OFFTOP

Umeka

Dasz radę, musisz! Pokaż, że jesteś Amazonką i dobij gościa swoją grą! xD

Muszę jutro wstać o 4:30, ale pocieszenie jest jedno, będę przez cały dzień niszczyć Szwablandię, hahahahaha!

El, Ir... ważne avatary mi się ciągle mylą, muszę patrzeć na nicki. ;u;

Elealyon

Szczerze mówiąc tak chyba powinnam zrobić. Po prostu dać z siebie wszystko. No cóż, tak po prostu z nim jest, wiem o tym. No i nie, porzucić dumę? Z bycia kim jestem? Z grania? Hm. Nie, jeszcze nie oceniam siebie tak nisko. Heh, tuż przed egzaminem pomyślę sobie o Amazonkach i zagram najlepiej jak umiem.

Dziękuję.

Irate

Właśnie, Elea.
Zrób mu na złość i wygraj cały konkurs, co?
Będę trzymała kciuki. ;)
Miłego czasu spędzonego z obiektem westchnień - nieważne czy z bezpośrednim kontaktem, czy bez.

Gumku, wiemy o tym. Nic nie poradzimy. xD
Jak znajdę coś innego z mym wspaniałym SW to zmienię tak, żeby był pionowy avatar, na przykład.

Hibari

Mnie też się mylą wasz avatary!

Elealyon

Poszło. Słuchajcie, poszło. 23,4 na 25 pkt.

Generalnie: zawiodłam się odrobinę, bo mój obiekt westchnień musiał się szybko zmywać i nawet nie czekał na wyniki. Ale! (xD) Jak wparowałam do niego do sali, to było fajnie. Napisaliśmy razem program, rozgrywaliśmy się razem, itd. A potem jak poszłam do siebie (w przypływie totalnie zrypanego humoru), to on zagrał swoją kolejkę i potem przyszedł z ewidentnym zamiarem pocieszenia mnie. No, to było miłe.

Heh, jakby to było takie ważne xD Bo ogólnie... Dochodzę do wniosku, że wczoraj było zwyczajnym przykładem metody motywowania uczniów obmyślonej przez mojego nauczyciela. Najgorsze jest to, że całkiem możliwe, że zadziałała O.O Bo miałam totalnie wyjebane na to, jak zagram. I zagrałam prawie na całkowitym luzie.

Co nie zmienia faktu, że cały dzień czułam się źle. Bałam się nawet nie samego grania, ale wywodu mojego nauczyciela po. A raz naszła mnie myśl, że nie zagram. No nie dam rady. Ale wiecie co? Wtedy pomyślałam sobie o mamie, o Łukaszu, o mojej pracy, o wszystkich którzy trzymali za mnie kciuki i... o Was. I poszło.

Cóż za wywód. Za bardzo to przeżywam T-T

Namida

Wiesz Elea... Ja w sumie nie gram dobrze i to tylko przez własna głupotę. Kiedy przyszło co do czego, kiedy obrzydły mi klawisze to rzuciłam to w trzy dupy... Znaczy rodzice kazali mi rzucić, ale jakby mi bardziej zależało to bym się z nimi kłóciła. Teraz żałuje, ze straciłam tyle lat. Mogłabym być już niezłą pianistką.
Więc wiesz. Nie łam się. Nie rzucaj fortepianu, bo potem będziesz cholernie żałować.

Co do humoru, mam... leniwca. jak to powiada moja siostra. czyli jestem ospała, wolna i wszystko mam w dupie...

Hibari

A ja odrodziłam się jak sfikns z popioooołóóóóów! ^_________^

.Babsi.

Sfinks? Chyba feniks. :P

Jeee, mam kursor z Naruciakiem! ^w^

A po wywiadówce nie było źle. xD

Hibari

Nieeeee! Właśnie jak sfikns! Jak to mówi Violetta. xPPPP

Dostaaałaaaam czteryyyyy z matmyyyyyyy *dziki taniec radości* Jestem miszczem gry!

.Babsi.

