Nasze Wokale

mayumi · Wysłany: Nie 17:43, 16 Mar 2008 Temat postu:

A wiesz, u mnie to różnie bywa. Czasami jestem do boleści otwarta i szczera. A czasami chowam się przed wszystkim jak myszka, taka nieśmiała i cichutka. oO

Fushigi · Wysłany: Nie 17:52, 16 Mar 2008 Temat postu:

Taa, mam tak samo.
Kiedyś moja przyjaciółka oznajmiła mi, że w pierwszej i drugiej klasie, kiedy jeszcze się nie przyjaźniłyśmy, sprawiałam dla niej wrażenie, że jestem taka zastygła i zamknięta w swoim własnym, wyimaginowanym świecie. Ze jak się rzadko odzywam, to nikt nie może mnie poznać...
I to jest prawda. Tak naprawdę zna mnie tylko parę osób. Reszta tylko myśli, że mnie zna.
A gówno prawda xD

mayumi · Wysłany: Nie 17:55, 16 Mar 2008 Temat postu:

Tak też bywa. Ale zastanawiam się, może w ogóle nie warto się zmieniać?

Fushigi · Wysłany: Nie 17:57, 16 Mar 2008 Temat postu:

Mówiono mi to wiele razy.
"Nie zmieniaj się, bo nie ma po co."
Może faktycznie nie trzeba być nie wiadomo jak pewną siebie, odważną dziewczyną... Ale bez przesady. Nie można bać się swojego głosu ^^''
Dlatego zmieniam się po trochę. Malutkie kroczki, delikatny postęp...

mayumi · Wysłany: Nie 18:05, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dokładnie.
Mam tyle negatywnych cech, same wady. Nie wiem, co we mnie widzą moje przyjaciółki. Czasami jestem taką jędzą, wredną, zarozumiałą panienką. Aż się boje o tym myśleć. Mimo to, tylko jedna osoba mi powiedziała, żebym próbowała za wszelką cenę zmienić swoje usposobienia. To dobrze czy źle?

Fushigi · Wysłany: Nie 18:10, 16 Mar 2008 Temat postu:

Cóż... Nie ma osoby z samymi wadami. Zapytaj przyjaciółek... Skoro są z Tobą, to na pewno coś ich do Ciebie przyciąga ^^ Niemożliwe, żebyś była aż tak straszna.
A skoro zmianę zaproponowała Ci tylko jedna osoba, to według mnie dobrze. Widać po tym, że inne lubią Cię taką, jaka jesteś... I właśnie o to chodzi. Skoro tej jednej osobie coś się nie podoba, to powinna powiedzieć, co to takiego jest... No i trzebaby wtedy nad tym się zastanowić.
Bo przyjaźń, ta prawdziwa, polega przecież na tolerowaniu niektórych wad drugiej osoby.

Nie umiem udzielać rad ^^''

Klaja-chan · Wysłany: Nie 18:19, 16 Mar 2008 Temat postu:

Racja.Każdy człowiek ma przecież w sobie coś dobrego.Ja często kłócę się z rodzicami,moje zachowanie pozostawia wiele do życzenia,a mimo to wiem,że chcą dla mnie dobrze.

mayumi · Wysłany: Nie 18:32, 16 Mar 2008 Temat postu:

Tak, tylko ta osoba, która mi poradziła zmianę, znaczy (znaczyła?) dla mnie naprawdę dużo.

Rose · Wysłany: Pon 16:20, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ale nie warto się zmieniać, skoro samemu nie widzi się w tym sensu. Żeby się zmienić, trzeba tego chcieć.

mayumi · Wysłany: Pon 16:34, 17 Mar 2008 Temat postu:

Dokładnie.
Dlatego wydaje mi się, że nic z tego nie będzie.

Rose · Wysłany: Pon 17:16, 17 Mar 2008 Temat postu:

May, kochanie!
My Cię kochamy wszystkie taką, jaką jesteś!
^^

Irate · Wysłany: Pon 17:18, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ale ja i tak najmocniej. Jesteś moja!

