|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megami
Student Akademii
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Konoha-gakure
|
Wysłany: Pią 19:28, 30 Maj 2008 Temat postu: [NZ][PA] Spotkanie z "Sasiem" |
|
|
Nie wiem czy wyjdzie z tego coś dobrego (tak mi się zrymowało że aż tandetą zajechało =.=") Nie liczę na pozytywne opinie, z powodu złej znajomości liczb. Napisałam coś co mi już wcześniej wpadło do głowy. Powinnam napisać jakiś FF w podzięce za przyjęcie do SN, ale ja nie umiem zbyt dobrze pisać i bym wszystko spartoliła ^^' . Nawet teraz nie jestem pewna czy dobrze podpisałam tytuł. Ale mimo wszystko wstawiam ten FunFick. Przyjemnego (w miare możliwości) czytania.
~~***~~
Szedł uliczką gwiżdżąc melodię jakiejś piosenki. Szedł i szedł, aż w końcu wpadł w rytm. Zaczął wymachiwać rekoma i skakać, przebierać nogami i poruszać rytmicznie glową. Przy każdym jej ruchu robił inną dziwną minę - raz marszczył brwi i opalał zęby, raz zamykał jedno oko i otwierał usta w ksztalcie litery "o". Po dłuższej chwili obrócił się i zaczął iść do tyłu. Wszyscy ludzie gapili się na niego jak na psychola. Nagle poczuł, że w jego torbie coś grzechocze. Wyjał z tamtąd lizaka. Spojrzał w bok i podarował go dziewczynce której najwyraźniej podobał się jego taniec. Istotka uśmiechnęła się do niego, otworzyła lizaka, poślinila tak, że zrobił się klejący, uderzyła go nim w czoło i rzuciła mu we włosy mówiac:
- Na drzewo, wcześniaku!
- Ale co ja ci zrobiłem? - zapytał przerażony "rytmiczny" chłopak, lecz dziewczynka tylko odwróciła sie obrażona i ruszyła w przeciwną stronę. W oczach blondyna zajaśniały podstępne kurwiki. Popatrzył na nią spode łba i szykowal się na szarze. Ledwo wystawił jedną nogę gdy poczuł jakąś bardzo silną rekę na swoim ramieniu.
- Ekhem - wtrąciła nieznajoma.
- Przez nią wypadłem z rytmu! A tak wogóle to nazwała mnie wcześniakiem - Naruto był wkurzony, lecz co miał zrobić, gdy trzymała go ręka, która bez problemu mogłaby przebić drzewo jego ciałem.
- Boże! Od kiedy dostałeś MP3 ciągle łapiesz rytm. Niech zgadnę - znowu słuchałeś Crazy Loop?
- Nooo - na samą myśl pociekła mu ślinka. Już wyobraził sobie tańczącego na wybiegu blondaska, gdy dostał w twarz.
- Nie miej do mnie pretensji, inaczej nie da się ciebie wyciągnąć z tego transu. Idziesz na ramen? - zapytała różowowłosa.
- Na ramen? Zawsze!
~~***~~
Siedzieli w Ichiraku i czekali na ramen. Zamówienie Sakury właśnie wylądowało na stól. Zaczęła zjadać wszystko z wielkim smakiem. Siedzieli tak razem z Naruto i rozmawiali. W pewnym momencie Sakura zobaczyla że wioska opustoszała. Samotne huśtawki bujały się opentańczo, drzewa szumiały a wiatr lekko powiewał. Zobaczyli ciemną postać idącą w ich kierunku. "Zawiało chłodem" - pomyśleli oboje. Osoba powoli wyłaniała się z cienia. Zbliżała się do nich i zblizała. Nagle przed ich oczami stanął Sasuke Uchiha. Ujrzeli go pierwszy raz od tylu lat... Patrzyli się na niego strasznie natarczywie. Tak, jakby chcieli nadrobić te lata bez jego widoku. Czarnowłosy popatrzył się na nich, zmarszczył brwi i powiedział:
- No nie patrzcie się tak na mnie! Wiecie jakie to nieprzyjemne? - po tych słowach Naruto wypluł ramen który miał w ustach wprost na Uchihe - Och, kochanienki! To mój nowy strój. Zaczekaj, wyciągnę z torebki hustkę.
