|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shige
Wszechwiedzący kage!
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:23, 15 Cze 2008 Temat postu: Light - bohater pozytywny? |
|
|
Otwieram dyskusję na tenże temat.
Myślę, że Kira to część osobowości Lighta, ta doskonale ukrywana i coraz to silniejsza, która wzięła górę wraz ze zdobyciem możliwości spełnienia siebie poprzez układanie nowego porządku na świecie. Młody Yagami wyrzekając się notesu powrócił do dawnej maniery, że tak to nazwę, ale jestem przekonana, że gdyby zyskał ponownie Death Note, nawet bez wspomnień postąpiłby tak samo. Light sam w sobie nie był złym człowiekiem, w jego mniemaniu. Miał poczucie sprawiedliwości i był przekonany, że robi dobrze, więc co w tym złego? Tworzył nowy, lepszy świat. Ano patrząc trochę bardziej realnie na jego osobę zauważymy ten obłęd w który popadł. Za maską przykładnego syna stał sfrustrowany nastolatek nie mogący znieść tragedii tego świata.
Light w środku był zgniły, zły i parszywy, jednak dążący (po trupach) do sprawiedliwości i lepszego jutra. Nie był zdolny realnie pomyśleć, ponieważ widok świata bez morderców przyćmiewał wszelkie moralności, które były mu wpajane.
Ostatecznie ufam, że Yagami Light był złym człowiekiem ale sam nigdy sobie tego nie uświadamiał. Nie czuł winy. Mimo wszystko - walczył w dobrej sprawie, niestety w zły sposób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Irate
medic-ninja
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nibylandii. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:35, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Trudne pytanie.
Ja osobiście uważam, że Raito był dobry. Nie potrafił nabrać dystansu do tego, co robił, i tego, że jego metody są złe. Jednak chciał dobrze.
Z drugiej strony uśmiercał Bogu ducha winne osoby tylko dlatego, że 'zagrażały jego anonimowości' oraz 'swobodzie działania'.
Skłaniam się ku pierwszej tezie, uważam, że mimo wszystko był dobrym chłopakiem z pięknym, aczkolwiek niewykonalnym i mało etycznym (^^') celem. A przede wszystkim nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi.
Kurczę, jakoś mało napisałam, ale mam kiepski humor.
|
|
Powrót do góry |
|
|
shige
Wszechwiedzący kage!
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 910
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:48, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Początkowo może zdawał, potem popadł w obsesję no i przepadł. Wiedział, że mordowanie ludzi jest złe, mimo wszystko to zrobił. Teraz pada kwestia tego, czy uważasz, że kara śmierci powinna być przywrócona. Wydaje mi się że to jest bardzo podobna sytuacja. Light skazywał na śmierć tych, którzy popełnili przestępstwo jednakże nie zważając jakie. Czy drobny kieszonkowiec zasługuje na śmierć? Czy ja wiem. Gdybyśmy popatrzyli jako osoba trzecia, w ogóle niezainteresowana całym procesem myślowym Lighta i wyznawanymi przez niego moralnościami, uważam że ewidentnie widać, iż jest złą osobą. MORDERCĄ. Wtedy nie ważne jest czy dana osoba zabijała w dobrej wierze, ale sam czyn jaki popełniła.
Jednak w środku Light był zły, ja w to wierzę. Mimo że nie zdawał sobie dokładnie z tego sprawy, ale to nie tłumaczy jego zachowania i nie stawia w dobrym świetne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody
Legendarny Sannin
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:16, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
(Tia, temat tyle czasu, a ja piszę tu dopiero teraz ^^")
Moim zdaniem Raito... Cierpiał na zaburzenia maniakalne. To całe wyobrażanie sobie, że jest się bogiem, ponieważ ma się jakiś -tam-super-notes....Prooooszę.
Na 100% miał umysł seryjnego mordercy. Te jego zawiłe planowanie, umiejętność kłamania. Cudo *_* Gdybym ja była taka mądra XD
Był zły. Wg mnie. Na początku, owszem, nie zdawał sobie sprawy z tego, że zabija. Jednak później zabijał z premedytacją -nie zaprzeczycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoko
Student Akademii
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:41, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem był zły. I uważam, że to bardzo dobrze, że taki właśnie był. Bo przecież nie każdy główny bohater musi być pozytywny! Na początku go lubiłam, mimo wszystko wydawał mi się bardzo inteligentny, ładny i dobry. Ale potem zaczął traktować ludzkie życie jak grę. I zabił tyle wspaniałych postaci. Tak, to był zły człowiek. Cytuję Ryuuka: "Czy jeśli zabijesz wszystkich złoczyńców na tym świecie, nie zostaniesz jedynym mordercą?" czy coś w tym stylu. Hipokryta - to fakt. Nie mniej jednak nie odmawiam mu porażającej inteligencji i świetnej zdolności aktorskiej (pod tym względem nawet go przypominam - mam niezły talent do kłamstw, w końcu ludzie generalnie zaczynają mi wierzyć, choć nie ma się czym chwalić).
No i jeszcze jeden dodatek: Chyba mniej więcej wiem jak "bosko" czuł się Light. To jest coś takiego: Stoisz przed kopcem mrówek z wielkim butem, czy czymś takim. Zabijasz je i zabijasz, wszystkie uciekają. Ty w końcu myślisz coś takiego: "A, dobra, tej daruję życie" i zaczynasz przez jedną, malutką chwilę czuć się naprawdę jak wszechmogąca osoba, żeby nie powiedzieć: Bóg, która ma władzę nad życiem i sama decyduje kogo go pozbawić.
To chyba coś takiego, chociaż stawiam, że w przypadku Lighta było to o wiele bardziej nasilone - w końcu on miał władzę nad ludzkim życiem, nie nad życiem mrówek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|