|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atiasha
Sannin
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznej krainy Oz
|
Wysłany: Pią 12:58, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
GaGuś, jesteś GENIALNA ! ; *
To było cudowne xD Popieram to, iż należy gdzieś spisać drzewo genealogiczne naszych rodzin bo idzie się pogubić ^^ Boshe, to było CUDOWNE! ^^ Moja twarz kilkakrotnie położyła się na klawiaturze próbując zatamować śmiech xD
I pojawiłam sie ! *.*
AJ LOFF JU ! xD ponownie powtarzam jesteś GENIALNA.
Dawaj następną część ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Freya
Jounin
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:56, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
GaGa napisał: | Ja i Kakashi chętnie pomożemy Sasuke powstrzymać May. Napewno sie uspokoi, nie musisz tak szybko wyjeżdżać ^^ |
To już teraz czuję się bezpiecznie. xD *wypuszcza spokojnie powietrze i idze rozpakować walizkę, która i tak już pęka w szwach*
Kirsche napisał: | Kurczątka, szukałam coś o tej Zorbie, ale nie znalazłam niczego konkretnego. To jakiś specyficzny taniec? Hyym? |
Zorba to narodowy taniec grecki. Jak chcesz to mogę Ci wysłać filmik, jak go tańczą rodowici Grecy. xD Bo niedawno u nas byli i jednego miałam u siebie. Ale niestety dziewczynę. Buuu. T.T Ale i tak było fajnie. xD No, to teraz wiesz już? Wiem, że może zbyt dobrze tego nie opisałam, ale ja nie umiem tak dokładnie. Znaczy umiem, ale jak się rozpiszę, to za długi ee post wyjdzie. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irate
medic-ninja
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nibylandii. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:51, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
GaGa...
Przerażasz mnie.
Jakim cudem ogarnęłaś to wszystko?
I tak. Oprócz tego, że nie potrafię uspokoić mojego rozentuzjazmowanego serca to chyba nie mam żadnych ubytków w zębach. xP
Mam jedno ALE. A właściwie dwa.
Po pierwsze: nie podkreślałaś, jaką to wielką miłością darzymy siebie ja i Minato. xP
Po drugie: JA Cię zainspirowałam? Niewypowiedzianie mi miło, ale.. czym?
Nie mam słów. Ślicznie. Tylko błędów bez liku. Pamiętaj, nie z przymiotnikami piszemy razem...
PS. Wiem, że na pewno oczekiwałaś ode mnie czegoś dłuższego i składniejszego... Przepraszam. Nie mam słów, jestem roztrzęsiona.
Ostatnio zmieniony przez Irate dnia Nie 13:54, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:27, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Na przyszłość zapamiętam. Z tą miłością... przecie podkreśliłam ==* A zainspirowałaś mnie tym, że się na mnie rozeźliłaś, że cię na ślub nie zaprosiłam.
Nie oczekiwałam niczego składniejszego. Spodziewałam sie większej... krytyki? Jesteś osobą, która wyraża swoje zdanie nie zważając na nic innego. Chyba za to cię lubię... Chyba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:55, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
GaGuś !!
Nie wymigasz się od next czaptera !! ^__^
Czekam na niego...i reszta dziewczyn też czeka więc *błysk w oku* masz rzesze (nie, nie III rzeszę XD) amazonek spragnionych następnej części...
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:58, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba muszę załatwić sobie bilet w jedną stronę do Kambodży. Może to mnie ocali przed waszym gdziewem, III Rzesze XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:08, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
O nie kochana. Piszesz dalej i jeśli nawet to Kamodży, ale napiszesz kolejną część. * Dla podkreślenia swoich słów i upartego charakterku, Namidzia z impetem tupie nóżką odzianą w niebieski papeć i różowe skarpetki w serduszka...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:24, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Acha... Rozumiem, to ja sie może zacznę już pakować! Kakashi!*wrzeszczy* Dawaj tę wielką, czerwoną walizkę, wyjeżdżamy na.. eee... na wakacje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:12, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Moja droga myślisz że jeżeli wyjedziesz to uwolnisz się od natarczywych fanek "wesela". Muszę cię rozczarować. Nawet jeżeli wyemigrujesz na Urana to i tak dostaniesz wiadomość dostarczoną przez kosmicznego posłańca o treści:
GaGuś, mimo twojego wyjazdu, który zapewne nie wynikną z chęci ucieczki przed nami, nadal namiętnie oczekujemy dalszej części twojego opowiadania. Z czystej dobroci serca przesyłamy ci podręcznego laptopa z możliwością wejścia do internetu, na skalę wszechświata. Nie dziękuj wiemy że jesteśmy wspaniałe.