Dopiero po tych słowach się otrząsneli i zobaczyli dokładnie jak on wygląda. Cekinowa, fioletowego koloru przewiewna bluzka odsłaniała umięśniony tors. Na głowie widniała żółta opaska ze znakiem Wioski Ukrytej w Lisciach, a sam znak był wygrawerowany cyrkoniami. Jego cera była nieskazitelna (z powodu podkładu), miał krótkie, obcisłe spodenki które podkreślały co nie co. Na stopach różowe japonki, a w dodatku pomalowane paznokcie w japońskie znaki. Manicure był taki sam jak pedicure. Chcłopak wyciągnął zza pleców cekinową torebkę i wyjął z niej wyhawtowana hustkę. Wyciągnął ją w stronę przyjaciół i powiedział:
- Ładna, cio nie? Kabuto mi wyszył. A z tyłu - w tym momencie odwrócil szmatkę - dopisał się Orochimaru.
Po tym co powiedzial opadły dwie szczęki. I z powodu tego co mówił, i z powodu jego gejowskiego głosu.
- Yyy.. Sasuke... zmieniłeś się - blondas wyszczerzył sztucznie zęby - twoje ubranie...
- Och wiem! Pomieszałem zbyt dużo kolorów. Wiecie jak to jest, kiedy baza się wali i nie można nic ze sobą wziąć... Kurczątko, nie widzielismy się pare ładnych lat, a ja nawet was nie uściskałem! No choć do mnie Sakurcia! - uścisnął ją i dodał - Świetnie dziś wyglądasz. O! A jakże masz mięciutkie włoski. Używasz szamponu "Shauma"? Na pewno! - chłopak sam sobie odpowiedział na to pytanie, a dwójka z otwartymi ustami stała na przeciw pedzia.
- Naruto, mój ty blondasku! Niech no cie ucałuj - ucałował - no już. Och, szminka została ci na policzkach. Używam bezbarwnej, ale pod swiatło widać. No co nic nie mówicie? Zachowujecie się jak Orochimaru po zobaczeniu mojegooo... nowego jutsu. He, he...
Uzumaki i Sakura patrzyli na siebie ukradkiem. Nie wiedzieli, że coś takiego mogło się stać. Kiedyś góra lodu, teraz rozpuszczające się na słońcu masełko. Różowej się coś przypomniało, więc zaczęła dukać:
- No wiec... Sasuke, niedługo ide do pracy, Naruto bedzie oglądał, może ty też chcesz iść z nami?
- Niestety, ja nie lubię patrzeć na krew, i wogóle nie lubie przebywać w szpitalu.
- Nie, nie, ja pracuje też gdzieś indziej - odparła.
- Myślałem że będziesz pracować w szpitalu - podczas mówienia strasznie wymachiwal rękoma co trochę drażniło stojących obok niego ninja.
- Nie, jestem ordynatorem szpitala - powiedziała Sakura - ale gdy mam wolne to zajmuję się moim hobby. Zaczynam za godzinę. Spotkajmy się tutaj, OK?
- Dobrze. No to pa kochani! - pomachał reka i oddalił się przy okazji kręcąc tyłkiem.
Naruto i Sakura skorzystali z okazji i zaczęli dyskutować na temat Sasuke:
- On na pewno miał zrobione pranie mózgu... - Uzumaki myślał intensywnie, za każdym razem otwierając usta jak ryba - Chociaż... nie... Wiem! Wiem co się z nim stało - tu zrobił poważną minę - On na pewno jest na misji zwiadowczej i chce zobaczyć czy wioska jest dostatecznie chroniona. Później, w najmniej spodziewanym czasie Orochimaru zaatakuje Konoha... - siedział w pozycji embrionalnej i płakał. Wylewał gorzkie łzy wciąż powtarzając słowa: wioska, wojna, zapobiec, zniszczyc tego pedzia. Ten widok był na prawdę straszny. Sakura zrobiła wielkie oczy z zaskoczenia. Po chwili wpadła na genialny pomysł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atiasha
Sannin
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznej krainy Oz
|
Wysłany: Sob 21:45, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Um.
