OFFTOP

Irate

Ej, Wan, moja koleżanka z klasy też ma grypę żołądkową. oO

Wiecie... pięć sprawdzianów i dwie kartkówki w jednym tygodniu to za dużo.
Pięć najtrudniejszych przedmiotów, szlag by to...

Elle

Pociesz się- ja we wtorek ma sprawdzian z matmy, z francuskiego i pytanie z chemii. W środe wypracowanie klasowe z polskiego, w poniedziałek możliwość pytania z PO i przedsiębiorczości, w środę kartkówkę z fizyki, a w czwartek możliwość pytania z WOS-u. I każde może zaważyć na mojej ocenie.

Kocham końce semstru, normalnie. <3 (==*)

Negai

A moja gejogeafica to zdzira! I tyle chciałam powiedzieć. xP

Van

Yennefer

a ja mam głowę Luka Skywalkera w ręku...

Elle

A ja z matmy XD Z zagrożenia z geografii juz się wykaraskałam!

Hibari

A ja będę mieć dopa z angielskiego. =="

Elle

Ja też. Babka mnie nie lubi. XD

Hibari

A ja jestem kiepska z angielskiego. >____>

Yennefer

A JA MAM GŁOWĘ LUKA SKYWALKERA W RĘKU!!!

Irate

A ja Lorda Vadera w zębach.

Żajcik, matko, jaki głupi. xD
Poraziłam samą siebie.

Yennefer

;_____; Ir...

Irate

No co? xD

Ej, kocham Cię.
I zadzwonię.
Tak tak tak!

<3

mayumi

Słuchajcie, NEWS!
Nie przejdę chyba półrocza. ;D
Fajnie, nie? Wiedziałam, że będę pracowała w McDonaldzie.
To moje przeznaczenie od początku.

Elle

Ja będę miała chyba osiem dopuszczających na półrocze... Masakra, normalnie!

Maiami, co zawaliłaś?

Atiasha

Czy będę aż takim odmieńcem, jak powiem, że dobrze stoję z ocenami? O.o
Nic nie poprawiam, najniżej stoję z matmą i chemią - czwórki. ^^"
W liceum to dopiero będzie masakra, sądząc po waszych narzekaniach. xD

Elle

Ale mnie się po prostu uczyć nie chciało XD Olałam sobie pierqwszy semestr, szczerze mówiąc...

Yennefer

Kurwa. Kurwa, kurwa, kurwa. Zaliczam pierwszy semestr tylko z jedną tróją. I to z w-fu. Reszta same czwórki no i pare piątek. Jestem w liceum. I wiecie co? Wiecie? Mam PIEKŁO w domu. normalnie PIEKŁO o moje oceny. Nie wyrabiam. Siedzę teraz i wyję. Bo to naprawdę straszne uczucie kiedy ktoś kto was urodził, wasza własna matka jest tak NIEWYOBRAŻALNIE głupia. I nie mówię tego w gniewie. Ja po prostu czuję w tej chwili czarną rozpacz. Bo zupełnie, zupełnie obiektywnie...moja matka jest osobą głupią. Dla osoby postronnej osobą głupią, żałosną, śmieszną, zadufaną w sobie. Ale co jest najgorsze? Że mówi jej to coraz więcej osób i to kompletnie do niej nie dociera. Wiecie co mi dzisiaj powiedziała na to, że nie liczą się oceny, tylko to co umiem, że kto będzie patrzył na moje oceny, że liczy się przecież matura, studia, żebym umiała przede wszystkim to z czym wiążę przyszłość itd? Ona mi powiedziała że ONA patrzy na moje oceny. Dokładnie w tych słowach, powiedziała, że OCENY są NAJWAŻNIEJSZE. Że mam tragiczne oceny. Że porozmawia z wychowawczynią bla, bla, bla...wiecie, ja po prostu chcę żeby ona była gdzieś daleko. Gdzieś daleko ode mnie. Bo jest osobą głupią. I jest moją matką. I siłą rzeczy ją kocham. I czuję się jakby po prostu bliska mi osoba miała chorobę psychiczną. NIe wiem już co robić. Mogę pójść do pedagoga szkolnego, zadzwonić do ciotki która jest fajna i jest jej przyjaciółką...ale najgorsza jest świadomość tego, że NIKT jej NIC nie przetłumaczy. Jak grochem o ścianę. I ja po prostu już nie wyrabiam...I musiałam wam to powiedzieć bo myślałam że umrę.