Z pozdrowieniami i oczekiwaniem, Twoje kochane Amazonki z StrefyNaruto"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elle
medic-ninja
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:02, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Z moim dopiskiem: "I tak cię dorwę"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:04, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście Elle. O tym nie zapomnimy ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:57, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Elka... I ty Elusie przeciwko mnie... chlip... Chyba muszę sie do tego zabrać, bo wy mnie żywce pożrecie. Już mnie wszystko boli, a głowa w szczególności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
Legendarny Sannin
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: London, I wish Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:22, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A ja powiem tak: nie spiesz się, ale też za długo nie zwlekaj, bo widzisz, co może Cię czekać od strony szalonych Amazonek xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:39, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie widzę. I ta wiedza i to mnie przeraża najbardziej ==* Kakashi ratuuuuunkuuu!*rzuca sie na biednego Kaszalota i zamyka w żelaznym uścisku, łkając w ramię*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:56, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
My cię wcale nie tyranizujemy. Pisz ile chcesz (ale nie przesadzaj) tylko napisz kolejną część *wzrok bezdomnego szczeniaka*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elle
medic-ninja
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:29, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
GaGa napisał: | Elka... I ty Elusie przeciwko mnie... |
No popatrz, jaka jestem niedobra. Wredna, upierdliwa, nachalna, marudna...
Z góry zapowiadam- Wesela ci nie odpuszczę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:45, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie tylko ty Elle, wiez mi nikt jej wesela nie odpuści... za dobre jest^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaja-chan
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:25, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się przyłączam ^^ Namiś,masz rację,za dobre...nie ma przebacz,następna część musi być ^.^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tym bardziej że jeszcze dużej ilości osób nie umieściła... A no właśnie! Zapomniała złożyć podziękowanie za wklejenie mnie do opowiadania ^^.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:50, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zaczynał się nowy, piękny dzień. Słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały, a pewna młoda kobieta w ciąży od dobrych dwudziestu minut darła się w niebogłosy, próbując przywołać do siebie swoje dwie, starsze siostry.
-GRAB! ELLE! AAAAAAAAAAAA!- jej głos stał się w końcu na tyle silny, iż obudził obydwie panie. Jak wystrzelone z procy wyleciały ze swoich pokoi i pognały do drugiej części domu, zajmowanej aktualnie przez GaGatka i Kakashiego.
-GaGat, kurwa, co się dzieje?!- blondynka jako pierwsza dopadła drzwi i zastała tam scenę, której raczej widzieć nie chciała- Co się tu, kurwa, wyrabia!?
-Albo się zsikałam, albo…
-Osz kurwa maci!- przeklęła Grab.
-ALBO MI WODY ODESZŁY! ŁAAAAAAAAA!
-Tato! TATOOOOO!- Elka wybiegła z pokoju i pognała do sypialni rodziców, gdzie oznajmiła rodzicielom, iż ich córka właśnie rodzi i chyba z wielką chęcią trafiłaby do szpitala.
-Trzymaj się! Dasz radę! Wdech i wydech! Wdech i wydech!- Grab próbowała ratować całą sytuację i uspokoić siostrę w czasie, gdy rodzice w popłochu się ubierali, a El jak wariatka biegała w kółko i wymachiwała rękami, wołając: Ona rodzi! Ona rodzi!
-Wiem! Wie…AAAAAAAA! Wieeeeem! To ja tu do szkoły rodzenia chodziłaaaAAAAAAAm!
Posłuchała jednak siostry i próbowała ustabilizować swój oddech, choć przychodziło jej to z nie małym trudem. Przy pomocy siostry dźwignęła się z łóżka, narzuciła na siebie luźny sweter i wkrótce cała rodzina przemierzała w ekspresowym tempie ulice Konohy, próbując w jak najkrótszym czasie dostać się do szpitala.
Po drodze zgarniali resztę rodziny i przyjaciół, których udało się napotkać, więc już po chwili stanowili bardzo liczną grupę ludzi, która darła się efektownie, budząc resztę wioski.
-Oddychaj!- wrzeszczała Mayumi, machając ręką w tę i z powrotem na wysokości klatki piersiowej.
-Skup się! Wytrzymaj jeszcze!- dołączył się Irytek.
-Kurwa no! Nie rób mi tego! Nie ródź na środku ulicy! Oddaj maluchowi tę przysługę!- Yenna miała stanowczo najlepszy humor ze wszystkich i była też najbardziej wyluzowana. Rzucanie milutkich komentarzy utrudniała jej nieco GaGa, która krzyczała stanowczo najgłośniej i raczej nie było jej do śmiechu.
W końcu dotarli do szpitala. Szatynkę umieszczono na sali i kazano czekać. Dziewczyna łaziła więc w koło, w obrzydliwym, szpitalnym szlafroku i usiłowała zapomnieć o nasilającym się bólu.
