|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elle
medic-ninja

Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:21, 05 Lut 2008 Temat postu: [M][N] Kilka prostych prawd |
|
|
Fick zainspirowany piosenką. Urzekła mnie ona od samego początku, a potem narodził się pomysł. Tytuł taki sam, jak tytuł piosenki. Jeśli ktoś chce jej posłuchać, to proszę- [link widoczny dla zalogowanych]. Opowiadanie zawiera tekst piosenki, tak tylko ostrzegam. Wyodrębniłam go kursywą. Fick może wam się wydać trochę monotonny i nudny, ale potrzebowałam go.
Z dedykacją dla Kitsune- za moralno-psychologiczno- filozoficzną pogawędkę na Cbox'ie. I ogólnie- za poczucie humoru i jej nieustające monologi. Już wiem, do kogo się zwrócić w razie doła. Dzięki, pani doktor!
~~~~~
Więc lepiej nie rzucać się pod wiatr
więc lepiej nie walczyć gdy tak żal
głęboko schować prawdę
uparcie do celu tylko iść
na innych nie patrzeć często zbyt
dla siebie zbierać gwiazdy"
Zawsze zależało ci tylko na jednym. Na zemście. Z całych sił chciałeś zabić brata, nie oglądając się na innych, których raniło twoje zachowanie. Uparcie dążyłeś tylko do jednego. Byłeś zbyt ogarnięty żalem i tęsknotą, by móc cieszyć się życiem. A ono cudem zostało ci darowane. Naprawdę chcesz je zaprzepaścić na pogoń za mrzonkami? Ale co będzie później? Głęboko schowałeś ludzkie odruchy, takie jak miłość czy współczucie. Liczyła się tylko siła. Pozwoliłeś, by pęd życia porwał cię, zgubiłeś gdzieś oddech. Kiedy ostatnio patrzyłeś w gwiazdy? Kiedy zastanawiałeś się nad celem swojego istnienia? Przecież nie zostałeś stworzony tylko po to, by żyć dla siebie samego. Po paru latach przebywania z tobą, wspólnych misji i oschłych rozmów doszłam do wniosku, że bałeś się życia. Bałeś się przeciwstawić losowi pozwalając, by uczynił cię samolubnym. Czego się lękałeś? Ponownego zaangażowania? Przyjaźni, czy może wspólnego wpatrywania się w gwiazdy? Głęboko ukryłeś samego siebie, zatracając się w zemście. Często powtarzałeś mi, że życie ninja jest walką. Nieprawda. Walką jest przeciwstawić się ogarniającemu cię smutkowi. Myślałeś inaczej- błąd.
"Tylko jak nie zmieniać siebie w głaz
żyć tak prawdziwie aż do dna
tańczyć na deszczu gonić wiatr, wiatr"
Zmieniłeś się. Nadal pamiętam cię jako radosnego chłopca, niesionego przez brata. Ze śmiechem chwytałeś spadające płatki kwiatu wiśni, by potem przyłożyć je do twarzy i wdychać ich urzekającą woń. Pamiętam, twoje zarumienione z wysiłku policzki, kiedy trenowałeś, by zadowolić ojca; by był z ciebie dumny. Pamiętam, jak podałeś mi rękę, gdy upadłam i z troską w oczach spytałeś, czy nic mi nie jest. Wtedy byłeś inny. Ale jedno zdarzenie, jeden wieczór sprawił, że całkowicie się zmieniłeś. pozwoliłeś, by twoje serce stało się nieczułe i obojętne. Nie widziałeś krzywdy innych, często gorszej od twojej. Nauczyłeś mnie zabijać lęk; udawać, że serce jeśli chce, tylko mięśniem jest.* Jednak odrzucałam od siebie tę naukę. Chciałam żyć, nie egzystować, tak jak ty. Pamiętam twój pełen niezrozumienia i pogardy wzrok, gdy śmiałam się z własnych przemyśleń. Dla ciebie było to niczym, tylko niepotrzebnym balastem. Wierzyłeś, że twoje istnienie jest życiem. Myliłeś się. I to był błąd.
" Więc lepiej nie odkryć duszy już
nie pragnąc tak mocno do utraty tchu
samotnie kroczyć w blasku"
Schowałeś się w skorupie, a na twarz przywołałeś maskę obojętności. Bałeś się odkryć własną duszę? Bałes się, że możesz pragnąć czegoś więcej, niż zemsta? Bałeś się czuć? Twoim jedynym pragnieniem była siła. Trenowałeś do upadłego, chcąc ją osiągnąć. Dla niej byłeś gotów nawet zabić. Pamiętam niedowierzanie w twoich oczach, gdy towarzysz z drużyny bez najmniejszych problemów cię pokonał. Ale wiesz, czemu tak się stało? Pewnie wieczorami, siedząc samotnie, nieraz łamałeś sobie nad tym głowę. Jednak nigdy nie domyślisz się, dlaczego. Ja od razu znałam odpowiedź na to pytanie. Jego siła nie płynęła z wytrenowanego ciała i mięśni, lecz z serca. I dlatego cię pokonał. On nie ukrył swojej duszy, nie oszukiwał samego siebie. Wiem, że chciałeś tego zwycięstwa. Lecz nie osiągniesz czegoś, czego nie pragnąłeś do utraty tchu. Nie osiągniesz czegoś, czego nie pragnąłeś całym swoim sercem. Ale ty zawsze wolałeś samotnie kroczyć w blasku księżyca, nie oglądając twarzy życzliwych ci ludzi. To również był błąd.
