OFFTOP

Shamaya

Bo latarka to symboliczny duch forum.
Wróci do właściciela, gdy offtopy będą znów na porządku dziennym xD

Atiasha

Zapalmy latarki i pozostawmy je na parapecie okna w swoim pokoju. xD
Tak na znak, że czekamy kiedy wreszcie powrócą ! ^^

mayumi

Nie mam parapetu w pokoju.
Okna na dachu.

Shamaya

To postawisz u mnie. Ja mam. ^_^

Atiasha

Ja mieszkam na poddaszu. Ale i tak mam parapety! A-ha ! xD
heh.
^^ I mam takie wielgachne okno, lubię w nim siedzieć. Szczególnie, że to tak wysoko.

Shamaya

ahhhh... wieżowce, wieżowce...

Hibari

Sham, wieżowce ci się marzą? xD

Grabarz

A ja wolę... hmm... No, wieżowce nie są zbyt malownicze.

Hibari

Ja tam nie lubię dużych budynków. Wolę małe domki ^^"

Kitsune

Ja kcem mieszkać w starym zamczysku z ogromną ilością pokoi. Oczywiście z pełną instalacją hydrauliczną i elektroniką. Bezprzewodowy internet to podstawa. I takie ogrooooomne miękkie łóżka z baldachimami. I lochy, o. I ten wielki hall z tymi wielkimi schodami po obu stronach, o. Ewentualnie nawiedzany przez seksowne samce. xD I tak sobie wyobrażam właśnie mój domek. ^^
Tylko... Gdzie ja znajdę taki zamek? ^^''

mayumi

Może zgarnij Wawel? xP

Shamaya

Posiadłość Uciechów może?
Tylko uważaj... co prawda Uciech nie ma 'złego psa', który pilnuje posesji, ale ma złą Majumi. To o wiele gorze.

Bloody

Shamuś, zpaomniałaś o mnie xD
Chociaż...Itaś chyba nie mieszka w tej zakurzonej, starej posesji XD

Hibari

Chyba nie. No chyba że go braciszek przygarnął ^^

Bloody

Albo Itaś wywalił Saska XD (w końcu starszy, nie? XD)

Kitsune

Ale ja nie kcem kurzu. *tupie nóżką*

Negai

A ja chciałabym domek na wsi xD.
Takie to trochę nieoryginalne, ale... serio, chciałabym ^^.
Mam rodzinę na wsi i jest tam cudnie, stąd moja zachcianka.
Pola, lasek, sad, dalej strumyk i łąka.
Skumulowane wszystko na niedużym obszarze, ale dobrze jest.
Nie licząc meneli pod jedynym sklepem na całą wioskę =='.

Grabarz

A ja mieszkam na malowniczym zadupiu, gdzie budzi mnie pianie koguta, krowa radośnie pomukuje (neologizmy rządzą) przez cały dzień, a gdy sąsiad robi świniobicie, słychać kwiki zarzynanych wieprzków. Wprost żyć się chce! xD
Uwierz mi, dojeżdżanie stąd do miasta jest... upierdliwe.

Shamaya

A ja kocham wieś!
Wakacje czasem spędzam u rodziny w małopolsce ^^
Krówki, kury, gąski, konie, pooooooola, rzeka... CUDNIE! xD
Ale tylko latem, zima jest tam wstrętnie xD

mayumi

Ale ona pierdoli.
To nie wieś, tylko granica Krakowa. xP

Grabarz

No dobrze, administracyjnie to jeszcze Kraków, ale autobusy jeżdżą co godzinę (przy sprzyjających wiatrach co pół godziny, ale tylko kilka razy na dzień), i ciężko tutaj sobie poradzić bez auta. Nie mogę się doczekać, aż zrobię prawo jazdy, zaprawdę powiadam wam.
Nie powiem, bo fajnie też tu jest. Całkiem klimatycznie, mam niedaleko do lasku, dużo pół i łąk, jakieś jeziorka i inne duperele... Ale no, jak dla mnie to wszystko traci swój urok, kiedy trzeba wstawać o 5:30, żeby zdążyć do szkoły ^^'

Bloody

To w Warszawie na brak autobusów nie mogę narzekać...jeżdżą co 1-15 minut...albo co 5 xD
Jedyne co mnie doprowadza do szewskiej pasji to korki !
Mówię wam, kurwica mnie bierze jak pół godziny stoję w korkach xP

Grabarz

Też mnie to doprowadza do szału. Obydwie drogi, którymi z mojego zadupia idzie się dostać do Huty, najczęściej są zakorkowane na amen...

mayumi

Ja mieszkam w centrum, piechotą mam teoretycznie 10 minut do rynku, ale samochodem jadę 45 minut (tramwajką i autobusem zresztą też), przez korki. ==
Z każdym rokiem jest coraz gorzej...

Elle

Ja jak jadę do centrum, to przeważnie utykam na Lubiczu... Ale to tylko rano, na szczęście. Szkołę mam w Hucie, więc jadę jakieś 15 minut w miarę pustym autobusem...

Żyć nie umierać^^