-Kurwa.Kurwa.Kurwa.Kurwa.Kurwa.- klęła przy tym jak najęta i zupełnie jej nie obchodziło, że pielęgniarki patrzą na nią jak na wariatkę.
-A gdzie twój samiec?- spytała Yenn, rozglądając się wokoło i próbując zlokalizować Kakashiego w tłumie na korytarzu.
-Nie wiem! AAAAAAAA! Ja chcę znieczulenie! Niech mi je dadzą, bo nie wytrzymaaaaAAAAAAAAaaam!
-Słyszałaś, małpo w fartuchu?! Daj mojej córce znieczulenie! I nie gap się tak na nią! Jak ty będziesz rodzić to też przyjdę poobserwować!- warknęła Raika Namikaze, która najwyraźniej wyjątkowo nie była w rozrywkowym nastroju.
-Ale to upierdliwe…- dało się słyszeć czyjeś ziewnięcie na korytarzu, po czym poleciała artystyczna wiązanka przekleństw, coś huknęło i do pokoju weszła Bloody, cała czerwona z wściekłości. Chęć mordu miała wymalowaną na twarzy.
-Bloośku…AAAAAA! Ratunku!
-Już rodzisz?!- oczy wszystkich obecnych zwróciły się ku Gadze.
-TaaaAAAAAAAAAAAaak!
Szedł spokojnie ulicami Konohy. Było przyjemnie cicho, nie za gorąco i w ogóle tak jakoś spokojnie. Za spokojnie. Przeczesał włosy palcami i z powrotem zagłębił się w lekturze.
Nagle poczuł szarpniecie w okolicy lewej ręki i już chwilę później frunął za Naruto i Shige, którzy nie wiadomo z jakich przyczyn zmierzali w stronę konohańskiego szpitala.
-Co jest…?- nie zdążył dokończyć zdania, gdyż właśnie wpadli do środka, przebiegli przez korytarz i wpadli do jakiejś sali, w której nie dało się wytrzymać ze względu na donośne wrzaski młodej osóbki spoczywającej na stole porodowym.
Lekko skołowany Kakashi podszedł tam i ku swemu wielkiemu zdziwieniu zobaczył na nim własną żonę.
-GaGatku… TY RODZISZ?!- wrzasnął, zupełnie nic już z tego nie rozumiejąc.
-NIE, KUŹWA! NA DRUTACH ROBIĘ! AAAAAAAAAAAA!- przyciągnęła go do siebie i groźnie spojrzała w oczy- Nienawidzę cię! Normalnie cię, kurwa, nienawidzę! AAAAAAAGHHHHHHHHH!
Odetchnęła głęboko i w tym momencie po pomieszczeniu rozniósł się płacz dziecka, a do ich uszu dotarła nareszcie zbawienna wiadomość:
-Mają państwo syna.
Pielęgniarka ostrożnie podała maleństwo Gadze, która z niedowierzaniem spoglądała na swojego pierworodnego. Płakał bardzo głośno i buzię miał w związku z tym całą czerwoną od wysiłku, jednak dla niej był najpiękniejszy na świecie.
-Łysy po tatusiu. Od razu widać podobieństwo- parsknęła Yenn, a Irate zaśmiała się szaleńczo.
Kilka lat później...
-Sakumo! Sakumo!- wrzeszczała GaGa, spoglądajac na swojego syna, któy właśnie wciskał do ust młodszej siostry łopatkę z piaskiem- Co ty wyrabiasz? Zostaw ten piasek. I swoją siostrę też!
-A co chcesz? Niech sie bawią!- Yenn przeciagnęła się jak kotka na parkowej ławce.
-Nie chcę nic mówić, ale Mia włąśnie wkłąda sobie do ust robaka- stwierdziła May ze stoickim spokojem. Blondynka zerwała się na równe nogi i już po chwili klęczała obok córeczki, tłumacząc jej zwzięcie dlaczego spożywanie robaków jest złe.
Panie z klanu Namikaze właśnie spędzały ze swoimi pociechami wspaniałe popołudnie na rozległym placu zabaw. Bloo i Mayumi - bedące w piątym miesiącu ciąży - przyszły tylko dla towarzystwa, a i tak dobrze sie bawiły rozmawiając ze swoimi przyjaciólkami.
-Ale to męczące... Nie wierzę, że dałąm sie na to namówić...- bąknęłą niewyraźnie May, przypatrując się Shige i Elle, które właśnie rodzielały swoje nadto waleczne córki.
-To dobry fitness- stwierdziła po chwili Ga, a dziewcyzny spojrzały na nią jak na wariatkę- No co! Bieganie z wózkiem, za dziećmi. jednak troszkę energi to kosztuje.
