Kim chciałam zostać, będąc dzieckiem.

mayumi

Chciałam pracować w delfinarium.

ewelajna

Chciałam (nadal chcę) być tajną agentką CIA.
Tajna siatka agentów działająca na terenie Polski poszukuje rekrutów. xD

Elle

Weź mnie ze sobą! *____* Toż to boskie... Ile ja razy sobie wyobrażałam, że jestem tajniakiem XD

Ryżuś

No! Ja też!

Irate

Ja nawet brałam swoją jasnoróżową teczkę w kratkę i robiłam kartotekę. Wypisywałam karty, ilość najróżniejszych gadżetów, misje... xD

ewelajna

Wezmę Cię El, ale najpierw zastanów się czy jesteś na tyle odporna na pracę w stresie i na tyle opanowana, by nie spanikować w sytuacji kryzysowej (np. gdy ktoś odkryje, że jesteś szpiegiem)? Czy jesteś na tyle niewrażliwa, by bez skrupułów zabić kogoś, kto zagraża powodzeniu misji? Czy jesteś w stanie odciąć się od dotychczasowego życia i rozpocząć nowe? Pozostawić rodzinę, przyjaciół za sobą, zerwać z nimi wszystkie kontakty? Czy możesz żyć jak ktoś, kto nie istnieje? Czy nadajesz się na... tajnego agenta?
(To mogłoby być jakimś synopsisem filmu o szpiegach. xD)

Ir, widać masz we krwi organizowanie misji szpiegowskich.

Grabarz

Ja chcę, ja chcę, ja chcę być TAJNIAKIEM! <3
Mrrr...

Elle

Ew, JESTEM W STANIE!
A co! Żyć w ciągłym biegu, narażać życie, latac z bronią, mieć tę adrenaline, czuć, że się żyje! Mieć dostęp do tajemnic państwowych, niedostępnych miejsc, tajnych dokumentów i ciągle podróżować.

Jestem w stanie!
A ty...?

Grabarz

Elut... nawet nie wiesz, jak bardzo byłabym w stanie. <3
Chodź, idziemy do CBŚ, może mają nabór. ^^

mayumi

Być Bondem to super sprawa.

Elle

Wolałabym CIA XD Większe możliwości.

Grabarz

A CIA działa na terenie Polski?
Musiałabyś się podszkolić z angielskiego, poza tym nie wiem, czy nie ma problemu z obcym obywatelstwem - wesz, taka agencja musi mieć pewność, że agent nie zdradzi. ^^

A może załóżmy własną organizację? xD

Elle

A kto ich tam, wie, pewnie mają tu swoją komórke. Z nimi jest absolutnie wszystko możliwe^^ A dla takiej roboty, to bym się nawet ostro wzięła za nauke języka. Warto! I nigdy bym ich nie zdradziła, no co tyyyyyyyyy!

Dobrrrra. A jak ją nazwiemy? XD

Grabarz

Gwałt Squad? xD
Chociaż nie... to raczej zespół muzyczny by wyszedł. ^^ Musimy tę kwestię gruntownie przemyśleć...

Elle

Tylko wiesz... Żeby była taka nazwa, żeby miała fajny, trójliterowy skrót^^ Tak jak FBI, CIA, CBŚ... Trza coś wymyślić. Chmmm... Jakiego typu przestępstwem będziemy się zajmować? Siatka krajowa czy międzynarodowa?

Grabarz

Najfajniejsza będzie międzynarodowa, większy prestiż, większe wpływy...
Może CBW? Centralne Biuro Wywiadowcze/Wywiadu, coś w tym stylu. Będziemy się na początku zajmować białym wywiadem, zbieraniem informacji i szukaniem kontaktów, później można się pokusić o jakieś akcje na arenie międzynarodowej - rozbijanie wrogich siatek szpiegowskich, mafii, gangów, grup odpowiedzialnych za przemyt narkotyków, tropienie wrogów publicznych i groźnych przestępców, takie tam. ^^

Elle

Nazwa do dupy. Coś bardziej twórczego ma być!
To ja sobie trochę na akcję poczekam, nie ma co. Nienawidzę papierkowej roboty... Chciaż, jeśli będę się na początku zajmować komputerami i oprogramowaniem i innymi informatycznymi duperelami (Jak włamywanie się do Pentagonu.), to ja sie na to piszę. A w kontaktach międzyludzkich i międzyszpiegowskich i międzygangsterskich to nigdy nie byłam za dobra. ^^'

Grabarz

Wiem, ze do dupy... Wymyśl coś, geniuszu, jesteś w tym dobra!

Ale do akcji trzeba mieć przygotowanie i solidne zaplecze. Poza tym trzeba trenować się zarówno psychicznie, jak i fizycznie... W razie jakiejś dyplomatycznej wtopy pozostaje podjęcie szybkiej decyzji, czy walczyć, czy uciekać, czy naprawiać faux pas. I musisz dopracować swoje relacje interpersonalne! Co to za agent, który się rumieni i ma obawy, podczas gdy jego zadanie to wyrwać jakiegoś przystojniaka z obcego wywiadu? ^^

Elle

Że ja jestem w tym dobra? O.o Ok, wymyślę. jak mi zacznie mózg pracować, czyli jutro.

Fizycznie, powiadasz? Ok, zacznę uważać na wułefie... I ty też powinnaś, bo nie będę miała z kim ćwiczyć! Psychikę mam mocną, wytrenowaną dwoma latami z tobą i osiemnastoma z moja rodzinką. To zmieniło moją psychikę w kamień. Lodowiec, powiedziałabym. A z szybkimi decyzjami nigdy nie miałam problemu XD Jak inni się zastanawiali, to ja już miałam gotową decyzję. Zawsze i wszędzie, dlatego zawsze wszystko miałam skończone pierwsza... Cholera, masz rację. Musze przestać się rumienić. Bo agenci są tacy... sugoiiiiii!

Grabarz

Liczę na ciebie. ^^

Mnie się nie chce uważać na wuefie, za chuj. Wolałabym jakieś sztuki walki w tym czasie... Zafundowałam ci trening psychiczny? Wow, nie wiedziałam, że jestem aż tak zajebista. A co do szybkich decyzji - nad tym muszę popracować ja, mimo że z relacjami problemu nie mam. Nie lubię myśleć "na szybko".

Van

Ja chcę być miSZCZynią MMA <3

GaGa

Ja chciałam być płatnym zabójcą.
I tak mi zostało. xD

Umeka

alchemikiem. oO

Van

Debilką... O, już jestem ^^"

ewelajna

Z tym odcięciem się od bliskich ludzi mógłby być kłopot, ale z resztą dam radę.
Mogę zająć się akcjami od strony praktycznej. Będę wyciągać informacje, pójdę na kurs manipulacji, kurs flirtowania, wyćwiczę pamieć tak, że zapamiętam każde słowo z ważnej rozmowy, potrenuję sztukę perswazji, zapiszę się na kurs aktorstwa (całe życie grać, ach!) i możemy zacząć podbój świata!