Eee....
(?)
Dziwne, co najmniej dziwne.
Przepraszam, sensowniejszy komentarz jak ochłonę po erotyku od Elle. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Van
Legendarny Sannin
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 3193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:36, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Ati, dziwne to i mnóstwo błędów się znalazło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajna
Legendarny Sannin
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ostatnia szara komórka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:07, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
...
...
...
Co to było?
Chyba miała być parodia, ale jakoś mało śmieszna. Jedyny tekst, który mi się spodobał to: "opalał zęby".
Użyłaś dość dziwnych sformułowań np. "strasznie natarczywie".
Poza tym, nie mam już nic do powiedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aoi
Chuunin
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z gwiaździstego nieba... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:34, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem tak. Faktycznie, dużo błędów. I zgadzam się z poprzedniczkami. Wydaje mi się, jakbyś na siłę to pisała. Ciężkie i niezrozumiałe. Brakuje tej naturalności i lekkości w pisaniu. Zdecydowanie jestem na nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shamaya
Legendarny Sannin
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 4541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:48, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Przerażają mnie błędy.
Wszędzie.
Muszę dojść do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megami
Student Akademii
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Konoha-gakure
|
Wysłany: Nie 16:56, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-_-"
Fakt, zawsze jak czytam coś swojego to jest mi... ciężko? Nie wiem jaki przymiotnik pasuje do tego FF. A jeśli chodzi o błędy - nie wiem dlaczego, ale ostatnio ciągle robię jakieś błędy. Nawet tak banalne że czasem nie mogę patrzeć na to co piszę w zeszycie. Od niedawna zaczęłam sprawdzać każde zdanie napisane w ćwiczeniach, bo pani (czytaj: jędza) sprawdza je co tydzień. Jak na razie będę tylko mówić co o czymś sądzę, nie będę się podejmować pisania(zawsze źle znosiłam krytykę, bo straszna ze mnie... jakaś tam... facetka która musi być "perfecto" xD).
I co mam więcej powiedzieć? Już wiem:
THX za szczerą krytykę ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
Legendarny Sannin
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: London, I wish Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:33, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cóóóóż... Taaak, jest dziwne. Było kilka śmiesznych tekstów, ale samo wyobrażenie Sasuke jako pedałka trochę mnie... Odrzuca.
Wiesz, mam nadzieję, że kiedyś będziemy miały okazję przeczytać coś Twojego bardziej poważnego, ładnego, takiego duchowego... Uch, wiesz, o co chodzi ^^ Bo to jest takie sobie.
Dziewczyny, błędów nie było aż tyle... Ech, widziałam gorsze xP Meg, używasz Worda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Van
Legendarny Sannin
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 3193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:56, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Też nie lubię jak Sasuke zostaje przemieniony w... pedała x__X
Len: A przecież ciągle o nim tak piszesz!
Cloud: O.o widzę, że ktoś odkrył Amerykę xD
No więc zdecyduj się najpierw czy to ma być parodia czy zwykłe opowiadanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kayko
Student Akademii
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 15:48, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W jednym zdaniu to parodia, w drugim wcale tak nie brzmi... trochę sie w tym pogubiłam, nie jest źle, ale mogło by być bardziej dopracowane.
Sasuke jako gej... nie fu, ble, nie, nie, nie nie przemawia to do mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:53, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, nie będę lać wody, jest źle. Jest fatalnie, jeśli to jest szczyt twoich umiejętności to ja "rachunek proszę"! Masa błędów interpunkcyjnych, literówki do ortografii sie nie przyczepiam bo nie odróżniam błędów. Ale do tego katastrofalna ilość błędów językowych i praktycznie całkowity brak spójności.
A poza tym rzeczy którymi wprowadziłaś mnie w apogeum załamania nerwowego:
"opalał zęby" - że niby co? Jest w ogóle takie zestawienie? jak można "opalać zęby"?
"psychola" "pedzia" - takiego słownictwa nie używa się w literaturze.
"podstępne kurwiki" - co proszę? Wybacz, ale nawet nie wiem co to znaczy.
