Chłopcy, chłopcy!

Irate

O, tego by nasza mała Mayumi chyba nie przeżyła...^^

Yennefer

Bo ja wam powiem co trzeba było zrobić...trzeba im było urwać wiadomo co, coby już nigdy nie mieli sposobności do tak nietaktownego zachowania w obecności kobiet :P <szatanski smiech> O ile potem nie nabawiłoby się urazu do męskich genitaliów...

mayumi

Po pierwsze. Mała aż taka nie jestem i na dodatek starsza ^^

Po drugie. Dobrać do nas sie nie chcieli, ale do naszej wychowawczyni owszem (miała 25 lat). Na każdym kroku, te ukradkowe spojrzenia, głupie odzywki, flirt. O boże. A jak moja koleżanka sie całowała z takim jednym najładniejszym z całej klasy, to Pani GG była zazdrosna i dała jej naganne zachowanie o.O
(Co to się działo wtedy na zielonych szkołach... Łohoho. Opowiedziałabym, ale nie mam ochoty sobie tego nawet przypominać, hehe.)

Elle

Yennefer, w swoim "króciutkim" poście wspomniałaś o wycinaniu łechtaczek i przyjemności z seksu. Czytałam kiedyś o tym artykuł. Robią to dlatego, że kobieta ma by czysta i że ból przy zbliżeniu powstrzyma ją przed códzołóstwem. Opisany był cały ten bloesny proces.

Czytał ktoś może książkę "Spalona żywcem"? Jest to historia dziewczyny z maleńkiej wioski, która się zakochała w jedym gościu z jej wioski. On to wykorzystał i ją przeleciał. Schody zaczęły się, gdy okazało się, że dziewczyna jest w ciąży. Kochana rodzinka, zgodnie ze zwyczajem, postanowiła ją spalic. Nie pamiętam w tym momencie, kto ją uratował. Historia jest autentyczna, pisana przez tę dziewczynę. Naprawdę polecam.

Jeszcze co do seksu i chłopaków. Ja się jeszcze nie spotkałam z samogwałtem. Mam tylko w klasie chłopaka, który uwielbia wszystko, co ma biust i biodra. Jego komentarze są bardzo... chmmm... mniejsza z tym.

Irate

Chłopcy potrafią być nienasyceni, ale mniejsza ^^

mayumi

Przecież wiem... mast bi dżołk ^^

Ale Wy nigdy nie mieliście takich przypałów? Czuję sie naprawdę inna xD

Irate

Mieliśmy, ale nie takie zboczone xP

Z tym "Kochana, nie napisałam tego na serio. Ale z Ciebie spryciarz, nie ma co ^^" również żartowałam xD xD xD
Nie ma to jak odpowiednie zrozumienie xD

mayumi

Dokładnie, hehe. Tak to jest kiedy się rozmawia przez forum. ^^

Irate

Właśnie. Nie słychać tonu rozmówcy.^^

Tata chce mi nałożyć ograniczenie na kompa, więc chyba zacznę rzadziej bywać na forum, żeby go nie sprowokować do dania mi szlabanu =.=
Ale dzisiaj jest niedziela. ^^

mayumi

Mnie dzisiaj raczej nie będzie. Jutro mam próbne egzaminy i muszę się jakoś przygotować ^^ Psychicznie i naukowo. Nie no, umrę tam...

Kaoru

Trzymamy za Ciebie wszystkie kciuuuki :* i nie umrzesz tam !

Chishiotsuki.

Powodzenia! Połamania pióra czy tam długopisu...^

mayumi

Dzięki ;*

Musze wam coś napisać bo zaraz wybuchnę, eh. Przed chwilą wróciłam z kościoła zmuszona iść ze swoim bratem (masakra). Kiedy wracaliśmy, przechodziliśmy przez taką małą uliczkę na skróty. Idziemy i idziemy, a mój brat nagle do mnie.
- Nik! Patrz! Ale kupa! - ja tak patrze na niego z irytacją. On chciał ją ominąć, ale zahaczyły mu się buty i centralnie w nią wpadł! Myślałam że umrę ze śmiechu. Alek się wkurzył i wytarł w mój płaszcz. Ja go pobiłam i zostawiłam (jak wróci do domu to zabije!). Teraz właśnie powróciłam do domu i wywaliłam płaszczyk do kosza z tych nerwów.
Musiałam to komuś powiedzieć, teraz jakoś mi lepiej.

Irate

Mayumi.
Ale z Ciebie agregatka.

mayumi

Idiotka jak nic. =='

Chishiotsuki.

moja ciotka powiedziałaby aparatka...^^ :D

shige

mayumi...straszne. Ja bym chyba zawału dostała, nie...mało powiedziane. Ale musiało cuchnąć ;/

mayumi

Czuje się strasznie... Uwierzcie mi. Straciłam ulubiony płaszcz ;C
A mój brat ma 10 lat, a ja go porzuciłam tam w tym mieście i pobiegłam do domu. Później miałam niezły opieprz od rodziców...

Irate

Też bym miała, ale żeby zostawiać 10-letniego braciszka w mieście? No, przepraszam, bardzo... musiałaś być baaaaardzo zdenerwowana.

mayumi

Za bardzo. Ale w sumie miał nie daleko do domu. Szkoła przetrwania. A co.

Kaoru

Ja też bym tak zrobiła..Mój brat też jest często wkurzający...naszczęście staramy sie nie wchodzić sobie w drogę , po za tym ostatnio nauczyłam się dyplomacji ekhm.
Doskwiera mi samotność

Chishiotsuki.

Matko! Zostawić swoją 'kochaną i milusią' siostrę w środku miasta?! Szczyt marzeń...^^ mmmm...^^
*Chishiotsuki, przymyka powieki i oczami swojej wyobraźni widzi małą głupią szlamowatą, bezbronną słodką idiotkę która nosi b. godne miano swojej siostry...zagubioną gdzieś tam w środku wieeeelkiego miasta zwanego KrK City...^^*
Ech...marzenia...^^

Kaoru

Ja też przymykam oczy i widzę swojego brata dostającego ochrzan odrodziców , albo NIE przymyka powieki i widzę jak jego play station się psuje...ach..to jest szczyt marzeń..

mayumi

Widziałam, że dużo postów w tym temacie dążyło do jednego pytania.
Jak poderwać faceta?

Nie wiem, może założyć nowy temat na ten wątek, bo podejrzewam, że dużo osób będzie chciało się wypowiedzieć ^^

Kaoru

Tak to dobry pomysł możemy wtedy rozpisywać swoje ulubione hm "chwyty" ?