"Tylko jak powoli nie zmieniać siebie w głaz
żyć tak prawdziwie aż do dna
tańczyć na deszczu gonić wiatr, wiatr
tylko jak powoli nie zmieniać siebie w głaz
żyć tak prawdziwie aż do dna
odnaleźć się w okruchach zwykłego z tobą dnia
tylko jak, tylko jak, tylko jak
tańczyć na deszczu gonić wiatr, wiatr
tylko jak..."
Kiedy ostatnio cieszyłeś się życiem? i czy pamiętasz, co to w ogóle znaczy? Twoja oziębłość potrafiła zepsuć nawet najprzyjemniejszą chwilę. Gdy patrzyłam na twoje zimne oczy, uśmiech zamierał mi na ustach, a humor opuszczał moją duszę. Czy kiedykolwiek sięgnąłeś w głąb samego siebie? Życie to nie tylko istnienie. Prawdziwy jego smak poznasz tylko wtedy, gdy zakosztujesz każdego uczucia. Śmiechu, radości, goryczy i smutku... Jednak ty widziałeś tylko złe strony. Dlaczego taki byłeś? Czy twoje serce stało się tak lodowate, że nawet płomyk szczęścia nie mógł go rozgrzać? Nie pamiętam, kiedy ostatnio cieszyłeś się z tego, że żyjesz. Kiedy ostatnio ścigałeś się z wiatrem? Kiedy tańczyłeś na deszczu? Kiedy czułeś, jak krople śmieją się do ciebie wesoło, by zaraz rozbić się na twoich rozgrzanych policzkach? No właśnie... Również nie pamiętasz, prawda? Przestałeś cieszyć się z tego, że otaczają cię ludzie. Nie czułeś już szczęścia, gdy patrzyłeś na radosne twarze przyjaciół, nie śmiałeś się z ich głupich kawałów, będąc pochylonym nad miską Ramenu. Nie czułeś odprężenia, gdy słońce odbijało ci się w oczach, a wiatr targał włosy, plącząc je niemiłosiernie. Czy pamiętasz, kiedy ostatnio z uśmiechem na twarzy przeczesywałeś je palcami po wielkiej wichurze? Ja pamiętam. Pamiętam, co to znaczy, gdy serce raduje się ze zwykłego dnia z przyjaciółmi. Gdy czujesz lekkki dotyk ich dłoni, widzisz szczęście od nich bijące. Zwykły dzień też niesie wiele radości. Błahe rozmowy, zwykłe "cześć". Maleńki okruszek podtrzymujący na duchu... Ale ty wolałeś samotny trening od wirowania wśród płatków śniegu i wspólnie spędzonego wieczoru. Bałeś się naprawdę żyć. Następny błąd. Ale wiesz co? Jeśli chcesz, to je popełniaj. Wierzysz tylko w zemstę. A ja wolę być irytująca, niż pławić się w samotności. Chcę tańczyć na deszczu i gonić wiatr, chcę cieszyć się dniem! Chcę poczuć smak życia, dalektować się nim tak, by jego słodki sok spływał mi po palcach! To tylko kilka prostych prawd. To tylko życie. A może aż?
~~~~
*cytat z piosenki patrycji markowskiej "Bla bla" Jeśli ktoś chce posłuchać, [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Fushigi
Legendarny Sannin
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: London, I wish Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:36, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
To taki specyficzny FF, że szczerze nie wiem, co powiedzieć.
Patrząc od strony takiej czysto jednopartówkowej, można było by powiedzieć, że jest nudny, zero akcji, zero dialogów...
Ale nie można tak powiedzieć, bo już od początku wiadomo, że to nie jest zwykły fick. To jest bardziej właśnie taki monolog... I dlatego nie wiem, co powiedzieć.
Jest taki prawdziwy. Piosenkę słuchałam trzy razy. Popatrz, potrafiłaś to tak opisać, że sama zaczęłam się zastanawiać nad... Hmm, nad życiem. No i nie wymieniłaś żadnego imienia, żadnego. A wiadomo, o kogo chodzi. Choć, zastanawiam się jedynie... Czy to Sakura do niego mówiła?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Legendarny Sannin
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krańca świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:46, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
To jest...inne. A ja słuchałam piosenki czytając i o mało się nie rozpłakałam. naprawdę smutne a piosenka wspaniała, muszę ja ściągnąć. Tekst jest bardzo nie typowy, ale piękny. Znalazłam ze trzy błędy, literówki. Ale to w niczym mi nie przeszkadzało.
