OFFTOP

Irate

Ja! Ja!
Byłam na tym w kinie pięć lat temu. : ))

Świetne. Przynajmniej wtedy było świetne.
Mądre i pouczające.

.Babsi.

Mi też się to podobało. koleżanki mi to poleciła, i muszę przyznać, że niezłe. Mam to chyba nawet na kompie. ^^

GaGa

Ja.
Polecam.
Śliczne anime.

Bloody

Shamaya

SA oglądałam wczoraj i się zakochałam! <3

Fushigi

Taa? A jak ja to widziałam... to stwierdziłam, że to trochę takie denne jest. Kreska była... no, dziwna. Nie lubię takiej kreski.

Atiasha

Fu, weź pod uwagę ile lat to ma. Kreska sprzed 8 lat znacznie różni się od dzisiejszej. ^^ Byłam na premierze w 2001. Świetny film.
Ale znacznie bardziej podoba mi się film Mononoke Hime. Oglądałam mając może sześć lat i przeżyłam wstrząs na widok takiej ilości krwi. xD

Fushigi

A owszem, ma trochę lat. Ale są też stare anime, których kreska mi się podoba - ta nie bardzo.
Na przykład ta czarownica... Nie, dziwne to było.

Księżniczka Mononoke! W sumie nigdy tego nie oglądałam tak... całego, ale wiem, które. I to było fajne. ^^

Namida

A mi w "Krainie bogów" się podobało, tak jak powiedziała Ir, bardzo mądre przesłanie w sobie niosła.

ewelajna

Jam łoglądałam 'W krainie...'. Nawet w telewizji puszczali.
Całkiem, całkiem i nawet dubbing znośny.

Bloody

Atiasha

Śmiałaś? Ja wtedy byłam na etapie Kubusia Puchatka i Króla Lwa - tylko i wyłącznie. Phi. xD
Braciszkowie ciągle jakieś anime wtedy oglądali, więc od czasu do czasu z nimi coś tam widziałam. Ahh te stare szlagiery. xD

Umeka

Potrzebuję kasy! T______T
Tylko skąd mam ją wytrzasnąć?

Bloody

Wspomogę Cię jak tylko mi wypłacą kieszonkowe...
...
...
...a ile potrzebujesz??? ^^

Skręciłam sobie kostkę XP

Umeka

Duuuużo. xD
Wiesz, myślę nad tym jak mogłabym zarobić.

Co żeś zrobiła z kostką?! O.O
W sumie jak to zrobiłaś?

Hibari

A ja się ciachłam nożem. =______=

ewelajna

Specjalnie?

Irate

Tak, bo Ari jest emo. Przecież.

ewelajna

Dzizosie... Przeczytałam "ciachałam", co mogłoby wskazywać, że robiłaś to kilka razy, specjalnie. =="
A 'ciachłaś' się zapewne przypadkiem.

Hibari

Taaaaaak. Jestem takie wielkie emo. xD
Nie, nie spacjalnie. Kroiłam sobie bułkę. A bułki sojowe sę takie.. płaskie. I zamiast przeciąć bułkę, przejechałam po palcach. A ja mam taki nóż nie płaski, tylko taki inny, że właściwie sobie poszatkowałam palce. =="

Bloody

Widzę, że każdemu przytrafia się coś wesołego =="
Coś wisi w powietrzu...

No więęęęc... (tak wiem, nie zaczyna się od "no więc" xD) ...schodziłam, ze schodów... a potem się potkłam...i BUM!!!

[cała historia]

Hibari

Ja kiedyś też schodziłam ze schodów. Wynosiłam gruz. I miałam klapki. I poślizgnęłam się. Do tej pory nie wiem, jak to się stało, że się nie zabiłam. Najbardziej potłukłam lewą rękę, bo ratowałam się, żeby nie jebnąć łebem o schody albo barierke. == I chodziłam potem z krwiakiem na pół ręki. >____>

Slavirus

Łee nienawidzę schodów...szkołe mamy 3-pietrowa i nam się udało że Gimnazja się uczą na 3 piętrze...-.- tragedia jak na ostatniej lekcji dzwonek zadzwoni to takie bydło się robi na schodach że szok o tragedie nie trudno...osobiście się przekonałem raz jak o kogoś nogę się potknełem i spadłem cholera jak sobie przypomne to obojczyk tępym bólem się odzywa -.-

Namida

E tam ja w domu sześć razy spadła z schodów normalnych i trzy z tych do piwnicy... do piwnicy są gorsze bo kamienne. Pamiętam raz w wakacje lazłam do piwnicy zęby zakręcić kran do którego podłączony był zraszacz ogrodowy. A że genialne dziecko miało mokre japonki tak wiec sturlałam się z sześciu ostatnich schodów... bolało.

Atiasha

W piątek przed informatyką była niezła akcja. Oczywiście związana ze schodami. ^^
Szanowny Pan W. wydurniał się z Panem D.
Udawali, że strzelają do siebie z niewidzialnych karabinów wydając przy tym bliżej nieokreślone odgłosy. Nie minęło kilka sekund, a jedna z kul trafiła pana W. w głowę. Z jego rąk wypadły świeżo przebrane buciki, z drugiej opadła siateczka, a on sam opadł bezwiednie na schody (wysokość około 20 schodka). Zaczął się turlać/zsuwać/spadać(?) na dół, a tutaj bum. Nagle przychodzi belfer.
Zgromadzeni taki look -> (O.o) A Pan W. dalej leży i nie żyję, śmiertelnie postrzelony. xD
Nagle zryw na równe nogi i mówi dzień dobry do faceta.
Ryliśmy z tego przez całą lekcje, taak. ^^