"wylądowało na stól" - jeśli już to wylądowało na stole.
"gejowskiego głosu." - a nie można było użyć innego określenia. Oto przykład kolejnego słowa którego nie używa sie w pisaniu.
"Różowej" - nie sądzisz, że "różowowłosej" brzmiało by lepiej?
Często piszesz coś prosto z mostu, tak się nie robi w literaturze. Pisarz nigdy nie mówi wprost o niektórych, kontrowersyjnych sprawach. Pisarz owija w bawełnę i naciąga. Omawia różne rzeczy, używając słów opisujących.
To jeśli chodzi o stronę gramatyczną. Jeżeli chodzi o stronę temayczną, to ja sie lepiej nie będę wypowiadać. Powiem jedynie, iż w ogóle mi sie nie podobało. Temat niedojrzały i płytki.
Nie obrażaj sie ani nic. ja po prostu jetem szczera. Wiele czytałam i wiem czego oczekuję od piszącego. Mogę powiedzieć ,iż potraktuje ten tekst jako błąd nowicjusza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajna
Legendarny Sannin
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ostatnia szara komórka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:49, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nam, to, że Megami pisze prosto z mostu" nie owijając w bawełnę, to nie jest akurat problem. Taki ma "styl" (w cudzysłowiu, bo jest niedopracowany). I nie prawdą jest, że pisarz zawsze ubiera w piękne słowa, naciąga. Tu się na pewno nie zgodzę.
Kolowializmów jest dużo i to trzeba zmienić. Mimo wszystko użycie go od czasu do czasu w parodii nie jest czymś złym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
Legendarny Sannin
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: London, I wish Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:04, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż, parodia jest właśnie pełna takich kolokwializmów... Problem w tym, że to parodia nie jest, nie do końca.
Nam, to stwierdzenie, 'opalać zęby', to przenośnia. Metafora. Tylko nie metafora w stylu podniosłym, patetycznym, uroczystym, pięknym (nazwijcie to, jak chcecie), ale metafora 'kolokwialna'. Chyba.
Tak, jak Ew, nie zgodzę się też, że pisarz owija w bawełnę. Cóż, można pisać tak, można pisać tak... Ja sama w niektórych fickach piszę prosto z mostu. Tak, jak jest. Bez ubierania prawdy w słowa.
I jeszcze jedno...
Kayko napisał: | Sasuke jako gej... nie fu, ble, nie, nie, nie nie przemawia to do mnie
|
FUJ!
|
|
Powrót do góry |
|
|
mayumi
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 5842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from wonderland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:43, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przemówiło do mnie Twoje dzieło...
W dobie tych wszystkich opowiadań, to wypadło naprawdę nie najlepiej.
Wiadomo, tak jak już napisały poprzedniczki, dużo błędów stylistycznych, gramatycznych, interpunkcyjnych. Chyba tylko ortograficznych nie było (a to najczęściej spotykane - brawo).
Temat można by uznać nawet za swojego rodzaju oryginalny, ale naprawdę mało ciekawy. Kompletnie nie wciągnął czytelnika, niczym nie zainteresował, a to duży minus.
Niektóre pomysły mi się też nie podobały, wyrazy i wymyślone metafory napisane innymi słowy na pewno lepiej by wyglądały.
Cóż tu więcej dodać...
Nie jestem pod wrażeniem.
Mam nadzieję, że krytyka Twojego debiutu (o ile się nie mylę) trochę Ciebie nauczy i następne opowiadanie wyjdzie zdecydowanie lepiej.
Liczę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:15, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No wybaczcie. Nie spotkałam jeszcze żadnego pisarza który kontrowersjami waliłby prosto z mostu. Pisarz musi umieć rozróżnić rzeczy do opisania, delikatnego zmuszenia czytelnika do uruchomienia mózgu, od rzeczy które można powiedzieć ot tak. Niestety w tym tekście tego rozróżnienia nie ma.
Wiem, że to metafora Fu. Co jak co ale metaforę umiem rozróżnić. Ta po prostu nie jest metaforowata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mayumi
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 5842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from wonderland. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:20, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
"Metaforowata"... xP
Każdy ma inny gust, inny styl.
