[Z]List

Kayko

Z każdym dniem w tym miejscu me serce okrywa mrok. Niczym żelazna kurtyna , szczelnie okrywa mą duszę.
Po co?
Po to by przetrwać , by nie dać się zabić.
Czy ty wiesz jak to jest gdy nie możesz być pewna każdej chwili? Teraz żyjesz oddychasz , a za sekundę leżysz na ziemi w purpurowym mokrym kręgu , który powiększa sie z kazdym twoim tchnieniem.
Dlatego rozsiewam mroki we wnętrzu swojej duszy, by wszyscy wierzyli, że nie mam uczuć, by sie mnie bali.
Lecz raz na jakiś czas wśród , mroków mego istnienia dostrzegam błysk. Ledwo widoczny, migocze do mnie , kusi mnie. A ja jakby wiedziony niewidzialną dłonią podążam w jego stronę. Nie oddala sie nie ucieka tylko czeka cierpliwie, aż dojdę do niego i wita mnie.Blask rośnie , tak jak nadzieja w mym sercu przed oczyma duszy mojej stajesz ty królowa tego świata rozjaśniasz mi mroki.
Widzę cię dokładnie , uśmiechasz sie do mnie, twe karminowe usta są takie jak dawniej. Na twe zgrabne barki spada kaskada różowych włosów. Patrzysz na mnie swoimi szmaragdowymi oczami do połowy skrytymi za zasłoną z rzęs.
Chwytasz moja dłoń , a w mym sercu bucha żar, każda komórka mego ciała czuję pożądanie, które ty we mnie budzisz. Chcę poczuć twoje usta, twój dotyk. Błagam cię o to lecz ty przecząco kręcisz głową i przemawiasz do mnie swoim anielsko melodyjnym głosem
- Czekam i kocham pamiętaj o tym Sasuke- kun
Potem znikasz , a ja mam siłę by trwać w tych ciemnościach i dopełnić swojego celu.

Pewnie dziwi cię dlaczego nie powracam do ciebie skoro jest mi tu tak źle. Odpowiem ci.
Bo jestem mścicielem , moje przeznaczenie nie daje mi odpocząć. Jeżeli nie wypełnię swojej misji to przeszłość nie da mi spokoju, będzie za mną gnać i zniszczy wszystko to co ja wybuduje. Rozbije na drobne kawałeczki mnie i ciebie , oraz nasza miłość. A jeżeli dalej będziemy uciekać to dogoni nas śmierć, straszna i odrażająca, zada swój cios wszystkiemu co memu sercu drogie i bliskie.
Ale obiecuję , że wrócę. Przysięgam na nasza więź, że powrócę jako zwycięzca, a pod twoje stopy, rzucę martwe ścierwo przeszłości i wtedy zobaczysz , że te wszystkie słowa to cała ma dusza schowana za kurtyną obojętności
Więc czekaj i kochaj , a wrócę

S.U.

***
Jedna samotna łza spłynęła po jej gładkim policzku i rozbiła sie na tysiące cząstek rozmazując przy tym czarny atrament. Mąż objął ja ramieniem i przyciągnął do siebie
-Kochanie strasznie mi przykro
-...-nie odpowiedziała, nie była w stanie.
-Sakuro choć zaczyna padać - nalegał czerwono włosy. Dziewczyna wywinęła sie spod ramienia i kucnęła przy marmurowej płycie
- jeszcze sekundę Gara
Wyciągnęła dłoń , w której trzymała krwisto czerwona róże i ułożyła ją na nagrobku
-I widzisz co przyniosła ci zemsta. Zagnała cię dwa metry pod ziemię , razem z tym ścierwem co miało leżeć u mych stup.Wstała,chwyciła męża pod rękę i odeszła.

***

Ja debiutuje tym opowiadankiem na strefie. mam nadzieje ze nie jest aż tak beznadziejne jak mi sie wydaje. Ale ocenę pozostawiam wam.

Fushigi

Masa błędów, to po pierwsze. Piszę się Gaara, nie Gara. Imienia Sakury raczej się nie odmienia... Interpunkcja, ortografia... Leży u Ciebie.
Ale całość, pomijając te błędy, jest ładna. Tworzysz naprawdę piękne opisy. Temat również trochę dziwny: Sasuke, ten zimny drań, tak jakby wyznaje jej swoje uczucia... Trochę zmieniłaś jego charakter. No i skoro ona go kochała, to jednak wyszła za Gaarę... Fabuła nie za bardzo przypadła mi do gustu, ale nie była zła.

