|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:33, 22 Sty 2009 Temat postu: [M] Pożegnanie. |
|
|
Popłakałam się, pisząc to.
***
Spokój, harmonijny spokój, który tak rzadko otaczał ostatnimi czasy Wioskę Ukrytego Liścia, nareszcie powrócił. Cisza nakryła swoim płaszczem dawne pole boju, pozwalając, choć na chwilę zapomnieć o otaczającym i napierającym zewsząd cierpieniu.
To był koniec wojny, która nawiedziła to miejsce tak niespodziewanie i przyciągnęła ze sobą śmierć, która panoszyła się teraz pomiędzy umierającymi w bólu i samotności shinobi.
Rozejrzała się wokoło, ze zgrozą dostrzegając jak wielkie spustoszenia poczyniła ta ostatnia bitwa o Konohę.
Dawniej zielone, tętniące życiem miasto, teraz było niemal całkowicie zrównane z ziemią. Gdzieniegdzie ocalałe resztki budynków, straszyły brakiem większości ścian i pięter, a z poniektórych wystawały poniszczone szkielety mebli. I krew, wszędzie było jej pełno. Obmywała popękane ulice, spływała po dachach domów, zastygała na przerażająco bladych, ludzkich twarzach.
Odgarnęła pasma włosów, które opadały na jej zmęczoną długą walką twarz. Błękitne oczy były zaczerwienione, a po lewym policzku, od ucha do kącika ust, ciągnęła się wąska rana, z której wciąż sączyła się czerwona ciecz. Piekło niemiłosiernie, ale opatrywanie tego zadraśnięcia postanowiła odłożyć na później. Teraz musiała spełnić swój obowiązek, jako medyk i pomóc rannym, uratować ich przed losem tych wszystkich nieszczęśliwych, którzy będą od dziś nosili miano bohaterów.
Wśród gruzowiska zawył cicho wiatr, niosąc ze sobą wywołujący mdłości zapach rdzy, zapach ich zwycięstwa, przepłaconego ludzkimi istnieniami.
-Hibari, nic ci nie jest?- Pomogła wstać przyjaciółce, która również z niedowierzaniem rozglądała się po ruinach ich domu.
-Możesz w to uwierzyć…?- Wyszeptała, siląc się na uśmiech, który niestety wypadł dość sztucznie w połączeniu ze smutkiem ziejącym z jej oczu.
-Nie.
Dalej było gorzej. Widok tych wszystkich pogrążonych w żałobie twarzy ciął serce na kawałki. Przyjaciele, których wyciągano spod walonych budowli, ciała, których w większości nie dało się rozpoznać.
Wolałaby go nie poznać.
Wolałaby go teraz nie zobaczyć.
Zbrukanego krwią, jęczącego z bólu i błagającego o śmierć. Nie, wolałaby go nie zauważyć w tłumie i nie być świadkiem jego męki.
Wolałaby, ale tak się nie stało.
Jego blada twarz i ten krzyk, który wdzierał się do jej umysłu i nie pozwalał myśleć. To był on i nic nie mogła na to poradzić, a tak bardzo by chciała.
-Nie…!
Słyszała swój, stłumiony przez hałas panujący dookoła, krzyk. Przepełniony smutkiem i bezradnością, która ją ogarnęła, gdy upadła obok niego na kolana. Wtedy przyciągnęła go do siebie i płakała, i wrzeszczała, aż zabrakło jej tchu.
Bo nie mogła w to uwierzyć. Że on tak po prostu miał teraz przy niej umrzeć. To była tak idiotyczna i bzdurna myśl, a jednak tak koszmarnie prawdziwa.
-Kochanie… to ty…?- Zaświszczał jego urywany oddech i ciepłe powietrze, zmieszane z zapachem krwi owiało jej twarz.
Pokiwała głową, nie mogąc wydobyć z siebie głosu. Był taki słaby, tak kruchy w jej objęciach, a jego spojrzenie tak bardzo ją raniło, było w nim tyle cierpienia, że nie mogła mu spokojnie patrzyć w oczy, nie wybuchając nową falą płaczu.