A, to zwracam honor. ;)

Taa, cztery z matmy... Marzenie w moim wypadku. =.=

Hibari

W moim też! Ja nic nie umiałam, kompletnie, nawet do książki nie zajrzałam, wszystko robiłam na czuja, aż mnie normalnie cofnęło jak dostałam kartkę. xD

GaGa

Nadmiar niemieckiego szkodzi zdrowiu. To jedyny przedmiot, z którego mogę miec zagrożenie (tak, Ga ma 1 i 1 poprawione na 2. xD"). Lol.
Cholerny świat, ja chcę ten przedmiot zdac, teraz zawaliłam jeszcze dzisiejszym testem. Nienawidzę tego języka. =_=

Hibs - forumowy Sfinks-Z-Popiołów. xD

.Babsi.

Tak, niemiecki to samo zUUUo!
Też nienawidzę.
Mam propozycję 2/3 na semestr. -_-

Grabarz

Niemiecki ssie. Jak to dobrze, że już nie muszę się z nim męczyć! Jedyne co potrafię powiedzieć w tym języku po dwóch latach nauki to "ich nicht habe gumken, zu aparaten" (czyli niepoprawną niemiecczyzną "nie mam gumek, ale chodźmy się ruchać"). Umiejętność powalająca na kolana, nie?

Moment... Ari, czy ty próbujesz mi odebrać mój niekwestionowany tytuł Mistrza Gry? Ta zniewaga krwi wymaga... Ewentualnie przeproś, chodź na piwo i zapomnimy o całej sprawie. ^^

Elea, w sumie dobry jest ten twój nauczyciel. Byłaś totalnie zdemotywowana i miałaś wszystko gdzieś, a zagrałaś na naprawdę dobry wynik - czyli metoda daje skutki. A co do obiektu westchnień, skoro on od ciebie nie stroni (a wręcz przeciwnie), może to nie jest jednostronna fascynacja? Mniejsza z tym... Ostatnio za często wpierdalam się wszystkim w życie osobiste. Wracając do tematu: gratuluję świetnego wyniku.

Elle

Hibari

Toż nie! Tylko to jest tak niesamowite wydarzenie, że po prostu to jest niezwykłe na miarę miszcza gry! xPPPP

Irate

Elealyon

Fakt, że to możliwe, iż metoda mojego nauczyciela dała skutki jest jak dla mnie przerażający. Czy naprawdę nie jestem w stanie zagrać dobrze bez zmieszania z błotem? xD

Gdyby to nie była jednostronna fascynacja... Byłoby fajnie. Ale mimo wszystko w to nie wierzę.

I wiesz, Eve, jeśli Ty się wpieprzasz, to nie mam praktycznie nic przeciwko.

Fushigi

Oooooch.
To ja też mam leniwca. Jest sobota, koniec, nie będę się dziś zamęczać niczym.

Elea, strasznie gratuluję! ^^ Jak świetnie czyta się o tym, że dobrze komuś poszło. ^^

I wiecie co? Też chcę mieć jakiś obiekt westchnieeeeeń...

Ari, właśnie zobaczyłam Twój opis i przeżyłam chwilowego zonka. No ale się domyśliłam, że pewnie ktoś tak powiedział. xDD

edit:
Hej, ma ktoś gdzieś na dysku film Nastoletni wampir? xd

.Babsi.

Taaaa, też mam leniwca...
I muszę napisać wypracowanie z religii. Ktoś chciałby może za mnie? ^_^ Na szczęście, nie ma to być o jakimś świętym czy coś w tym stylu, tylko opis postaci z filmu, który niedawno oglądaliśmy.
Nieee chceeee miiii sieee... .__.

Elealyon

Wypracowanie z religii? O.O Co to się porobiło na tym świecie...

Umeka

Fushigi

A francuski to w ogóle... Muszę się nauczyć czterech stron słówek na poniedziałek. .____. A kij, jutro!

Hibari

Ugh, nie cierpię francuskiego. >___>

Namida

Nie cierpię nienieckiego....
Na chwile obecną więcej umie powiedzieć po hiszpańsku niż po niemiecku...
Niemieckiego uczę się od *liczy na palcach* 5 lat, a hiszpańskiego od pół roku...
Faajnie.

łiiiiiiiiiiiiiii! Ari, pamiętam ten tekst!
Swoja drogą, przez mamę ostatnio przyssałam się do tego durnego serialu...