilność zmienić. W końcu zginął też szef NBP, co pewnie spowoduje spadek złotówki i automatycznie wszystko podrożeje. A wojsko... Brak słów. Owszem, niby przejęli władzę ich zastępcy, ale to nie to samo. I zanim dojdą ze wszystkim do ładu, ktoś w wojskach za granicą może przez to zginąć.

I wkurzają mnie ludzie, którzy człowieka doceniają dopiero po śmierci. Za życia śmieją się, obrażają. A po śmierci? Jaki to on był cudowny, ile zrobił. Bez hipokryzji, proszę.

O dziwo, nie mam nic przeciwko żałobie narodowej. Rozumiem, zginęli ludzie. I jakby nie patrzeć, ważni ludzie. W sposób całkiem bezsensowny. I to tam, w Katyniu, gdy lecieli na TAKĄ uroczystość.

Hibari

Słyszałam dziś, że naszego prezydenta tak właściwie nie znaliśmy. I to prawda. Bo właśnie dopiero teraz go będziemy poznawać - czytając biografie, książki o nim, tylko dlatego, że zginął tak, a nie inaczej.

Apple

Ale kogo z tych, którzy zginęli, znaliśmy naprawdę?
Praktycznie wszystko co o nich wiedzieliśmy, było wzięte z gazet, radia czy telewizji. Nikt z nas nie miał pojęcia, jacy byli poza sceną polityczną jako mężowie, ojcowie czy przyjaciele.

Hibari

Dokładnie. I to jest w tym wszystkim najsmutniejsze.

Irate

Nie powinno nas obchodzić za bardzo jakimi byli ludźmi jako mężowie, ojcowie, matki, przyjaciele, szwagierki i inne teściowe. To byli politycy i wojskowi, ludzie, którzy służyli państwu dlatego, że byli na takich a nie innych stanowiskach i się do tego nadawali, a nie dlatego, że doskonale gotowali czy byli przyjaźnie nastawieni do swoich synowych.
Przynajmniej ja mam takie podejście.

Umeka

To jest tragedia, teraz dopiero Polska będzie miała kryzys.

Dowiedziałam się od Kluchy gdy jadłam śniadanie w KFC, serio. Na początku myślałam, że to chory żart, a potem, że Prima Aprilis już było, po prostu do mnie to nie do tarło i nie dociera do teraz.
I wkurza mnie fakt, że po raz setny mówią to samo w radiu.

Tylko najgorsze moim zdaniem jest to, że ciągle mówią "para prezydencka, para prezydencka", przepraszam bardzo, tam było wiele innych ludzi. Rozumiem, Kaczyńscy są ważni, ale przepraszam bardzo, a co z rodzinami zmarłych w Katyniu? O nich od dwóch godzin nie słyszałam ani słowa. ==

Klaja-chan

Jadłaś ? Kurczę, to wybrałam moment. Wiedziałam, że wyjechałaś i pomyślałam, że powinnaś wiedzieć.
Mnie także dotyka najbardziej śmierć rodzin ofiar Katynia. Oglądając wczoraj relację w TVN ktoś przysłał do studia sms o treści 'Polegli lecąc uczcić poległych...'. Właśnie dlatego wciąż nie wierzę i nie mogę się otrząsnąć. Polecieli by uczcić śmierć zmarłych w Katyniu, a zmarli sami, tak tragicznie, do tego w pobliskiej okolicy, Smoleńsku. To wstrząsające.
I co będzie teraz z Polską ?
Przełączałam kanał po kanale, wszędzie tylko 'president of Poland and his wife killed in plane crash', 'Komorowsky', 'Russia, Russia, Russia' itd.
Co do Komorowskiego, to ciekawie wyszło, bo wygrał jako jeden z kandydatów do wyborów, a teraz jako marszałek sejmu tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta. Poradzi sobie ?
Szczerze, boję się tego co teraz będzie.

Umeka

Podejrzewam, że teraz dopiero Polska zostanie rozwalona, chociaż się nie znam na polityce, chciałabym, żeby wrócił Kwaśniewski. oO
On wydawał mi się najlepszy~

A wiecie jak chwalą Kaczyńskiego za granicą? Ponoć był bardzo uczciwym człowiekiem, dążył do tego by nie zatajać historii, godnie reprezentował państwo... w niektórych momentach mnie wcięło.

Najlepiej skomentował to mój tata:
Było minęło, wyścig szczurów (tzn.polityków) zacznie się dopiero po pogrzebie, i jakoś mnie to nie rusza.