-Nie płacz…- wychrypiał, lekko się uśmiechając i z trudem podnosząc drżącą dłoń, aby ten ostatni raz dotknąć jej gładkiego policzka- Zawsze… będę… przy…. Tobie…
Ostatnie słowa.
Strużka krwi wypływająca z ust.
Puste, pozbawione życia spojrzenie.
I jej ostatni krzyk.
-Kakashi, nie!
Padało, niebo zasnute gęstymi, szarawymi chmurami tak dobrze oddawało żałobny charakter tego dnia. Krople monotonnie bębniły o dachy i szyby domów, które udało się w miarę szybko odbudować. Szkoda, że nie można zwrócić tych wszystkich ludzkich żyć, które zostały w tak brutalny i bestialski sposób odebrane.
Gdyby czas, który mija tak szybko i jest tak koszmarnie ulotny, naprawdę leczył rany, to czy ona stała by teraz w oknie, przytulając ramkę z jego zdjęciem?
I czy po jej policzkach nadal leciałaby łzy, gdyby już zdążyła zapomnieć o mężczyźnie swojego serca, który za miłość do niej zapłacił życiem?
I czy jej oczy spuchnięte byłyby od ciągłego płaczu, gdyby już nie żałowała, że go zostawiła, gdy kazał jej posłuchać rozkazu Hokage?
Wątpię, by robiła jakąkolwiek z tych rzeczy, a już zwłaszcza nie przerażałaby jej tak bardzo perspektywa zbliżającego się wielkimi krokami pogrzebu, na który tak bardzo bała się iść.
Po raz pierwszy bez niego.
Otarła łzy wierzchem dłoni, obiecując sobie, że będzie dzielna. Tego by od niej oczekiwał i powinna sprostać, choć tej jednej jego prośbie, wypowiedzianej chwilę przed śmiercią.
-Gum…
Przyjaciółka mocno ją przytuliła, momentalnie zaczynając płakać. Ciężko jej było znieść myśl, że ta wymęczona przez bezsenne noce istotka tak cierpi i co najgorsze, nie potrafi sobie z tym wszechogarniającym smutkiem poradzić nawet z jej pomocą.
-Niedługo będzie po wszystkim…- wyszeptała, wycierając mokre oczy- Nie możemy płakać, bądźmy dzielne, kochanie.
Blady, tak niepasujący do tej wesołej zazwyczaj twarzyczki, pełen sztuczności uśmiech był jednak w jakiś sposób kojący. Dodawał otuchy. Skoro ona mogła, to wszyscy mogą to przeżyć.
Jak ulotna chwila.
Jak świeży listek, który na samym początku ceremonii zatoczył koło nad tym starym, porośniętym mchem cmentarzem.
Jak kojące słowa, płynące powoli z ust Piątej.
Jak jej łzy.
Tak właśnie wyglądała ta ceremonia.
Otaczająca zebranych na jego pogrzebie cisza była swoistym złożeniem hołdu temu zazwyczaj milczącemu shiniobi, którego uśmiechnięte oczy spoglądały na nich z ustawionej na trumnie fotografii. Tak bardzo różniła się ta twarz od tej, którą widziała jeszcze zaledwie kilka dni temu.
Przecież ich przeszłość była tak piękna w swojej prostocie, w tym ich niewinnym uczuciu, w ich duecie, w którym nawet na małe sprzeczki nie było miejsca.
A przyszłość, która malowała się przecież w tak jasnych i radosnych barwach, a która odeszła w sferę marzeń sennych w momencie jego odejścia.
Marzeń nie powinno się odbierać, one powinny trwać i żyć razem z nami, i mieć tę cholernie przecież ważną możliwość spełnienia się w jednym momencie. One nie powinny znikać jak bańka mydlana, jak ludzkie życie.
Ostatnie spojrzenie skierowane na tę ukochaną twarz.
Kwiat złożony na jego grobie, który przecież nie powinien tu jeszcze stać.
Drobna, drżąca i chłodna dłoń, która przejeżdża po srebrnych literach układających się w jego imię i nazwisko.