Namida · Wysłany: Pon 19:18, 17 Mar 2008 Temat postu:

Irate nie bądź egoistką ^^ wszystkie kochamy May.
Ze mną jest ciekawie. Wszyscy myślą ze jestem odwar zna... ale tak naprawdę jestem nieśmiała... mówię to po raz pierwszy ale zupełnie szczerze jak np. mam zapukać do drzwi domu nieznanej osoby to mnie strach pożera...
Co do zmian... ja powiem tak. Jestem jaka jestem i komu to nie pasuje nich się kokosem udławi! Nie mam zamiaru sie zmieniać tylko dlatego że jednej osobie coś nie pasuje. Rodzice często zwracają mi uwagę ze jestem egoistką, nie patrzę na innych bywam infantylna... itd... ale coś tu jest nie tak... w końcu są ludzie którzy mnie lubią. Przyznaje jest ich niewiele ale jednak są. Czyli nie mogę być aż taka poczwara... prawda? *Namis niepewnie rozgląda sie po twarzach strefowiczek*

mayumi · Wysłany: Pon 19:27, 17 Mar 2008 Temat postu:

Oj, wszyscy mnie kochają.
Ale jestem dowartościowana. xD

Fushigi · Wysłany: Wto 16:02, 18 Mar 2008 Temat postu:

Nam... Tyś przecież potomkini wampira czy czy tam jesteś, a nie poczwara! xD

Rose · Wysłany: Wto 16:38, 18 Mar 2008 Temat postu:

Och, Namiś, nie martw się. My Cię kochamy bardzo mocno! ^^ Mnie też nazywają w domu egoistką. Ech, nie nowość.

Klaja-chan · Wysłany: Wto 16:51, 18 Mar 2008 Temat postu:

Oj,Klaj także jest egoistką.To znaczy jej rodzinie się tak wydaje,a to nieprawda.Wszyscy siebie nawzajem kochamy ^_^

Rose · Wysłany: Wto 17:04, 18 Mar 2008 Temat postu:

Bo Amazonki to jedna wielka wspaniała rodzina, prawda? ^^

Namida · Wysłany: Wto 18:00, 18 Mar 2008 Temat postu:

Najwspanialsza, bo wybrana. My utaj jesteśmy razem i jesteśmy szczęśliwe! Moje NEE-CHAN!

Klaja-chan · Wysłany: Wto 18:04, 18 Mar 2008 Temat postu:

Bo wszyscy ze Strefy,to jedna rodzina,Klaja czy Hibi,Kituś czy Namida...xD O tak,ustronne miejsce ! ^^

Kitsune · Wysłany: Śro 15:55, 19 Mar 2008 Temat postu:

Dziewczyny ze Strefy, to jedna rodzina...
Mają córeczkę, starają się o syna...
Przypomniała mi się niepełnosprytna rymowanka z podstawówki... xD

A tak naprawdę... Wszystkie jesteśmy jedyne w swoim rodzaju i wszystkie mamy to szczeście być dla siebie (pseudo, bo pseudo, ale zawsze...) rodziną. I to się ceni! ^^

Rose · Wysłany: Śro 19:13, 19 Mar 2008 Temat postu:

Pamiętam tą piosenkę! Dno kompletne to było.
Ale nie starajmy się o syna, dobrze?...
Bo to dziwnie brzmi. O_o"

Namida · Wysłany: Czw 17:02, 20 Mar 2008 Temat postu:

Nie chcemy syna! JA wole córkę! Zrobimy z niej prawdziwą feministkę! ^^

Irate · Wysłany: Czw 17:28, 20 Mar 2008 Temat postu:

Jeny...
(Ostentacyjnie kładzie dłoń na oczach)

Namida · Wysłany: Czw 17:33, 20 Mar 2008 Temat postu:

No co? Co cię tak załamało kochanie?