Hibari

Bo on taki był. Tylko, że mu zawsze krytykujemy tych, co mają władzę. Zawsze i doceniamy ich dopiero po śmieci, a najlepiej tragicznej.
Ir, dlaeczego nie powinno nas to obchodzić? Przecież to byli ludzie jak my wszyscy, to jest strata nie tylko dla nas, jako narodu, ale też dla rozdzin. To mógł być każdy, to mogli być nasi rozdzice.
Ja myślę, że Polska sobie poradzi, póki co nasz rząd zgrabnie się wszystkim zajmuje.

Negai

rozpisujecie się tak, jakbyście nie wiadomo jak znały się na polityce i jakby wasze zdanie było w tym temacie jakkolwiek znaczące. ; )
dobra, może nie dokończę i nie napiszę tego, co chciałam... xD

Umeka

Neg, każda po prostu wyraża swoje zdanie, proste. Przynajmniej coś się dzieje na forum.

Negai

hm, wszyscy kiedyś pomrzemy, a że padło na polityków, to i co? na co dzień większość z nas polityka gówno obchodzi. to po prostu... zabawne, że aby zacząć 'wyrażać swoje zdanie' na forum na ten temat, musi ktoś umrzeć. ;P
to raz. a dwa, nie uważacie, że jeżeli na 100 kanałach (wiem, bo sprawdzałam na kablówce) o tym pieprzą, to i tutaj całkowicie wystarczy? a właściwie, jak chcecie. >D

Elle

Dobra. Jak zginiesz w wielkiej katastrofie, to machniemy na to ręką i pójdziemy tańczyć.

Umeka

Neg, ja też nie jestem patriotką, ale takie Twoje gadanie, że masz to w dupie jest smunte, naprawdę.

Negai

smutne? bo ja wiem, szczere. gdyby ci ludzie umarli śmiercią naturalną, ze starości czy coś w tym stylu, szumu by nie było. może i są ludzie, którzy płaczą, bo im żal, ale zdecydowana większość ubolewa, bo tak wypada.
co do wielkiej katastrofy, kiedy umierają zwykli ludzie, nikt nie wypomina, co zrobili dobrego. a kiedy umiera prezydent, nawet, jeżeli nie dokonał niczego specjalnego, zachwala się go że nie wiem co.

mayumi

Podobno dziś wieczorem ogólnorosyjska stacja puszcza w telewizji 'Katyń'.

...Jestem pod wrażeniem, powoli mija mi niechęć do nich.

Elle

Pokaż mi, kiedy naraz ze starości umarło 90 osób.
I jak wszyscy go zachwalają? Tutaj tylko Hib stwierdziła, że coś robił, a widać, że to uważała od dawna. I również nie widzę w naszych postach ubolewania nad nimi jako nad politykami. Tylko nad ludźmi, którzy nie powinni zginąć w taki sposób. Nikt nie powinien ginąć w czymś, czego można było uniknąć.
Co do zarzutu, że gdy w katastrofie ginie zwykły człowiek, nie wspomina się, co zrobili dobrego - owszem, tu muszę się zgodzić. Ale zwykły człowiek nie jest osobą medialną. Nie jest, jakby na to nie patrzeć, w państwie kimś ważnym. Jest po prostu ZWYKŁYM CZŁOWIEKIEM.

Negai

Huh, dobra, nieważne. Tutaj i tak raczej nikt nie zrozumie mojej idei i toku rozumowania. xD

Fushigi

Neg, ja myślę, że tak naprawdę większość z nas kompletnie nie interesuje się polityką. Ja nie wiem NIC. I nigdy nie wiedziałam, nigdy mnie to nie obchodziło - i wiem, że nagle nie zacznę uczyć się nazwisk polityków i jakichś marszałków na pamięć. Ale to po prosu jest... wstrząsające. Dociera to do mnie, kiedy widzę, że wciąż mówią o tym na całym świecie. Skoro tam o tym mówią - to, cholera, to musi być coś wielkiego. I strasznego.

Widzę napisy "ciało Lecha Kaczyńskiego", "trumna"... i jeszcze wciąż nie mogę tego sobie tak do końca uświadomić. Bo to jest zbyt dziwne. Pojechali tam i już nie wrócili.

Trochę mnie tylko dziwi, kompletnie nie mogę zrozumieć faktu żałoby narodowej na Litwie. W Rosji rozumiem, są jednak jakoś z tym związani. Ale Litwa? I to trzydniowa? Może coś pominęłam, nie dotarł do mnie jakiś ważny powód - ale jeśli ustalili to tylko dlatego, że są naszymi sąsiadami - to kompletnie tego NIE ROZUMIEM.