Zamilkły na chwilę. W tym czasie Yenna zdąrzyła wrócić i z powrtem usadowić sie na ławce. Nie dopoczęła jednak długo, gdyż czyjaś mała rączka poklepała ją po policzku, a jej właścicielka zawołała:
-Mama, a konika mogę?- i umieściłą tuż przed oczyma rodzicielki ogromnego pasikonika.
-OSZ KURWA! PASIKOŃ!- wrzasnęła przerażona, za wszelką cenę próbując sie odsunąc od obiektu swej fobii.
-Mia! Wypuść pasikonika, bo zrobisz mu krzywdę- Irytek zabrał małej zwierzątko i puścił je wolno.
-Ale ciocia...- jęknęła mała, wydymając usta i spoglądając na Namikaze wielkimi, niebieskimi oczyma.
-Nie ma 'ale.
-Bobaków sie nie je, kochanie- stwierdziłą dobitnie GaGa.
-To nie etyczne. I nie zdrowe- odała Grab, która nie wiadomo kiedy znalazła się obok młodszej siostry.
-Orzydlistwo...- mruknęła pani Inuzuka, krzywiąc się mocno- Po kim ty masz te geny?
-Po tatusiu...- zironizowała May, która najwyraźniej nie grzeszyła dzisiejszego dnia dobrym nastrojem.
Znów zapanowała cisza, przerywana tylko od czasu do czasu przez szalone wrzaski dzieci. Słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały i oczywiście znów musiało się coś spieprzyć.
Z oparów siwego dymu, niby książę z bajki, wyłonił sie nie kto inny, jak Itaś Uchiha. Kilka sekund później zmaterializowała się w okolicy reszta samców.
-To co, drogie panie, wracamy do domu?- zapytał Naruto, uśmiechając się głupkowato.
-Nie. Zosatjemy, aby nam już do końca tyłki wrosły w ławki- warknęła Bloo, podnosząc się dzięki nie małej pomocy starszego panicza Uciechy.
Panom dużo szbciej poszło 'zgarnianie' młodego pokolenia, więc dosłownie kilika minut później wszyscy siedzieli w domu i popijali herbatę. Cisza panująca pomiędzy nimi i to dziwaczne napięcie było wręcz namacalne...
-KURWA NO! CISZEJ TAM!- wrzasnęła Yenn. Minato wylał sobie na spodnie znaczną część zawartości filiżanki, problem polegał na tym, że herbata była wrzaca, a celnością grzeszył jak mało kto.
-Ałaaaa! To boli!- krzykną, zrywając się z miejsca i pędząc w kierunku łazienki. Irate podążyła za nim.
-Nudo- stwierdził kiba, przerzucając od niechcenia strony w gazecie.
-No co ty nie powiesz! Naprawdę?- zironizowałaMayumi, spoglądając na niego nienawistnym spojrzeniem, w którym kryła się jasna i klarowana w odbiorze chęć mordu.
-Zmęczona jestem...- jeknęła bloośka, opierając najwyraźniej bardzo cięzko głowę na torsie swojego męża.
-To chyba pójdziemy spać....- mruknął niewyraźnie DeiDei.
Pomału i z nie małym ociaganiem salon się opróżniał. Każdy kierował sie do sowjej sypialni, aż w koncu wszystkie światła w domu zgasły i nastała ciemność.
Gdyby tylko zdawali sobie sprawę z tego, co przyniesie im następny dzień, to napewno nie chcialiby się jutro obudzić.
***
Ło Jezusie Maryjku! Jakie to jest... eee... nie wiem ajkie. Napisałam to, bo Grab stwierdziła, że chciała by widzieć jak rodzę. No to proszę! Następną część mam gotową, więc jak znajdę chęć i mobilizację, to dodam... niebawem ^^"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:59, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
....*szokers*
Ja...ja kurwa w ciąży?!
TT-TT
No nic. Przeboleję to jakoś.
W końcu po wielu dniach oczekiwania jest druga część...GaGuś, skarbie -śliczne. Dalsze losy (w końcu się doczekałam!!)...ale myślałam, że opiszesz jak to DeiDei odpalał fajerwerki ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:03, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jakoś mi się... Odechciało.^^"
Ale w kolejnej części będzie coś na ten temat XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irate
medic-ninja
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nibylandii. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:04, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Salon się opróżniał? xD xD xD
Sikam.
Po kiego grzyba to ostatnie zdanie?
Ja wolę sielankę!
I stanowczo za mało mnie i Minato! xD
Ale ze mnie egoistka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:08, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze cię wsadzę. I będziesz miałą nadmiar, mon ami ^^
To ostatnie zdanie tak dla picu. Żeby wypełnić pustkę Oo.
I dowiesz się iedługo o co chodziło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:12, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Napisałaś, że m masz next part. Dajesz ją teraz ! ^^
Ta niepewność mnie zabije XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|