Filmy DN i pochodne

Ice

Co myślicie na temat filmów DN? Podobały się wam, co (jeśli w ogóle) zmienilibyście w nim?
Jeśli chodzi o skromne mła to moim zdaniem film jest przeciętny. Co mnie najbardziej zaskoczyło to fakt, iż L przeżył oraz że Misa jest brunetką! Jak dla mnie to lekkie przegięcie.
W każdym razie już za 3 dni odbędzie się w Japonii premiera filmu 'L change the world'. Akcja dzieje się po wydarzeniach z Raitem ^^ Link do Traileru: [link widoczny dla zalogowanych]
Osobiście czekam właśnie na ten film xd Jednym z główniejszych powodów jest oczywiście możliwość dodatkowego pogapienia się na Ken'ichiego (aktora grającego L) xD
A teraz czekam na waszą opinię xD[/code]

Negai

Filmów? Uch, przyznaję, że żadnego nie oglądałam, niestety...
Czy można zdobyć go jakoś w internecie? Na programach typu emule nie znam się kompletnie! Jestem zielona, czerwona, granatowa i tak dalej. Rozumiecie, o co lotto, nie? XD

Wolfie

Oj ja tez czekam na ten film. Oczywiscie wole anime, ale te filmy tez są niezłe ^__^
Pierwszy i drugi można znalezc na YT [link widoczny dla zalogowanych]

shige

A mnie się podobał. Trochę byłam zaskoczona tym, że L przeżyła, ale cóż..sama nie wiem czy pozytywnie czy negatywnie. A to, że Misa była brunetką nie szczególnie mi przeszkadzało - była słodka. Aktor grający Eru był cudowny, znaczy JEST xD *__* ale Raito wcale nie był gorszy. Początkowo trudno mi bylo się przyzwyczaić, ale z czasem równie mocno go polubiłam (żeby nie powiedzieć, iż popadłam w zauroczenie xD). Gra aktorów wcale nie była sztuczna jak to większość osób mówi, a film ogółem bardzo mi sie podobał, choć wolałabym go oglądnąć na dużym ekranie z lektorem.

Irate

Gra mogła się wydawać sztuczna, bo temat filmu jest bardzo poważny.

Ice

A mnie tam gra szczególnie nie przeszkadzała xd tylko ciut za szybko się wszystko działo ^^ (w sumie i tak dobrze, że rozłożyli to na 2 filmy, a nie 1 xd ale to i tak za szybko xd)

Yoshike.

No więc... Ekhm, ekhm...
Się wypowiem xD
Oglądałam tylko jeden z dwóch filmów i to w dodatku na youtube (cud, że udało się znaleźć całość) tyle, że z napisami angielskimi, no i na dodatek tylko pierwszą część. Wiele bym dała za ten film, niestety nie mam okazji go zdobyć, gdyż mój komp nie obsługuje programów typu: Emule, BearShare itd.
Po pierwszej części muszę powiedzieć, że wywarła na mnie świetne wrażenie. Ken'ichi jak gdyby urodzony do roli L. Do Raito podobnie jak Shige z czasem przywykłam mimo, iż różnica między aktorem grającym tą role, a Raito z anime jest ogromna.
Czarna Misa? Jak dla mnie aktorka i tak była świetna! xD Na początku byłam zdania, że powinna mieć perukę blond, skoro nie przefarbowała włosów... ALE:
'Przecież w perukach jest strasznie gorąco!' xDD Shige pamiętasz?? xD
Fakt, że film różni się nieco od anime wydarzeniami podoba mi się, ponieważ to dosyć twórcze xD Anime to anime, a film to film. Gdyby to i to było takie same nie byłoby większego sensu tworzyć filmu, a tak można z ciekawością oglądać xD

Ken'ichi rządzi xD

ewelajna

*Ew, spokój i opanowanie.
Wdech - wydech, yin - yang, Kaczor i Donalnd*
Nie mogę, po prostu nie mogę. Bo tego...
27 lutego na AXN puszczą film Death Note! *pierdolec ze szczęścia*

Elle

Alleluja! Obejrzę sobie! Wreszcie, bo online miało brzydka wersję, a teraz jeszcze będę się mogła rozlożyć na łózku, a nie siedzieć skulona przed kompem! dzięki, Ew, że powiedziałaś! :*

Atiasha

O! Nic to, że mój torrent ściągnął to dwa tygodnie temu i tak obejrzę w tv. ^^ Kojarzy ktoś o której?