Shamaya

Yenn, moja też tak miała w pierwszej klasie.

A ja w zasadzie muszę tylko poprawić jeden sprawdzian z fizyki i jeden z niemieckiego i będzie ok. BO MAM NADZIEJĘ, ŻE Z MATEMATYKI BĘDĘ MIAŁA Z MIEJSCA DWA! xD

Ryżuś

Boże, a ja jestem w szoku, bo nie mam żadnego zagrożenia i to jest nienormalne. A z ocenami stoję nisko. Nawet z informatyki ledwo dwóję będę mieć. O.o'

Hibari

Yen, nie umieraj. Ja moich rodziców od samego początku uświadamiałam, że będę mieć same tróje. Jakoś to przełknęli. I tak, w najlepszym wypadku będę mieć średnią 3.9 >___> Więc Yen, nie zamartwiaj się, my cię zawsze docenimy. <3333 I chciałabym mieć takie oceny jak ty. =___=

mayumi

No tak... Yenn, moja matka mnie wyzywa od suk, więc może to cię trochę pocieszy.
Mam 6 zagrożeń, z których na pewno nie wyjdę.
Moja stara przestała we mnie wierzyć i dołuje mnie na każdym kroku.
Nie wracam do domu po lekcjach, bo nie mam po co.
Staram się wszystko ignorować.
A we wtorek wywiadówka. Coś mi się wydaje, że zamieszkam gdzie indziej...

(No dobra, z tą "suką" zdarzyło się tylko parę razy)

Yennefer

Od suk? oO MATKA? Eeeeej...wyzwij ją od dziwek. Mój skarbuś! <33333 Mówię ci, powyzywaj się z nią...a jak ci da z liścia to jej wyjeb xD Ej ja bym tak zrobiła...tylko by powiedziała to słowo na S...zresztą nie powiedziałaby. Bo ona jest przy tym tak sztywna i ugrzeczniona że nie wyrobiłybyście godziny oO Taka...sucha. Fuj. I kochanie to dopiero pierwszy semestr. Dasz se radę...jakoś przejdziesz, zobaczysz. I wiem że chciałabyś mieć takie oceny jak moje. Wiem, że dużo ludzi by chciało. Ja też jestem z nich zadowolna. I właśnie o to chodzi. Że moja matka jest chora psychicznie...

mayumi

Nie, chuj, może nie jestem zadowolona, ale myślę, że na tyle właśnie mnie stać.
Z polskiego mam dwa, rozumiecie? Z polskiego...
Polonistka twierdzi, że nie mam kompletnie talentu do tego języka, ale jestem w politologu (!). Nie umiem nic interpretować, wysławiać się, ani tworzyć własnych tekstów. Takie zero, jedna z najgorszych w klasie. A problem w tym, że ona jest w chuuuuuuj dobrą nauczycielką, także... pozdro.
Co do innych przedmiotów, takich jak, matematyka, fizyka i TI, to wiadomo, że mam jedynki, bo nie jestem ścisła. (Tylko że z humanistycznych również teraz dobra nie jestem) To jakaś żenua kompletna.

Nie, ona na pewno mnie nie uderzy, jest esesmanem, ale jeszcze się kontroluje.
Myślę, że nawet jeżeliby... to chyba bym jej nie oddała. oO

Irate

Ee? No zaraz, nie rozumiem.
Jaguś... jak tylko przyjadę, to przemówię jej do słuchu, ale tak dyplomatycznie, żeby mnie z domu nie wypierdoliła. ;D
Jeśli jest sucha i grzeczna, to... aaa, dam jej popalić! xD Znaczy... nie żebym była jakaś super, ale potrafię kłócić się bez emocji, na chłodno. ^^'

Maj... jeśli Cię uderzy... nie oddawaj jej. Powiedz ojcu. Powinien stanąć po Twojej stronie...