[N][Z] Miłość czeka na ciebie za rogiem.

Hibari

......
......
CENZURA
......
......

Alien

A więc tak, Hib ja nie wiem czemu tak się dzieje,naprawdę starałam się być tolerancyjna lecz pod tym względem jestem bardzo ograniczona.Sasuke, może być tylko z Sakurą, natomiast Sakura może być z każdym po to, żeby wreszcie zejść się z Sasuke.Przepraszam, opowiadanie naprawdę świetne a najbardziej podobał mi się fragment gdy Naruto musiał gonić za swym synem.Rozbawiło mnie to;)A jednak, Sasuke z inna dziewczyną ehh gomen ale nie mogę się z tym pogodzić;(

Ps:Nie miej mi tego za złe;)

Namida

Po pierwsze:

rokdob

Kurde...idę zobaczyć za róg. Może kogoś spotkam...
Pozytywne nastrojenie- tylko tyle można powiedzieć

Hibari

Namiś, masz rację! Kurde, zapomniałam tego usunąć *wali głową w stół* Ale już poprawiłam ^^".
Alien, ja równiez zdecydowanie wole SakuSasu, ale tak mnie jakoś wzięło. W końcu może to być jedno z alternatywnych zakończeń, prawda? I nie mam Ci tego za złe, w żadnym wypadku^^.
I może rzeczywiście czegoś w nim brakowało? Ale to jest takie moje pierwsze ff z dialogami i naprawdę spodziewałam się ostrej krytyki.

Klaja-chan

Nee-chan ! *tuli*

Tak się cieszę, moje oczy spragnione twoich ff wreszcie się nasyciły ! A jednak Sasuke wrócił do wioski. Dobrze,że Naruto mu wybaczył...Widać, że chłopak był zaskoczony tym,iż Sakura jest zamężna, do tego ma dziecko. Ale czemu tu się dziwić ? Nie można w nieskończoność żyć nadzieją, jeżeli ona z wolna i tak umiera i człowiek po prostu ją traci, mimo, że nie wie jak dalej żyć, nie chce się zamartwiać. Sakura chciała się z tego uwolnić i zapomniała o ukochanym, przy ich spotkaniu serce pozostało spokojne, tak jak i ona. Już nic do niego nie czuła, on zaś czuł się jakby...no nie wiem, zmieszany.
"Po prostu zacznij dostrzegać innych w swoim życiu..."- to zdanie bardzo mi się podobało i było adekwatne do jego uczuć, zachowania względem otoczenia. Zawsze taki był.
Przeszedł kilka kroków, minął róg, i rzeczywiście- wpadł na kobietę, ładną i atrakcyjną w dodatku. I co ja mam Ci napisać, Hibuś ? Podoba mi się i nie mam zastrzeżeń.

PS. Ja niestety nie mam większych szans na znalezienie miłości za rogiem. Za rogiem to ja mam podwórko, chyba że kury na mnie polecą...xD

Hibari

Klajuś *ściaka* Ja też nie wiem, co powiedzieć. Chyba tylko dziękuję.
A co do tego rogu... To może poszukaj za innym?^^ Ale wiesz, podwórko jak podwórko, ale może się tam zawsze ktoś przypałętać, nie? xD

Alien

Eh, masz racje Hib, możliwe, że i tak to się skończy ale no ja normalnie do tego dopuścić nie mogę(spojrzenie maniaka>_<)Sakura i Sasuke muszą być razem, muszą;D Jak nie to pochlastam;P

Hibari

Lepiej, pochlastamy Kisiela!

Alien

Koniecznie a potem z moimi nieudolnymi zdolnościami plastycznymi spróbuję narysować inne zakończenie*_*Podam je jako oficjalne a ciało Kisiela ukryję głęboko w lesie(nie no ja mam jakieś chore ambicje;P)

Hibari

Tak, tak, tak. Albo zmusimy go, żeby napisał takie jak chcemy^^.

Alien

Nom, trzeba tylko wymyślić jakąś skuteczną sztukę perswazji by podziałało.Masz jakieś propozycje.Może np.każemy mu jeść przeterminowane jedzenie albo no nie wiem.Eureka!! Każemy mu sklejać wszystkie warstwy papieru toaletowego do kupy;P

Hibari

*chichocze* Albo bardziej derastyczne formy.... Na przykład przypalanie stóp, wyrywanie włosów pęsetą, albo coś innego *diaboliczny śmiech* Jestem okrutna, wiem xD.

Alien

Hmm a może jeszcze(Alien pochyla się nad kartką z długopisem w ręku i oświecona nagłą myślą zaczyna z zawrotną szybkością rysować plan działania)
1. Kisiel musi przebrać sie za - lalkę barbie, w mini i w bluzce do pępka
2. obkolczykowac sobie cale ciało a na lewym pośladku wytatuować kotka
3. Ma chodzić z gołym zadem żeby wszyscy widzieli jego ekstrawagancki tatuaż
4. Potem musi udawać barana obojnaka
5. NAstępnie musi wydać wszystkie swoje pieniądze na nas (
6. Ma puścić bąka który nie będzie śmierdział, tylko będzie miał zapach polnych kwiatów
7. musi wynaleźć nowy wynalazek który będzie umiał ssać.......... cukierki, i będzie odkurzał, wyrzucał śmieci i doił krowy razem z Itasiem itd...
8. Kisiel ma wyprodukować nowy sprzęt - ślimak z odrzutowcem i musi nam go pokazać
9. Masashi ma wsypać sobie 1 tonę pieprzu i chili do...na język i zacząć śpiewać kolędy cicha noc np.
10.Będzie musiał w całej polsce wyłożyć chodniki dywanami na koszt własny.
Kiedyś ułożyłam ten plan z kumpela dla naszego kolegi;)