Kayko

No tak ćwok ze mnie, ale poprawie sie , nie wiem jak ja sadze te błędy.... czy ja ślepa jestem,. Interpunkcja to sie spodziewałam bo u mnie zawsze było z nią cienko.
Następne będą lepsze :D

GaGa

Jakby opowiadanie składało się tylko z listu wszystko byłoby wmiarę ok, pomijając błędy, których robisz tyle, że aż głowa boli. Ten ostatni fragment zupelnie mi do niczego nie pasował i był taki... nijaki.
Ogólne wrażenie dobre. Poracuj nad stylem i nie zmieniaj aż tak charakterów bohaterów to będzie perfecto ^^

ewelajna

Mnie się konwencja i ogólne założenie spodobało, choć wywaliłabym całkowicie z opo Gaarę. W ogóle tu nie pasuje! Lepiej by to wyglądało, gdyby Sakura sama stała przy grobie, naprawdę. Błędy rzeczywiście są, choćby na przykład "czuję", bo w tamtym kontekście powinno być czuje. Zamiast "stup lepiej napisać stóp. Najbardziej rzucały sie w oczy błędy interpunkcyjne, o których już dziewczyny wspominały. I jeszcze jedno: nigdy nie opisuj zachowania bohaterów, tuż po dialogu, tak jak tu:

Elle

Muszę dojść do siebie... Właśnie przechodzę zawał. Spowodowany interpunkcją i ortografią. Takiej masy błędów już dawno nie widziałam. Że tak spytam: jesteś dyslektyczką? Przecinki, duże litery, ortografia... Błagam cię! Zwracaj na nią uwagę! Argh!

Pomysł niezły. Naprawdę. Jednak niezbyt spodobało mi się wykonanie. Troche brakowało mi w tym uczuć, szczególnie w ostatniej części. Masz bardzo dobre opisu, to się chwali. Pomysł z listem dobru. Uzewnętrznienie się Sasuke też. Jednak całośc wydała mi się... niedopracowana. Tak, jakbyś chciała to jak najszybciej skończyć.

Ostatnia część, ta po liście. Wydała mi się trochę... dziwna. Można by ją usunąć, ale spodobały mi się słowa "I widzisz co przyniosła ci zemsta. Zagnała cię dwa metry pod ziemię , razem z tym ścierwem co miało leżeć u mych stup". Jednak nie spodobała mi się forma. Może lepiej by to wyglądało, gdybyś przedstawiła to w liście? Albo w jakiś inny sposób...

Musisz pracować. Sporo pracować. Interpunkcja i ortografia leżą całkowicie. I błagają, by je dobić. Lecz ty pomóż im wstać i jeszcze je wylecz, dokarm. Muszą być w dobrej formie.

Widać zadatki na dobrą pisarkę. Musisz wlać w to więcej uczuć i doszlifować warsztat. Życzę powodzenia!

Kayko

niestety mam dysleksję. to jest moja plama na honorze i jest mi strasznie wstyd... ale pracuje nad tym .... przepraszam

Elle

Zawsze przed wstawieniem przeczytaj go sobie parę razy. Wyłapiesz pełni błędów.

(I zaczynaj zdania od dużych liter, ok? ^^)

Hibari

Kochana, nie przejmuj się, bo ja to dopiero sadzę błędy ==*. El, coś o tym wie...

Elle

Ty nie sadzisz błędów, tylko powtórzenia. Niezliczone ilości powtórzeń!
Właśnie, muszę ci sprawdzić rozdział pierwszy...

Hibari

El, załamiesz się ... ... ... Skoro sama wyłapałam jeszcze powtórzenia, to ty tym razem mnie zabijesz .... *milknie*.... Idę poszukać miejca na grób...

Atiasha

Kochana pracuj, pracuj. Mnie samą Irytek niedawno posądził o dysleksje ale już się poprawiłam bo wcześniej komentarze naprawdę niestarannie pisałam *mina zniesmaczonego chińczyka*
Co do FF, faktycznie błędów troszkę się nazbierało. Nie wypominam, bo naprawdę sama lepsza nie jestem. Treść sama w sobie dosyć ciekawa. Twój styl jest dobry tylko te błędy poprawić musisz. I -tu całkowicie zgadzam sie z Elle- te zakończenie ! *łapie sie za głowę* Kompletnie nie ma ładu i składu! Choć faktycznie FF chyba uroku swojego by nie miał gdyby nie te zdania w których opisana jest "więź" łącząca Sakure z Gaarą.
Ogólnie jestem na Tak. ^_^

Kayko

Bo z tym zakończeniem to jest tak, że teraz jak je czytam to widzę ze jest niedopracowane. Mogłam tam wstawić jeszcze jedno zdanie a dużo by ono zmieniło.

GaGa

Moim zdanie tu nie chodzi o jedno zdanie.Gaara pasuje tam jak pięść do nosa. Wylewny i czuły Sasuke? To nie ten typ! Zrozum - niektórych rzeczy się nie zmienia!

Irate

Ale to jest... no nie wiem, dziwne.
Smutne, ale źle przedstawiona końcówka ujmuje uroku.
A zdanie "pod twoje stopy rzucę martwe ścierwo przeszłości" bardzo mi się podoba.

SPRAWY TECHNICZNE.
Ati, błędów trochę się nazbierało? AŁA.
To jest tragedia, ale dobra, skoro szanowna pani ma dysleksję, to się nie czepiam i na przyszłość polecam usługi kogoś obytego z ortografią, interpunkcją i zasadami pisania dialogów, aby sprawdził on błędy.