Megami pewno poprawi pisownie, nie możemy się też tak rzucać.
(Nam, u Ciebie za to brak interpunkcji. xP)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
Legendarny Sannin
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: London, I wish Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:25, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Namida napisał: | No wybaczcie. Nie spotkałam jeszcze żadnego pisarza który kontrowersjami waliłby prosto z mostu.
|
No dobra. Miałam tego nie mówić, ale...
Spójrz do Bezimiennego. Zwłaszcza pierwszej części.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Van
Legendarny Sannin
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 3193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:26, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Teksty prosto z mostu to raczej pisma urzędowe, o ile się nie mylę. Pisarz według mnie przede wszystkim powinien mieć rozszerzoną składnie i dobrze operować językiem ojczystym. Powinien wypracować swój styl pisanie, bo przecież nie każdy potrafi tak poetycko pisać. Każdy ma talent do czegoś innego, niektórzy piszą piękne opis uczyć, inni wyraziste i pełne emocji dialogi. Każdemu co innego " leży", ma inne zdolności. Kolokwializmy być może, ale nie za dużo. Świadczy to o umiejętnościach danej osoby i jak inni postrzegają swe dzieła. Może się to komuś podobać, a może nie. Zmuszenie ludzi do uruchomienia wyobraźni do trudna sztuka. Mało osób to potrafi. Jeśli tekst jest przesycony mnóstwem metafor to też trudno się go czyta.
P. S Niech ktoś mi wyjaśni o czym miało to być, bo zgubiłam wątek główny xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajna
Legendarny Sannin
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ostatnia szara komórka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:00, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie jest "metaforowata". Wiadomo, że jeśli ktoś "opala zęby", to musi je mieć na wierzchu, w kierunku słońca. Czyli ktoś się szczerzy. Taka przenośnia kolokwialna. ^^
Nadal się nie zgadzam, Nam. Pisarz nie musi rozróżniać tych dwóch rzeczy, on musi pisać własnym stylem. To -moim zdaniem- jest najważniejsze w twórczosci każdej osoby publikującej swoje prace.
Ostatnio zmieniony przez ewelajna dnia Pon 21:01, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kayko
Student Akademii
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 7:38, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fushigi napisał: |
Kayko napisał: | Sasuke jako gej... nie fu, ble, nie, nie, nie nie przemawia to do mnie
|
FUJ! |
Brzydko?[robi wielkie maślane oczy i chichra sie nerwowo]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:21, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O chryste... nikt mnie nie rozumie... Chodzi o to, że takimi rzeczami jak neologizmy i walenie prosto z mostu można walić w narracji pierwszoosobowej (Bezimienny) a nie trzecioosobowej.
O przepraszam Mayuś tutaj wini dysleksja a nie ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajna
Legendarny Sannin
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ostatnia szara komórka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:21, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ale...jakie neologizmy? Masz na myśli "opalanie zębów"?
W tym temacie raczej nie dojdziemy do porozumienia. Ja mimo wszystko wciąż uważam, że kolokwializmów (w umiarze) i przedstawianie czegoś bardzo dosadnie, bez "ozdabiania" można używać zawsze, w każdej narracji. Taki styl pisarski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
Legendarny Sannin
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: London, I wish Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:36, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, sądzę tak samo, Ew. Według mnie nie ma różnicy, czy to narracja pierwszo- czy trzecioosobowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:18, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Wali głową w blat* Nie ważne...
Dla mnie jest i to znacząca. W pierwszej osobie można pozwolić sobie na wszystko, można, ba nawet należy przedstawiać uczucia i zdanie bohatera, ale pisząc z narracja trzecioosobową należy zachować dystans i pisać obiektywnie dla wszystkich poglądów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megami
Student Akademii
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Konoha-gakure
|
Wysłany: Czw 17:27, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie będę się obrażać, z resztą mnie rzadko udaje się napisać coś dobrego. Wolę wiersze i na nich pozostanę. A co do opowiadań - to zakończę moją "karierę" na tym co przeczytałyście. Mam nadzieję że nic mnie nie podkusi do wsadzenia jakiegos FF ^^"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|