EDIT: Ale jajca, następnego dnia będzie jeszcze jeden DN. O.o

ewelajna

Tak się podjarałam tym, że puszczą w tv, iż zapamiętałam tylko datę. ^^"""

28 będzie kolejny film?! O żesz kurwa.
Proszę, oblejcie mnie zimną wodą, zwiążcie, przytwierdzcie do krzesła i zostawcie tak aż do piątku. Inaczej mogę nie dotrwać do emisji - umrę z podniecenia. Jak siebie kocham.
Od dziś jestem jednym WIELKIM CHODZĄCYM ZACIESZEM.

Elle

Spokojnie, Ew, spokojnie. ^^ Jak trzeba będzie, to cie przywiążę, ale to raczej nie bęzie potrzebne. Łaź i się zacieszaj, to dobrze wpływa na otaczających cię ludzi. Wiem z doświadczenia, oj, wiem!

To która godzina?

ewelajna

Sprawdziłam w necie: 27 lutego o 23.00 film Death Note. Notatnik Śmierci.
28 lutego film pt. Death Note. Ostatni wpis, również o 23.

Więc mam nowy cel - zarażę wszystkich moich entuzjazmem. ^___^

Elle

Się, cholera, wyśpię na poniedziałek. puszczać coś o tej godzinie. Weżcie, kompletne bezmózgi.
Zaraz... Czyli puszczają oba filmy, tak? A nie, że na następny dzień jest powtórka?
Fajnie. ^^

Powodzenia, zarażamy we dwie. Tylko ja z nieco innego powodu.

ewelajna

Ja sem nagram~. Spryt się liczy, nie? xD
Oba, oba.

Ludzie szczęśliwi, to ludzie potrzebni. Mnie cieszą małe rzeczy (jak widać).
A Ciebie, Elucie? ^^

Elle

A może też sobie nagram, czemu nie? Tak, to stanowczo dobry pomysł.

Bardzo małe. ja się ciesze nawet z tego, że słonko świeci. Wiesz, jakie to dziwne uczucie, gdy idziesz ulicą, chichrasz się do samej siebie, a ludzie się na ciebie dziwnie patrzą?

Irate

Ew, nagrasz mi. NAGRASZ!

...Proszę? ; *

ewelajna

Wiem jakie to uczucie, gdy przypominam sobie jakąs zabawną sytuację, po czym wybucham niepohamowanym śmiechem, a osoby będące aktualnie w moim otoczeniu patrzą na mnie jak na obłąkaną. Tak, to uczucie jest mi bliskie.

A co ja z tego będę miała, R? xD

Irate

Moją głęboką wdzięczność i dozgonną przyjaźń?
A, i w środę przejdziemy się w poszukiwaniu jakiejś/jakichś bluzki/bluzek. xD

ewelajna

Kuszące, kuszące... Ale dlaczego tak łatwo odsprzedajesz swoją przyjaźń?!
Dobra, nagram. ^^

Irate

Hm, (miesiąc) po obejrzeniu...
Gra BYŁA sztuczna, racja racja racja. xd W ogóle Japończycy nie potrafią grać, do takiego wniosku sobie doszłam. oO Również po tym, jak "aktorzy" zagrali w ekranizacji "NANY" (swoją drogą, w pierwszej części filmu grał tam ten sam aktor, który grał Ryuzaki'ego).
Raito miał ohydne, po prostu ohydne dłonie (fetyyyyysz xD).
Za to L. miał śliczne.
Pominę już to, że komputerowe shinigami... o bogowie.
JAPOŃCZYCY NIE POTRAFIĄ GRAĆ (co nie przeszkadzało mi w, hm, lekkim łzawieniu przy śmierci L'a - tak, L'a! Raito miałam w dupie xd). I to jest największa nauka, którą wyniosłam (z garderoby, w której stoi komputer? oO) po obejrzeniu tego filmu.

ewelajna

Taka na przykład ja miałam niezły ubaw przy scenie śmierci mej miłości - to jest Raito - bowiem nie było w tym ani krzty dramatyzmu. Totalne z dupy zagrał, ot co.
AKTORZY BYLI DO PRZESADY SZTUCZNI, co zauważyłam nawet ja - kompletny laik w sprawach gry aktorskiej.
Ale muzyka kończąca film była och! ach! ~3

Irate

No proszę Cię, chodzi Ci o "Dani California" Red Hotów? <lol2>
Poznałam to po dwóch sekundach i zaczęłam się śmiać.

Negai

ewelajna