[N][NZ][9] Ty nie jesteś zły.

Van

Ah ^^
Dobrze się czytało, ale rozdział średni. Ostatnia kwestia mi się najbardziej podobała.
Czekam na ciąg dalszy.

Hibari

To widzę, że sie zgadzamy xD Mnie on też się nie podoba =="
Next będzie. Nie wiem kiedy, bo w sobotę jadę, ale napewno kiedyś. I wiedzcie, że kolejne są jeszcze gorsze =="

GaGa

Końcówka piękna. Prawie sie popłakałam... chlip, chlip...
Dużo powtórzeń z tą wodą - tak jak mówiła ma szacowna nee-chan - ale nie przeszkadzało mi to zbytnio w odbiorze. Jakoś tak... lekko i smutno. Niech oni lecą szukac tych swoich latorośli. Jak narozrabiali to niech to teraz naprawią.

Hibari

Pójdą. Troche namieszałam, ale pójdą ==

Van

I potem wszyscy zginą xD
Rodzice spotkają w lesie wilka i uciekną do chatki trzech niedźwiadków. xD
Tam spotkają Calineczkę, która powie im, gdzie jest ich potomstwo. ^.^
Jednak zły wilk będzie czekał w zaroślach i ich wszystkich zje...
THE END

Hibari

Piękna wizja. Ale chyba będzie trochę inaczej xD

Van

Mam sentyment do szczęśliwych zakończeń. Chociaż lubię jak na koniec wszyscy umierają. T.T wtedy mogę sobie popłakać.

Hibari

Aaaaaaa! Nie cierpię smutnych zakończeń! Czuję się taka... pusta.

Van

No cóż, pisz co chcesz, ale chcę, żeby ktoś zginął! Prosięęę!

Hibari

N-nie wiem. Na prawdę. Wiesz, no jak mi się tak napisze, to może. Ale nie przewiduję. Wybacz.

Van

Aaaaa!
*załamana*
Wszyscy będą żyć...

Hibari

To...to źle?
Nie umiem uśmiercać. Wyszedłby mi melodramat ==

Van

Umiesz! uruchom tylko instynkt wewnętrznego zabójcy i puk... uśmiercasz jakiegoś dziwoląga! Ot tak^^

Hibari

To powinnam uśmiercić siebie.

Bloody

Hibuś, nie!! Nie uśmiercaj siebie...ani Itasia..on już raz zginął T_T

Van

Hiibuś nie siebie...
Kogoś innego! O.o mnie możesz! xD Poćwiczysz sobie na mnie.

Hibari

Bloo, nie, jego nie!! W żadnym razie *dyszy trzymając się za serce*
Van, a kto skończy parodie i będzie mi humor poprawiał?

Van

Mój sobowtór narysowany na kartce xD ona umie lepiej pisać ode mnie xD

Hibari

Van, nie kpij ==*

Atiasha

Aaaaa ! Bibuś !
Śliczne ! <33
Choć czegoś brakowało.
Niestety ta część wydała mi sie gorsza.
Coś jakoś zgrzytało.
chociaż motyw z tym ptakiem całkiem ciekawy. ^^

Oczywiście, kopne Cię w tyłek jak szybko nie dodasz nast. części.

Hibari

Możesz se kopać, ale mnie nie będzie od soboty ^^"

Van

Od soboty? *zonk* tej soboty?!
Kurdeee! Ja się nie dowiem, co się stało z rodzicielami!!! I ich potomstwem!
W mojej głowie ubzdura się 1000000 pomysłów jak skończyć tego FF-a i potem nie będzie mi się chciało czytać tego co ty napiszesz! xD

Hibari

Ale to nie moja wina! Siła wyższa ==
Będziesz wiedzieć. Jak wrócę ^^

Van

Jak wrócisz... Aaaaaa do tego czasu oszaleje ! Będziecie musieli mnie odwiedzać w psychiatryku xD No, ale cóż siła wyższa T___T
A tak a propo: Bibuś! Będę tęsknić T__T

Fushigi

Od soboty... *_____*

A mi się podoba. Ten rozdział jest taki... Miał w sobie 'coś takiego'. Dialogi Kisame-Noriko są genialne, końcówka z listem naprawdę taka... wzruszająca...
I uwielbiam Twoje opisy. Są takie naturalne.