Coś, co nie powinno mieć miejsca, stało się.
Szept i obietnica ponownego spotkania:
-Do zobaczenia w raju, Aniele.
Ostatnio zmieniony przez GaGa dnia Pią 10:32, 23 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Umeka
Legendarny Sannin
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:43, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
O ja pierdolę, Ga.
Ty potrafisz wzruszyć człowiek słowami i uczuciami tu oddanymi.
Siedzę i ryczę...
Kocham Cię! <3
Muszę się gdzieś wypłakać. ;______;
Wzruszyłam się, a rzadko mi się to zdarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:49, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A szlag by to... *sięga po chusteczkę*. To jest przerażająco prawdziwe, niesamowicie piękne i paraliżujące smutne. Przez to zaczęłam się zastanawiać co będzie kiedy odejdą moi najbliżsi? Kiedy umrze babcia, mama, siostry... nie wiem czy będę umiała się pozbierać.
Powtórzę to co napisałam ci na gg. Są ludzie umiejący pisać, są tacy co perfekcyjnie władają słowem, ale ty zaliczasz się do innej grupy. Potrafisz tylko przez słowa wywołać u kogoś śmiech albo płacz. Jesteś niesamowitą osobą, która umie panować nad cudzymi uczuciami.
Ostatnio zmieniony przez Namida dnia Czw 20:55, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:52, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kurwa... wiedziałam, że tak będzie. *beczy* Cholera... Ej, bo mi chusteczek zaraz braknie. I oczy mnie już bolą od tego wycia. Wczoraj, dzisiaj. Matko, łez mi braknie. Ale co mam poradzić? Kużwa, zajebiście mi się podobało, słońce. <333
*idzie wyć do łazienki*
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:10, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy cierpi serce, najlepszym lekarstwem na ukojenie bólu, jest płacz...
Jestem koszmarnie monotematyczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:43, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja koszmarnie głupia. Wyć dwa dni? =="
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:02, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
GaGat...normalnie, aż mnie sełduszko zabolało.
Jak się strasznie wzruszam, to tak mam.
Piękne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:14, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wyję i wyję, i wyję... i nie mogę przestać. =="
Blooś...<333
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:17, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Co prawda nie popłakałam się (być może ze względu na zabijający mnie katar), ale wzruszyłam odrobinę. Tak, tak, śmierć i pogrzeb Pana Twego Serca, rozjebał moje własne, przygnębione. ;___;
Widzę smutek siedzący w Tobie, kochanie.
(zabiję Kisiela, ot co)
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:47, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też. ==
Ma śmierć jak amen w pacierzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:15, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
I amen występuje podwójnie.
...
xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:23, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No tak.
Biedny Kisiel, nawet mi go, kuźwa, żal... xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:05, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mózg ma, ale no cóż - użyć go na naszą korzyść nie umiał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:05, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jak zresztą większość facetów.
Ty wiesz, że nawet moja matka się poryczała, jak to przeczytała. Oo"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:31, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wrażliwa kobita. Moja pewnie też by się poryczała. ; D
|
|
Powrót do góry |
|
|
tenshi
Student Akademii
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:03, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ojejku! No i ja miałabym być inna? Też się poryczałam! Świetnie oddałaś te uczucia aż zbrakło mi słów... Krótkie, a przez to takie piękne... *beczy*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:50, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ty, Gaguś, może ja też coś smęciastego napisze, hym? Co będę inna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:31, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Napisz! Napisz! *.*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:27, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale o czym? oO
(tu pojawia się istotny problem)
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:01, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To napisz wesołe i wskrześ mi Kakasia! *.*
Taaaaaaaaak! To jest dobry pomysł! xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:03, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra, postaram się. Mam całe ferie przed sobą. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:27, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Roś, kocham cię! xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:03, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No jassssne ; D
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaGa
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:39, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A żebyś wiedziała, słonko. xD
Napiszesz...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Rdzeń ANBU
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Konoszy ;o Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:48, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Napiszem, jo, jo. Mam już nawet pomysł. Jak skończę, wyslę ci i zatwierdzisz, czy można to opublikować. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|