Ten tekst jest pisany w pierwszej osobie i wnioskuję że to Sakura.
Cóż mogę jeszcze powiedzieć? Piękny tekst jak zresztą wszystkie twoje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seiko-chan
Genin
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed komputera xD
|
Wysłany: Wto 18:04, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jej... To było... piękne. Tak jak Namida, kiedy słuchałam piosenki i czytałam o mało się nie rozpłakałam. Wspaniale to opisałaś. Co mogę jeszcze powiedzieć? Czekam na kolejną taką jednopartówkę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Irate
medic-ninja

Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nibylandii. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:06, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Uczuciowo.
Tylko to przyszło mi na myśl, kiedy czytałam Twojego ficka.
Podziwiam ludzi, którzy, zainspirowani jedną piosenką, filmem, wierszem lub obrazem, potrafią tak doskonale wczuć się w czyjąś, nawet najbardziej absurdalną sytuację.
Ja najlepiej piszę, gdy długi czas rozmyślam. Tak ogólnie.
Nie jest łatwo napisać to, co Ty właśnie napisałaś. Wręcz przeciwnie, bardzo trudno.
A Ty to zrobiłaś.
Tak sobie czytam to, co napisałam, i doszłam do jednego wniosku: to nie byłam ja. Oo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hibari
Legendarny Sannin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:47, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Elle słońce powiedz mi, jak mam wrazić swoje zadowolenie, skoro mowę mi odjęło, słów brak i w ogóle to mi możesz dać chusteczki
Śliczne, naprawdę śliczne, ma głębię i to, co napisałaś, to najprawdziwsza prawda, zamknięta w pięknych słowach. Czytałam z uśmiechem na twarzy i łezkami kręcącymi sie w oku, naprawdę cuuuudo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elealyon
ANBU
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Deep Sea Research Center
|
Wysłany: Wto 19:46, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Trafne. I dosadne. Wydaje mi się to wręcz idealnym scharakteryzowaniem Sasuke. Taki styl nie jest mi obcy, ale zawsze wydawało mi się, że ma w sobie to coś co sprawia, że trafia prosto do odbiorcy. Podobało mi, nawet bardzo, bardzo i jeszcze bardziej :P
Dosyć tych zachwytów. Chociaż większych błędów nie zauważyłam, a teraz to nawet nie mam sił ich szukać.
Pozytywnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kitsune
Legendarny Sannin
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: S kąt śtam. xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:12, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne. Jak to się stało, że jeszcze nie zauważyłam tego FF? Jestem ślepa. Być może zaślepiają mnie moje chore ambicje, jak Sasuke...
Opowiadanie jest piękne. Lubię czytać FF, w których znajdę głębokie momenty opisowe, gdzie autor opisuje wewnętrzne przeżycia bohaterów, patrzenie na ich charakter przez pryzmat innych osób. Bo przecież każdy z nas jest obserwowany przez kogoś innego i ma o nim odmienne zdanie. A tu dałaś mistrzowski przykład właśnie takiego opisu. Stworzyłaś wyśmienitą interpretację piosenki, idealnie pasującej do osoby Sasuke. Włożyłaś w tekst uczucia, tchnęłaś weń ducha, genialnie okazałaś wrażenia, emocje, wewnętrzną walkę... Cudo. Tylko tyle mogę powiedzieć. Piękne. Oby więcej takich głębokich, egzystencjalnych FF...
PS. Ogromne Arigatou za dedykację! Ach, wzruszyłam się... A kozetka jest zawsze i wszędzie dla Ciebie przygotowana, jeżeli znów będziesz mieć jakieś problemy z osobowością ^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rokdob
Gość
|
Wysłany: Wto 21:26, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Elle to było naprawdę cudne...popieram poprzedniczki...czytając fanficki na tym forum zazwyczaj nie patrzę kto je pisze...a czytając ten zastanawiałam się kto może tak pisać...pisać tak jak autorka superaśnego bloga którego regularnie odwiedzam...z ciekawości kliknęłam na linka to Twojego bloga i stało się jasne....jasne że jest tylko jedna osoba która może tak pięknie pisać o uczuciach...oczywiście inni autorzy także piszą ciekawie i w swoim stylu...po prostu ogromne brawa i słowa pochwały
Bardzo dziękuję za miłe słowa, ale odezwała się we mnie dusza moderatora. Widzę, że to nie jest już twój pierwszy post na tym forum. Ułatw wszystkim życie i się zarejestruj. Chcemy wiedzieć, z kim mamy do czynienia. Dziękuję za wysłuchanie
MP
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:56, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że było to takie nietypowe i niepowtarzalne. Możnaby powiedziec, że to jakieś przemyślenia lub tłumaczenia po co żyjemy nienawiścią. Ale jest to bardzo ładnie opisane, aż chce sie nam nad tym pomyśleć. Brdzo ładnie to ujełaś. A jeżeli chodzi o piosenke to fajna zreszta ja zawsze lubiłam piosenki Patrycji Markowskiej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|