[N][NZ][9] Ty nie jesteś zły.

Hibari

Ale co? Nie podoba się? Bo nie bardzo kumam... ^^"

Irate

Ej, ja dzisiaj jestem niezrozumiała, czy tylko mi się wydaje? o_O

Podoba mi się.
Ale nie zaskoczyłaś mnie niczym.

Hibari

Aaaa... no chyba że tak ^^"
Hmm... ten prolog jest tylko wprowadzeniem, a ja nie umiem pisać początków, wiec musisz mi to wybaczyć ^^"

Irate

Ależ wybaczam. xD
(Tutaj bym powiedziała 'znaj łaskę pana', ale mi się przejadło.)

Hibari

Dziękuję, o pani xD *kłania się grzecznie*

Van

Hibciu^^ Teraz jakoś mi się zebrało na sentymentalne malowanie dup, dzięki tobie^^ xP

Hibari

Jestem natchnieniem dla artystów! *ociera łezkę wzruszenia*

Van

Ja nie jestem artystką, ale jesteś moim natchnieniem... Tylko lepiej mi nie pozuj xP

Hibari

Nie nadaje się na modela^^" Jak nie artysta? Żeby narysować tyłki też trzeba mieć nie lada talent^^

Grabarz

*odwzajemnia uścisk*
Masz rację! Nie spojleruj! Bo ja jestem cofnięta w rozwoju i obejrzałam ze 40 odcinków Naruto... Profanacja ^^ Ale jakoś nie mam czasu się za to wziąć - postanowiłam zdać pierwszą klasę LO!

Się uda. Uda się. Musi.

Hibari

No pewnie, że się uda! Będę wspierać Cię mentalnie^^
Nie będę spoilerować... nawyżej mnie zamordujecie za pomysł ^^"

Van

Taak^^ albo lepiej Nieee^^ Moja droga^^ Namaluje Ci wielką dupcie Hibciu^^ Albo lepiej napiszę w końcu tą nieszczęsną część parodii xP Z dedykacją dla siebie, że coś wymyśliłam xP

Hibari

Będę mieć tyłek, będę mieć tyłek *zaciesza* I tak, tak, napisz xD

Grabarz

Hibs ma rację! Rysuj tyłki, Van! Ja chcę jeszcze jedną Dupę Demona!

A Ty, Hibciu, dodawaj kolejną część ^^

Hibari

......
......
CENZURA
......
......

Fushigi

Och... Tutaj Sas jest taki inny, ale wcale mi to nie przeszkadza ^^
Ukazałaś go w świetle opiekuńczego, naprawdę kochającego ojca... Pięknie to oddałaś, naprawdę. Bardzo mi się podoba, dobrze o tym wiesz. Pomimo, że Sasuś nie wrzeszczy, nie klnie i nie bije xD
Świetnie.

Hibari

Dziękuję, nee-chan ;*
No ja poprostu nie mogłam inaczej. Jak już mówiłam wcześniej Sas dla swoich dzieci na pewno nie byłby oschły i zimny.

Fushigi

Oczywiście... Przecież chyba nawet taki zimny drań ma w sobie trochę czułości dla maluchów ^^ I dla żony...

Aoi

Bibek, straaaasznie mi się podobało! No rzekłabym, że to było... słodkie ^__^ Jednak nie lubię tego określenia, bo koleżanka je nadużywa w angielskim odpowiedniku. Wracając do tematu... Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy!
Ps. Och, jak ja bym chciała, żeby Sas był moim ojcem xD

Grabarz

<3 nie mówiłam chyba tego przy poprawianiu, co? Podoba mi się!
Chociaż i tak wolę Sasia-mściciela! ^^

Klaja-chan

Biiiiibuuuuś ! *rzuca się i przytula* A mnie tam Sasek jako opiekuńczy tato się podoba ^^ O co się pokłócili ? Sakurka nasza biedna, ryczy przez niego jedynie...kobieto, ty się nie czaj ino łap za patelnię i...ee...No co ? Chciałam jej doradzić xD
Siostrzyczko, naprawdę pięknie, a i temat bardzo ciekawy. Zaintrygowało mnie i czekam niecierpliwie na ciąg dalszy. Trzymaj się skarbie ! <3

ewelajna

Ten rozdział jest o wiele lepszy od prologu.
A Sasuke jako troskliwy ojciec bardzo mi się podoba. Wykreowałaś niezły charakter.^^
Poza tym, to świetnie piszesz, pięknie ubierasz w słowa, naprawdę.
Podobało się!

Kayko

ja wole Saska jako zimnego drania jest o wiele bardziej podniecający ;D , zresztą w życiu codziennym niestety tez lubię takich.

Ale taka wersja Uchihy ujdzie ;p podobało mi się... fajnie to wszystko ci wyszło i przyjemnie mi sie czytało.

Van

Bib!!
Pierwszy rozdział! Kurde! Jak na niego czekała... Dniami i nocami xP
I w końcu się doczekałam! *skacze z radości* Wiesz to było takie jakieś bezbłędne i kto tu narzekał, że nie ma talentu, hę? Przecież ty świetnie piszesz! Ty nasz rubinku i diamenciku! Troszkę więcej wiary w siebie^^ Może troszkę króciutko było, ale dla mnie zawsze za mało!
Wniosek końcowy:
Kolejne opowiadanie, na którego dalszy ciąg, będę czekać^^

Irate

Muszę Cię pochwalić za te naturalne, lekkie, zabawne dialogi.