[M][N]Pomyśl...

Bloody

Nie wiem...dziwne to jakieś...oceńcie sami...
_______________________________________

Pomyśl...zatrzymaj się na chwilę. Nie spiesz się. Nie masz dokąd. Wszystko się skończyło.
Teraz słucham, czemu to zrobiłeś?
Nie kpij ze mnie. Czemu zgodziłeś się zostać znienawidzonym przez kogoś, kogo kochałeś najmocniej?
To przez niego nie wypełniłeś misji. Nie mogłeś go zabić. Przez niego śniły Ci się w nocy koszmary. Śnił Ci się co noc –zapłakany, ubrudzony krwią rodziców.
Przez niego wiele razy budziłeś się z niemym "Otuoto" na ustach. To przez niego wtedy płakałeś. Tak, płakałeś, nie chciałeś go zostawiać, ale wiedziałeś też, że nie możesz wziąć go ze sobą.
Myślisz, że nie widział Twoich łez? Mylisz się. Widział. Wiesz co? On chciał to zapomnieć. Uznać to za wymysł jego umysłu, bezskutecznie.
Czemu więc zakazałeś mówić prawdy?
Czemu ukryłeś znacznie "ostatniej misji"?!
Czemu nic mu nie powiedziałeś ?!
Nie tłumacz się! To bez sensu!
Nic Cię nie wytłumaczy. Byłeś dla niego wzorem! On chciał być taki jak ty. Tak samo silny, zdolny...chciał być taki jak ty...
Wiesz, że on mu uwierzył? Uwierzył w każde jego słowo. Uwierzył, że jesteś niewinny.
Pójdzie się mścić.
Za klan....
...Za Ciebie.

I wiesz co Itachi? On nadal Cię kocha i nigdy kochać nie przestał.

Atiasha

No cóż.
Mi samej bardzo pasuje pisanie minaitur,
ale rzadko która przeczytana przypada mi do gustu.
Twoja była całkiem fajna.
Monolog, dobrze napisany - moim zdaniem.
Błędów się nie doszukiwałam, więc się o nich wypowiadać nie będę.
No cóż, jestem na tak.

Irate

Hm.
Takie to bez ładu i składu odrobinkę...
W fabule nie pasuje mi to, że Sasuke niby widział łzy i miłość Itachi'ego.
Trudno było mi się wczuć, ale jest coś, co sprawiło, że mi się udało.
A, już wiem! Sama postać. Itachi.
Czuję do niego szacunek, żal, podziw, uwielbienie, Bóg wie co jeszcze.
I przede wszystkim to pomogło.
Ale tak ogólnie... jest dobrze.

A, jeszcze coś.
Zapomnieć o czymś.
Przynajmniej tak mi się wydaje. xD

Negai

Spodobało mi się, chociaż też nie gustuję w miniaturach.
Może dlatego, że zatrzymałam się na 398 chapterze i, kuźwa, stoję w miejscu...?
Być może, o to chodzi.
Lubię tą miniaturkę także za... 'wyrzuty' w niej zawarte.
Takie zapytanie 'dlaczego zrobiłeś tak, a nie inaczej?', kiedy odpowiedź jest trudna, bo nie da się ująć słowami braterskiej miłości.
Krótkie, ale przyjemne.

Hibari

Krótkie, ale fajne. Mnie się podobało ^_____^

Shiroi

Mnie też się podobało.
Ujęłaś go inaczej, niż go znamy.
Zimny, brutalny, dla siły zabił swój klan..

Niby widzę kilka niedokończonych odpowiedzi, (w sensie, że pozostaje kilka domysłów. ^^) Ale to dobrze..

Miło czasem przeczytać inne zdanie o bohaterze.. ^^
Inną miniaturkę.

Atiasha

Słoneczko, teraz dopiero w pełni zrozumiałam.
Mogę z cała pewnością stwierdzić, że ten tekst jest jednym z moich ulubionych napisanych twoja ręką. To było bardzo ładne. ^^

PS: Taak, wiem Ati drugi raz wyraża się na temat tego FF.

Morinoa Jin

Bardzo fajne! A wcale nie za krotkie wedlug mnie^^.
Masz talent nono~