Elealyon

A dla mnie to jest... pocieszające. Taki optymistyczny akcent.
Chociaż szczerze powiedziawszy stoję murem za Alien i nie dopuszczam żadnej innej możliwości prócz SakuxSasu. Ot, koniec kropka.
Jednak mimo wszystko uśmiechnęłam się pod nosem.
Życie jest piękniejsze niż Ci się wydaje...

Elle

El zaczyna nadrabiać zaległości w ff.
El czeka ciężka robota...

Hib, teraz było dobrze^^ Na upartego mogłabym się przyczepić w paru szykach zdania, kilku przecinków czy kropek, ale było dobrze. Muszisz sporo pracować nad dialogami. Nie musisz przy każdym pisać "powiedziała" czy "odpowiedział". To można zaznaczyć w inny sposób. Zwróć uwagę, jak jest w książkach. I pisz ich jak najwięcej, wyćwicz je sobie.

Co do fabuły. Podobała mi się, jest niecodzienna. Jednak pozostało mi takie uczucie... niedosytu. Bo to nie paring SasuSaku. Zawsze tak mam, gdy nie są razem^^. Jednak opowiadanie wpłynęło na mnie optymistycznie. Zawsze gdzieś tam, za rogiem, ktoś na nas czeka... Więc powiem tylko:

Dziękuję, Hib.

Hibari

Ależ nie ma za co El! To ja powinnam dziękować! Za pomoc, za sprawdzanie, za wspieranie mnie ^^.
Wiem, staram się już unikać tych zwrotów, a jak już to zastępować je innymi. Mam nadzieję, że w opowiadaniu nie będzie tyle błędów ==".

Elle

Sprawdzać, wspierać, pomagać.
Hibuś, tobie zawsze i wszędzie.

Dobrze, że się za to wzięłaś. Wiele osób na twoim miejscy w ogóle by nie szlifowała swojego warsztatu, tylko by się obraziła. Im dalej, tym będzie lepiej, wierz mi. A efekty zaskoczą cię na pewno.

Hibari

Ja nie lubię się poddawać, ale gdybyś mnie nie ciągła, to bym się nie zabrała za to^^". Dziękuje *ściska*

Fushigi

Też jestem za SakuSasu, a jednak... Ten fick, mimo iż Sasuke nie jest do końca sobą, spotyka dziewczynę, a Sakura ma męża, którym nie jest Sasuś...
Mimo to, fick jest... Świetny. Wspaniały. Taki optymistyczny, co było już powiedziane.
Bardzo mi się podobał. Taki dość zwyczajny, ale cudowny.
Ach, Bibuś. Pisz takie częściej. Ale SakuSasu ^__^

Hibari

Fuś, dziekuję *ściska*. Cieszę się, że Ci się podobało^^.
Tak, tak, ja również wolę SasuSaku. Obiecuję, że nastepne z całą pewnością będzie z ta parą xD.

Irate

Nie lubię łączenia bohaterów z tymi nowymi, zmyślonymi, ale w sumie... jeśli nie Sasuke ma nie być z Sakurą, to z kim? Jednak niezręczne wydało mi się sformułowanie, że ta... jak jej tam? Akimi? Widzisz, nawet jej imienia nie zapamiętałam. == No, w każdym razie, to czy można mieć (nawet w mandze) oczy koloru dojrzałej wiśni? Jak albinos... oO
Fabuła niczego sobie, tylko niektóre części takie trochę... bezuczuciowe. Pierwsza część wyszła Ci trochę nieudolnie, a w dalszej trochę niedbale i pospiesznie... No dobra, to tylko ja i moje urojenia, nie przejmuj się.
Całkiem mi się podobało, wbrew wszystkiemu, co napisałam wyżej i niżej.

SPRAWY TECHNICZNE.
"(...) jej oczy były pełne matczynej opieki."
Ee... aha.
Popracuj nad interpunkcją (znowu będzie, że się czepiam, ale olać).
Jeśli kończysz zdanie wielokropkiem, to naprawdę nie musisz potem wstawiać następnej, oddzielnej. ^^"
I jeszcze coś. O ile się nie mylę, jesteśmy w Polsce, a po polskiemu "triumf" pisze się przez i, serio.

Hibari

*wali głową w stół* Asz, Irate moja droga, nawet nie wiesz ile tam wcześniej było błędów ==*.
Raz. Cieszę się, że mimo iż było sporo błędów ff Ci sie podobał.^^
Dwa. Nie uważam, że się czapiasz, a wręcz dziekuję za zwrócenie uwagi na błędy. Bardzo dużo mi to później pomaga^^. Bardziej zwracam na takie rzeczy uwagę.
Trzy. Tak, tak. Nie SasuSaku, ale cóż takie wyjście też jest możliwe, choć osobiście łudzę się, że zakończy się wielkim happy endem i Sasuke będzie z Sakura xD.